Strona 1 z 2

Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: niedziela 12 paź 2014, 22:48
autor: Remi

Witam serdecznie,


 


W chwili obecnej pracuję na następującym zestawie:


- Odsłuchy Behringer MS40


- Słuchawki Behringer HPS4000


- Interfejs Edirol UA-4FX


- Klawisze AXIOM Pro25


- Gitara elektroakustyczna


- Program Reason 7


 


Zajmuję się tworzeniem muzyki elektronicznej, bez wokalu, w chwili obecnej głównie w oparciu o refille i sample, które gdzieś dopadnę.


 


Zainteresowałem się dość poważnie modułem brzmieniowym Roland Integra-7. I teraz najważniejsze pytanie, czy jego zakup ma w moim przypadku sens? Sporo kosztuje, ale na szczęście są raty, więc nie wyłożę jednorazowo taniej gotówki. Niemniej jednak biję się z myślami, czy pieniądze wydane na Integrę-7 nie lepiej przeznaczyć na coś innego związanego z wzbogaceniem i/lub modernizacją obecnego parku maszyn.


 


Pozdrawiam


Remi


 


 


 


 


[addsig]

Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: niedziela 12 paź 2014, 23:25
autor: KumiDr
...Witam serdecznie,
 
W chwili obecnej pracuję na następującym zestawie:
- Odsłuchy Behringer MS40
- Słuchawki Behringer HPS4000
- Interfejs Edirol UA-4FX
- Klawisze AXIOM Pro25
- Gitara elektroakustyczna
- Program Reason 7
 
Zajmuję się tworzeniem muzyki elektronicznej, bez wokalu, w chwili obecnej głównie w oparciu o refille i sample, które gdzieś dopadnę.
 
Zainteresowałem się dość poważnie modułem brzmieniowym Roland Integra-7. I teraz najważniejsze pytanie, czy jego zakup ma w moim przypadku sens? Sporo kosztuje, ale na szczęście są raty, więc nie wyłożę jednorazowo taniej gotówki. Niemniej jednak biję się z myślami, czy pieniądze wydane na Integrę-7 nie lepiej przeznaczyć na coś innego związanego z wzbogaceniem i/lub modernizacją obecnego parku maszyn.
 
Pozdrawiam
Remi
 
Xxxxxxxxxxxxxxx



Moim zdaniem bez sensu. Jeśli pracujesz na samplach, to biblioteki do Kontakta zawsze będą co najmniej tak dobre jak brzmienia tego piekielnie drogiego modułu. Jeśli robisz elektronikę, to na Twoim miejscu kupiłbym po prostu jakiś sensowny syntezator. Polecam zainteresować się np. Tetrą od Dave Smith'a. Rewelacyjne analogowe brzmienie i czterobrzmieniowy multitimbral w tej małej czarnej kosteczce. Miodzio

Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: poniedziałek 13 paź 2014, 09:13
autor: Remi

Moim zdaniem bez sensu. Jeśli pracujesz na samplach, to biblioteki do Kontakta zawsze będą co najmniej tak dobre jak brzmienia tego piekielnie drogiego modułu. Jeśli robisz elektronikę, to na Twoim miejscu kupiłbym po prostu jakiś sensowny syntezator. Polecam zainteresować się np. Tetrą od Dave Smith'a. Rewelacyjne analogowe brzmienie i czterobrzmieniowy multitimbral w tej małej czarnej kosteczce. Miodzio ... 



-----------------



Dziękuję za sugestię. W sumie nie dodałem, że tworząc lubię używać sampli konkretnych instrumentów, a mniej syntezy. Innymi słowy mniej Klausa Schulze a więcej Davida Arkenstone'a czy Kitaro :)


Integra przyciągnęła mnie bogactwem brzmień i możliwością szybkiej edycji ich parametrów. Zdaję sobie sprawę, że sample będą co najmniej tak samo dobre. To może zainwestować w Komplete 10 i powciągać sample do Reasona..? Koszt podobny do Tetry, a spory wybór i możliwości.


[addsig]

Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: poniedziałek 13 paź 2014, 10:27
autor: dr_After


Dziękuję za sugestię. W sumie nie dodałem, że tworząc lubię używać sampli konkretnych instrumentów, a mniej syntezy. Innymi słowy mniej Klausa Schulze a więcej Davida Arkenstone'a czy Kitaro :)


Integra przyciągnęła mnie bogactwem brzmień i możliwością szybkiej edycji ich parametrów. Zdaję sobie sprawę, że sample będą co najmniej tak samo dobre. To może zainwestować w Komplete 10 i powciągać sample do Reasona..? Koszt podobny do Tetry, a spory wybór i możliwości.


... 


Z jednej strony: Jeśli tworzysz muzykę na kompie, nie idź na razie w sprzętowe rozwiązania poza tymi, które wzbogacą twoje studio. Po co ci syntezator, który brzmieniowo nie da nic ponadto, co możesz osiągnąć za pomocą rozwiązań software-owych? tylko wydasz kasę, a muzyka od tego lepsza się nie stanie.


Jak David Arkenstone to proponuję:


- Korg Legacy collection do synth padów


- Cinesamples i Cinematique Instruments do perkusjonaliów


- elektryczne pianina od Sonic Couture


- Trillian do basów


- jego perkusja brzmi dosyć cienko i syntezatorowo (właściwie to "romplerowo", kojarzy się z brzmieniem modułów dźwiękowych), ale poszukałbym czegoś lepszego w kolekcjach Sonic Reality.


- smyczki solo są prawdziwe, tego nie da się za bardzo oszukać, można zaledwie nieudolnie emulowac. Może coś od 8dio violin albo cinematic strings dałoby radę, ale przewiduję dużo kręcenia i efekt na pewno nie powali tak, jak prawdziwa linia violin solo.



To, czego nie zrobisz: prawdziwe wind instruments, gitary i solówki. Jest co prawda jakiś bank fletu poprzecznego do Kontakta, ale inne dmuchane będą trudne do podrobienia.


Z drugiej strony: Integra7 pewnie dałaby radę ogarnąć większośc tego instrumentarium, jeśli ograniczyłbyś się do tego stylu, bo on brzmi jak robiony na keyboardzie w latach 90tych ;)


Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: poniedziałek 13 paź 2014, 11:07
autor: Remi


To, czego nie zrobisz: prawdziwe wind instruments, gitary i solówki. Jest co prawda jakiś bank fletu poprzecznego do Kontakta, ale inne dmuchane będą trudne do podrobienia.


Z drugiej strony: Integra7 pewnie dałaby radę ogarnąć większośc tego instrumentarium, jeśli ograniczyłbyś się do tego stylu, bo on brzmi jak robiony na keyboardzie w latach 90tych ;)
...
 




Dlatego w domu gitara... jak pogrzebię to znajdę jeszcze flet i fletnię pana oraz banjo, tylko wtedy mikrofon muszę dokupić i umiejętności podszkolić :) Ale wiem - to i tak 0.00001% tego co bym potrzebował aby to brzmiało.



No nic, dzięki za cenne uwagi i sugestie. Tyle tego jest, że człek nie ogarnia i nie wie za co chwycić a tu widzę, że trzeba sobie najpierw określić jakiś "range" instrumentarium i na spokojnie po kolei dopasowywać. Fakt...  Integra-7 fajna sprawa, ale czy wykorzystam chociaż procent....


[addsig]

Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: poniedziałek 13 paź 2014, 11:58
autor: Kubańczyk

Integrę-7 trzeba posłuchać, a właściwie pograć.


Tego się prawie nie da opisać.


Np. Roland Super JV to zawodowo brzmiący, stary już moduł, ale hipnotyzuje tanecznymi brzmieniami i sporymi możliwościami tworzenia brzmień. Nie mniej jest to już dość ograny moduł, te brzmienia są ciepłe i fajne, często zaskakują, ale w tym old skulowym klimacie. Super retro. 




Natomiast INTEGRA-7 to jest brzmienie odświeżone, z nowym blaskiem, więcej góry, więcej szerokości, inne podejście - szczególnie brzmienia SuperNATURAL, które są modelowane, bo w nich łatwo zagrać różnymi typowymi dla danego instrumentu artykulacjami. Jednak to wszystko już poniekąd było wcześniej. Coś czego nie było wcześniej, a co Integra daje to nowy obraz danego instrumentu. Ujął bym to tak: włączasz marimbę i nie masz matowego, ani stukającego pusto brzmienia imitującego marimbę, które jest osłuchane i nudne, wprawdzie wszyscy wiedzą o jaki instrument chodziło, ale to nie grzeje - LECZ - dostajesz kosmiczną marimbę, z blaskiem i jakby żywą. Fascynuje granie na niej, bo jest inna, nowa, takiej jeszcze nie słyszałeś. Tak samo inne brzmienia - są jakby inaczej podane. Albo fortepian - jest rewelacyjny! Od razu gotowy do miksu. Osobiście bardzo polecam ten moduł. Ale to trzeba na nim pograć, bo dema tego nie oddadzą.


Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: wtorek 14 paź 2014, 11:02
autor: dr_After

...
Integrę-7 trzeba posłuchać, a właściwie pograć.

Tego się prawie nie da opisać.

Np. Roland Super JV to zawodowo brzmiący, stary już moduł, ale hipnotyzuje tanecznymi brzmieniami i sporymi możliwościami tworzenia brzmień. Nie mniej jest to już dość ograny moduł, te brzmienia są ciepłe i fajne, często zaskakują, ale w tym old skulowym klimacie. Super retro. 




Natomiast INTEGRA-7 to jest brzmienie odświeżone, z nowym blaskiem, więcej góry, więcej szerokości, inne podejście - szczególnie brzmienia SuperNATURAL, które są modelowane, bo w nich łatwo zagrać różnymi typowymi dla danego instrumentu artykulacjami. Jednak to wszystko już poniekąd było wcześniej. Coś czego nie było wcześniej, a co Integra daje to nowy obraz danego instrumentu. Ujął bym to tak: włączasz marimbę i nie masz matowego, ani stukającego pusto brzmienia imitującego marimbę, które jest osłuchane i nudne, wprawdzie wszyscy wiedzą o jaki instrument chodziło, ale to nie grzeje - LECZ - dostajesz kosmiczną marimbę, z blaskiem i jakby żywą. Fascynuje granie na niej, bo jest inna, nowa, takiej jeszcze nie słyszałeś. Tak samo inne brzmienia - są jakby inaczej podane. Albo fortepian - jest rewelacyjny! Od razu gotowy do miksu. Osobiście bardzo polecam ten moduł. Ale to trzeba na nim pograć, bo dema tego nie oddadzą. ...
 




Każdy ma swoja opinię, więc i ja mam swoją: IMO brzmienia fortepianu z Integry nie moga się równać z samplami takimi, jak Alicias Keys od NI, Kawai EX z AcousticSamples albo choćby produktów z ImperfektSamples. Są ładnie podicęte pod kątem częstotliwości i przez to dobrze "wchodzą" w miks, przyjemnie się na nich gra, ale jednak brak tego "body" w brzmieniu. Co nie zmienia faktu, że brzmienia Integry są bardzo wszechstronne. Tak na marginesie - jeśli nie ma kasy na całą Integrę mozna kupić rolanda Fa-06 za mniej niż 4k zł. Dostajemy klawiaturę, kontrolery, workstation kompletny i nieco okrojony moduł Integry z 2000 brzmieniami w środku.


Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: wtorek 14 paź 2014, 12:53
autor: Soundscape

Każdy ma swoja opinię, więc i ja mam swoją: IMO brzmienia fortepianu z Integry nie moga się równać z samplami takimi, jak Alicias Keys od NI, Kawai EX z AcousticSamples albo choćby produktów z ImperfektSamples. Są ładnie podicęte pod kątem częstotliwości i przez to dobrze "wchodzą" w miks, przyjemnie się na nich gra, ale jednak brak tego "body" w brzmieniu. Co nie zmienia faktu, że brzmienia Integry są bardzo wszechstronne. Tak na marginesie - jeśli nie ma kasy na całą Integrę mozna kupić rolanda Fa-06 za mniej niż 4k zł. Dostajemy klawiaturę, kontrolery, workstation kompletny i nieco okrojony moduł Integry z 2000 brzmieniami w środku.
...
 


Seria FA z kolei nie ma tego brzmienia i edycja barw jest ograniczona. Zgadzam się, że sample brzmią lepiej, jednak na porządne sample trzeba sporo kasy wyłożyć. Dla mnie wyznacznikiem są firmy takie jak np. 8Dio. To jest prawdziwy sampling Cool


Integra to nie tylko fortepian, ale jak kolega wyżej pisał, wszechstronne narzędzie, które zabrzmi lepiej od dostępnych podstawowo instrumentów programów DAW.


Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: wtorek 14 paź 2014, 12:59
autor: mechanik

Cześć,


Nie dziwię się, że zastanawiasz się nad Integrą-7. To zawodowy sprzęt. Można, co prawda, kupować co rusz nowe biblioteki sampli: fortepiany, akustyki, syntezatory i perkusje, ale finalnie ich koszt przekroczy znacznie koszt zakupu tego modułu. Ja używam Integry-7 od roku i bardzo sobię jej zakup chwalę. Jest niezawodna, szybka i daje wolność związaną z ogromnym wyborem dźwięków. Jakość dźwięku jest rewelacyjna, a współpraca z komputerem nie nastręcza żadnych problemów.


Jeśli więc masz możliwość bezbolesnego zakupu tej maszynki, śmiało Cię zachęcam. Żałować nie będziesz.


Pozdrawiam


Re: Roland Integra-7 - czy warto w moim przypadku

: wtorek 14 paź 2014, 13:48
autor: KumiDr
Dzisiaj właśnie bawiłem się Integrą 7 na żywo, także świeże wrażenia. I powiem tak - wycofuję, co wcześniej powiedziałem, że brzmienia bibliotek sampli będą co najmniej tak dobre jak te z integry. Biblioteki po prostu Integrę deklasują. W tym momencie, jak słowo honoru, nie wiem zupełnie o co ten cały ostatnio szum na około tego instumentu. Takie moje zdanie.