Perkusja w celach hobbistycznych

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
AkselPL
Posty:1147
Rejestracja:niedziela 31 sie 2008, 00:00
Perkusja w celach hobbistycznych

Post autor: AkselPL » niedziela 16 gru 2012, 11:18

Witam


Dawno tu nie pisałem. Ostatnio troche mnie natchło co do muzyki za sprawą "ELO_-_Prologue_Twilight_Audiophile_Remaster" :) Pomyślałem sobie że fajnie byłoby się nauczyć grać na perce obok gitary, klawisza i fleta.


Moje pierwsze pytanie to czy można kupić coś za 1000zł? Czy to taka tandeta że szkoda wywalać na to kase?


Drugie pytanie to czy szukać analogowej perkusji czy może cyfrowej. Wiem że jedno i drugie ma swoje zalety. Z jednej strony nigdy majków nie zakupię, ani nie zrobię pomieszczenia dla perki. Nie wydaje mi się żeby przyszło mi kiedyś grać na powietrzu, ale jak wiadomo analogowa perka ma pałera którego nie uświadczę na monitorach studyjnych:)


Z drugiej strony cyfrowa pod względem użyteczności bardziej by mi pasowała bo bez problemów zgram ją na kompa ale znowu to już nie ten filing?


Z waszego doświadczenia co lepiej kupić aby sobie pograć od czasu do czasu w celach hobistycznych ?


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Darba
Posty:20
Rejestracja:piątek 19 paź 2012, 00:00

Re: Perkusja w celach hobbistycznych

Post autor: Darba » poniedziałek 17 gru 2012, 09:08

...
Witam

Dawno tu nie pisałem. Ostatnio troche mnie natchło co do muzyki za sprawą "ELO_-_Prologue_Twilight_Audiophile_Remaster" :) Pomyślałem sobie że fajnie byłoby się nauczyć grać na perce obok gitary, klawisza i fleta.

Moje pierwsze pytanie to czy można kupić coś za 1000zł? Czy to taka tandeta że szkoda wywalać na to kase?

Drugie pytanie to czy szukać analogowej perkusji czy może cyfrowej. Wiem że jedno i drugie ma swoje zalety. Z jednej strony nigdy majków nie zakupię, ani nie zrobię pomieszczenia dla perki. Nie wydaje mi się żeby przyszło mi kiedyś grać na powietrzu, ale jak wiadomo analogowa perka ma pałera którego nie uświadczę na monitorach studyjnych:)

Z drugiej strony cyfrowa pod względem użyteczności bardziej by mi pasowała bo bez problemów zgram ją na kompa ale znowu to już nie ten filing?

Z waszego doświadczenia co lepiej kupić aby sobie pograć od czasu do czasu w celach hobistycznych ? ...
 




Możesz kupić tandetę za 1000 zł o ile da się ją poprawnie ustawić. Jeśli chcesz ją do celów tylko nauki to brzmienie nie powinno ciebie tak bardzo interesować, po wymianie naciągów na "dobre" spokojnie będziesz mógł opanowywać ten instrument nie obawiając się że się "technicznie sfiksujesz". Analogia: możesz nauczyć się grać na 30 letnim pianinie.


Jednak ponieważ piszesz: "że fajnie byłoby", to zdecydowanie polecam tobie perkusję elektroniczną. Zalet wiele, ale zwłaszcza: możliwość wykorzystania swoich postępów w DAW.


I od razu polecam perkę z najlepszym (chyba na całym świecie) stosunkiem jakość/cena. Perkusja firmy DIG-DRUM. Naciągi siateczkowe bardzo wiernie naśladują naturalną perkusję. Analogia klawisze naturalne i ważone w syntezatorze. Jest różnica, ale niewielka. Nie powinieneś jej dostrzec, ale jeśłi jednak po latach okaże się, że chcesz być zawodowym perkusistą to po 3h już jesteś przestawiony na naturalne bębny. (IMHO).


Awatar użytkownika
mytnik
Posty:1308
Rejestracja:czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Perkusja w celach hobbistycznych

Post autor: mytnik » poniedziałek 17 gru 2012, 11:48

Z digdrum tylko pady, zdecydowanie nie polecam ramy (zwykły system  tris) i blach.


Polecam zapoznać się z ofertą millenium w thomann.de


Jako moduł, jeśli masz dobrą kartę to może być alesis trigger io i jakies vst (polecam bfd eco i rozmowę w tym temacie na priv mzwonarz@gmail.com)


Ja jednak jako akustyczny bębniarz nie moge znieść latencji która jest dla mnie jednak wyczuwalna, wielu perkusistom to nie przeszkadza mi tak dlatego wybrałem dla siebie moduł z dobrymi brzmieniami (chociaż pewnie taniej było by poeksperymentować z lepszymi kartami).


Piszesz o filingu, nie ma znaczenia tym bardziej jesli zaczynasz, filingowo da się i na polmuzie tylko trzeba znać wszystkie niedoskonałości instrumentu żeby je ominąć. Filing przyjdzie sam po jakimś czasie.


jesli masz jakiąś smykałekę do majsterkowania to kup zestaw aku i działaj z przeróbkami


tutaj dla przykładu moje bębny kanalizacyjne: http://www.kubamajerczyk.com/forum/viewtopic.php?t=72


pozdr


 

drummer

ODPOWIEDZ