Strona 1 z 1

Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 12:56
autor: naser

Witam, 

to mój pierwszy post na tym forum. Dopiero niedawno zbudowałem swoje studio. Nagrywam tylko wokal. Mam taką linię sprzętu: Mikrofon -> focusrite 2i2 -> komputer.

Zastanawiam się nad poprawą jakości i dokupieniem preampu z kompresorem. Myślę o dbx 286s, ale za cholerke nie wiem jak to podłączyć ponieważ 2i2 ma tylko 2 input(jeden zajęty przez mikrofon) i 2 output które są już zajęte przez monitory studyjne. Czy linia sprzętu powinna wyglądać tak: Mikrofon->dbx->2i2->komputer czy tak:
Mikrofon->2i2->dbx-> komputer. jak to podłączyć? jakimi kablami? Czy w ogóle się da?
Czy może powinienem pomyśleć o 2-kanałowy preampie db 166 xs ?

I ostatnie pytanie: Czy w ogóle jest sens kupować ten preamp/komp czy lepiej robić te rzeczy software'owo? 


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 13:16
autor: Marc.The.Drummer


Sensu nie ma najmniejszego w tym. Zacznij od uczenia sie sztuki miksowania.


http://zakamarkiaudio.pl/


http://nagrywamy.com/


Zacznij od tego a nie od zastanawiania sie czy sprzet polepszy ci jakosc bo akurat on w najmniejszym stopniu "polepsza" jakosc :)


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 13:19
autor: naser

...
Dzięki za szybką odpowiedź:) a co sądzą inni?

 


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 15:29
autor: Zbynia

Ja zastanawiam się jak chcesz wpiąć kompresor pomiędzy karta a komputerem...


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 17:55
autor: naser

Ja też się zastanawiam. Dlatego pytam. Rozumiem, w takim razie preamp zawsze powinien być między mikrofonem a kartą, no ale jakim kablem to połączyć skoro jedyny wolny slot jaki mam w karcie to jeden input xlr, a preamp dbx 286 ma output jack:/ . Czyli co? Kabel jack->xlr ? 

A co sądzisz? w ogóle warto to kupować czy sygnał, który wchodzi do kompa nie powinien być w żaden sposób kompresowany etc.? 


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 18:14
autor: Marc.The.Drummer

Łaczysz go poprzez wejscie Insert którego twoja karta nioe posiada. O ile pamietam to focusrite ma DSP na pokladzie wiec kompressor mozesz sobie wlaczyc podczas nagrywania. I nie mysl ze jakis budzetowy DBX podniesie ci jakosc nagran


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 18:17
autor: Marc.The.Drummer

Wogole to po co ci drugi preamp?


 


[Co do mojego postu powyzej dotyczy on laczenia kompressora z mikserem/interfejsem] - Brak edycji postow. Wrrrr


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 18:39
autor: naser

Niestety Scarlett 2i2 nie posiada DSP :( . Czyli podsumowując - nie kupować DBX'a bo raz - nie da się go podłączyć do tego interfejsu a dwa to i tak jest dobrze tak jak jest. Dzięki za odpowiedzi:)


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: poniedziałek 01 lip 2013, 23:37
autor: Zbynia

da się - sam sobie odpowiedziałeś - kabel jack-xlr




przycisk pomijający cały tor pewnie w tym dbx jest


Re: Czy preamp/komp jest niezbędny?

: wtorek 02 lip 2013, 00:24
autor: midishiner

Cześć kolego, mimo, że na forum jest masa ludzi bardziej kompetentnych do udzielania porad ode mnie, pozwolę sobie napisać. Zwykle tego typu wątki i zapytania kończą się drogowskazem do FAQ serwisu albo do dokształcenia się w elementarnych kwestiach sztuki realizatorskiej. W związku z tym, że też kiedyś byłem na etapie "co z czym i po co", postaram się pomóc. 


W swoim poście wspomniałeś, że chcesz poprawić jakość tego co robisz. Niestety zarówno słowo: "poprawić" jak i słowo "jakość" to w tym przypadku dwa bardzo względne pojęcia. Aby móc Ci w jakikolwiek sposób pomóc, musielibyśmy wiedzieć jak brzmi to co już osiągnąłeś i to czego oczekujesz od tych nagrań więcej. Po pierwsze: jedną z najważniejszych rzeczy jakie musisz zapamiętać to to, że samo nagranie wokalu wysokiej jakości ( a mówię tu o optymalnej odpowiedzi pomieszczenia w jakim znajduje się wokalista, o jego umiejętnościach wokalnych, samopoczuciu, czymś co nazywa się "tym dniem", dalej mikrofonie, przedwzmacniaczu na przetworniku kończąc) to dopiero początek drogi do wyprodukowania dobrego nagrania, dobrego czyli takiego, które przynajmniej w jakimś stopniu jest w stanie zbliżyć się brzmieniowo do zwykle kultowych nagrań referencyjnych. Prawdziwa zabawa zaczyna się podczas miksowania, gdzie obok wokalu stają w szeregu inne istrumenty. Nie chcę zakładać z góry, że rozglądasz się za kompresorem sprzętowym, tylko dlatego, że "przecież każdy ma w studio kompresor, bo kompresor jest cool", bo tak tu nie raz się działo. Zakładam, że w Twoim przypadku poprawić jakość wokalu za pomocą kompresji znaczy: zwiększyć jego obecność w miksie, podnieść jego względną głośność i sprawić by był "twarzą" miksu, a nie ginął gdzieś między gitarą a werblem. Masz rację, wokal najczęściej w gęstych miksach wyciąga się na wierzch za pomocą kompresji, ale w przypadku niedoświadczonych producentów bardzo często to nie brak kompresora powoduje problemy z wokalem, a sama nie do końca poprawna konkstrukcja aranżacji. Wierz mi, mimo że wydaje się to niemożliwe, to jedna lub dwie kiepskie barwy w aranżu, bądź niesmacznie zestawione barwy sampli perkusyjnych i anemicznie zaprogramowana linia basu i bębnów potrafią tak zepsuć estetykę nagrania, że choćby sam Chris Cornell dośpiewał Ci wokale, to za Chiny ludowe nie będzie to "żreć".  Po drugie: uważam, że zakup sprzętowego kompresora w Twoim przypadku to zbędny wydatek, zwłaszcza, że posiadając 2i2 (zakładam, że chodzi o Scarlett) posiadasz również zestaw świetnych pluginów Scarlett Plugin Suit. To 4 wtyki, które pozwolą Ci osiągnąć naprawdę świetne efekty brzmieniowe. Kompresor z tego pakietu pracuje naprawdę świetnie, wiem bo sam bardzo często sięgam po niego w terenie. Eksperymentuj, ćwicz, ustawiaj, i za chwilę podsłuchuj wzorcowe nagrania swoich ulubionych wykonawców i porównuj. Trening czyni mistrza, jak będziesz cierpliwy to z czasem sam się przekonasz jakie to proste.


 


powodzenia