Witajcie,
Czy korzystaliście może z tych preampów ? Który z nich byłby lepszy do męskiego wokalu ? Dodam tylko, że korzystam z mikrofonu Neuman U87ai.
Czekam na waszę opinie.
Pozdrawiam
Witajcie,
Czy korzystaliście może z tych preampów ? Który z nich byłby lepszy do męskiego wokalu ? Dodam tylko, że korzystam z mikrofonu Neuman U87ai.
Czekam na waszę opinie.
Pozdrawiam
Cześć,
Avalon M5 to sam preamp, LA-610 to preamp z całkiem fajnym i przydatnym kompresorem, opartym na T4, czyli a'la LA2A, stąd też LA w nazwie. Mam Avalona, tyle tylko że VT-737SP oraz LA610 MKII. Oba to doskonałe narzędzia. Avalon jest krystalicznie czysty i bardzo cichy. Świetny do wokalu i akustyków, a 610 ma swój specyficzny charakter. Nagrywali na nim np. Adele i Cold Play. Oba jednym odpowiadają, innym nie za bardzo. Wszystko jak zwykle zależy od własnych preferencji, gustu i oczywiście barwy głosu. Nie potrafię i nie chcę Ci doradzać, bo nie mam pojęcia, który byłby lepszy dla Ciebie. Gdybym to ja miał ograniczony budżet, brałbym UA. Miałbym prawie kompletny tor nagraniowy. Gdybym jednak miał więcej kasy, to wybrałbym M5 i np. UA 1176. Ale nie ma co gdybać.
Najlepiej skontaktuj się z Konradem z Musictoolz, może uda Ci się wypożyczyć do testów tego Avalona, będzie prościej. Na pewno Ci doradzi i ewentualnie wskaże alternatywne rozwiązania.
pozdrawiam