Sumator, nasycacz czy taśma?

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
grzygorz
Posty:62
Rejestracja:wtorek 28 wrz 2010, 00:00
Sumator, nasycacz czy taśma?

Post autor: grzygorz » wtorek 22 sty 2013, 00:40

Witajcie, 


 


Pracuję w środowisku cyfrowym; zdecydowana większość źródeł dźwięków jakich używam, oraz ich przetwarzanie pochodzi z modułów VST. Nie mam nic do zarzucenia prawidłowo wykonanej pracy tą (oszczędną i wygodną) techniką, ale niektóre miksy aż proszą się o ożywienie - np. kawałki rockowe. W związku z rozbudową studia, chciałbym nabyć urządzenie które doda mi nieco brudu? do tej sterylności cyfrowej. Bawiłem się kiedyś sumatorem od SPL i zrobił na mnie dobre wrażenie, ale poszukuję czegoś bardziej budżetowego - okolice 3000 PLN i zapewne stereo... Nie chciałbym wtyczki VST a coś sprzętowego. Chciałbym efekt jakiego nie uzyska się na cyfrze Embarassed


Dzięki i pozdrawiam !


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Sumator, nasycacz czy taśma?

Post autor: DJOZD » wtorek 22 sty 2013, 10:29

W temacie sprzętowych sumatorów niech wypowiedzą się inni. Ja nie jestem zwolennikiem nadmiernego usprzętowienia stanowiska pracy, głownie ze względu na pełne zadowolenie z osiąganych rezultatów.

Ale czy próbowałeś użyć wtyczkowych symulacji torów analogowych takich jak np. darmowy (w EIS) Sonimus Satson ? Jest wiele tego rodzaju soft'u i gra to całkiem fajnie. Klucz to ładowanie tych pluginów na każdy kanał miksu i odpowiednie wyregulowanie Gain'a, zeby nie przedobrzyć z ilością "brudu".

Awatar użytkownika
grzygorz
Posty:62
Rejestracja:wtorek 28 wrz 2010, 00:00

Re: Sumator, nasycacz czy taśma?

Post autor: grzygorz » czwartek 24 sty 2013, 00:40

Używam PSP OldTimer w ustawieniu Valve z kompresją 1.2 i delikatnym muskaniem sygnału w szczytach na każdej szynie, to jest najbliższe temu czego oczekuję :) Kiedyś eksperymentowałem jeszcze z przerzucaniem przez piec gitarowy i po obcięciu dołu i góry - domiksowywałem w niewielkich proporcjach na granicy słyszalności.

JacekM
Posty:44
Rejestracja:poniedziałek 19 lis 2012, 00:00

Re: Sumator, nasycacz czy taśma?

Post autor: JacekM » czwartek 24 sty 2013, 08:47

...
Witajcie, 

 

Pracuję w środowisku cyfrowym; zdecydowana większość źródeł dźwięków jakich używam, oraz ich przetwarzanie pochodzi z modułów VST. Nie mam nic do zarzucenia prawidłowo wykonanej pracy tą (oszczędną i wygodną) techniką, ale niektóre miksy aż proszą się o ożywienie - np. kawałki rockowe. W związku z rozbudową studia, chciałbym nabyć urządzenie które doda mi nieco brudu? do tej sterylności cyfrowej. Bawiłem się kiedyś sumatorem od SPL i zrobił na mnie dobre wrażenie, ale poszukuję czegoś bardziej budżetowego - okolice 3000 PLN i zapewne stereo... Nie chciałbym wtyczki VST a coś sprzętowego. Chciałbym efekt jakiego nie uzyska się na cyfrze Embarassed

Dzięki i pozdrawiam !...
 


Choć napisałeś że interesuje cie sprzęt, to sprawdź sobie wtyczkę Nebula 3. Ona dziala coś w stylu odpowiedzi impulsowych w pogłosach i kiedys ja próbowałem. Jest tam sporo presetów różnych preapów, taśm itp których nie da zastąpic się wtyczkami, tak mi sie przynajmniej wydaje.


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Sumator, nasycacz czy taśma?

Post autor: DJOZD » czwartek 24 sty 2013, 16:12

...Używam PSP OldTimer w ustawieniu Valve z kompresją 1.2 i delikatnym muskaniem sygnału w szczytach na każdej szynie, to jest najbliższe temu czego oczekuję :) Kiedyś eksperymentowałem jeszcze z przerzucaniem przez piec gitarowy i po obcięciu dołu i góry - domiksowywałem w niewielkich proporcjach na granicy słyszalności....


Rozumiem. Oldtimer to kompresor plus blok nasycenia. Bardzo fajny wwszegolnosci przy masteringu (wersja ME). Zanim jednak podejmiesz się zakupu sprzętu wybadaj rynek pluginow dokladnie. Może znajdziesz akurat to czego szukasz. Sprwdz tego Satson'a. Jak napisalem wersja pełna była na płycie EIS. To niedroga wtyczka ktora fajnie zamula i nasyca całą sesje. Wielosladowo. Jednak trochę musisz poświęcić na dobre wyczucie tego narzędzia. U mnie się sprawdził wielokrotnie. Pomimo ze nie zawsze sprawdza sie tego rodzaju nasycenie, warto spróbować.

ODPOWIEDZ