Drugie pytanie - otóż swego czasu nabyłem na targu staroci monitorki Arcus AS4 (8"). Napędzam je konsumenckim YAMAHA A500. Kilkukrotnie próbowałem miksować na nich materiał, raczej z marnym skutkiem, gdyż wydają mi się cholernie nieprecyzyjne, nie da się uzyskać na nich głębi miksu, niemniej raz po raz sprawdzają jako odsłuch kontrolny - prawidłowo zrealizowany materiał (oficjalne wydawnictwa) brzmi na nich jak należy, natomiast w przypadku spapranego miksu/masteru drastycznie uwypuklają one wszelkie błędy - innymi słowy wyraźnie wskazują co jest źle i można na nich skorygować miks, ale tylko do pewnego momentu. Nie wiem zatem co robić - "zaufać" im próbować nauczyć się na nich pracy, czy pozostawić jako właśnie kontrolny odsłuch, a miks wykonywać na czymś innym (obecnie dysponuję raczej sprzętowym minimum Alesis One MKII + Alesis RA-100). Problem w tym że Arcusy są obecnie 300km od miejsca w którym mieszkam i nie wiem czy gra warta świeczki.
Mało precyzyjne pytanie, więc może podzielicie się Waszymi spostrzeżeniami na temat powyższych modeli, lub konfiguracji które stosujecie - skutecznych, a niekoniecznie drogich.
Super! Dzięki!
