Strona 1 z 1

Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: czwartek 20 maja 2010, 12:02
autor: Bartos

Piszę tego posta, bo tego typu dywagacje i pytania pojawiają się dość często na forum. Właśnie skończyłem porównywać jakość zarejestrowanej gitary basowej (gmr 5-cio strunowy przez line-out comboa ampeg BA-115 HPT z premampami lampowymi). Rejestracja w 24bit/44,1 kHz odbywała się na edirolu fa-66 oraz echoaudio gina 3g. Niestety (o czym za moment) słychać, że Gina zarejestrowała sygnał lepiej: dźwięk sprawia wrażenie bardziej dynamicznego, mniej spłaszczonego, góra sjest wyrazistrza. Napisałem NIESTETY, ponieważ przy lepszej jakości przetwornika niestety karta popsuła się kilka miesięcy po okresie gwarancyjnym: pisałem już o tym na forum dawno temu, w skrócie przestało działać zasilanie fantomowe, ale także jedno z wyjść na tylnym panelu oraz - co zauważyłem dziś - po podpięciu z pieca złączem xlr-xlr pojawiał się okropne brumienie na wejściu karty. Co ciekawe - połączenie xlr-jack (symetrycznie) pozwalało bezproblemowo zarejestrować sygnał (kable firmowe).


Dodam może jeszcze, że kiedyś miałem m-audio i tam jakość zarejestrowanego wokalu była gorsza niż w przypadku edirola (do giny była niemal przepaść).


Tak więc moja najlepsza karta niestety jest dość upierdliwa w rejestracji (zasilanie fantomowe zorganizowałem z baterii....)


Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: czwartek 20 maja 2010, 14:21
autor: ktm

No to ja opowiem o swoich doświadczeniach z Echo i innymi interfejsami, mam wrażenie że do nas trafiają jakieś lipne serie Echo - na zagranicznych forach nigdy nie słyszałem o problemach z Echo a u nas co rusz to ktoś narzeka - musiałem rozbudować ilość wejść - mam dueta - jest super, nigdy się nie zawieszał, nie psuł, preampy i przetworniki pierwsza klasa, tylko te 2 wejścia... no i kupiłem Echo - pojechała ze mną na koncert za granicę no i wtopa - na próbie generalnej się zawiesiła i żadnej reakcji z jej strony - na szczęście po odczekaniu ok. 20 min. szczęśliwie się uruchomiła i już jej nie ruszałem aż do grania, odesłałem do serwisu, poinformowali że elektronikę całą wymienili, po jakimś czasie dzwoni pracownik sklepu i informuje o tym że testował kartę i preamp nie działa i musi jeszcze raz ją odesłać do serwisu :) W między czasie miałem TC konnekt live - po Duecie to była zgroza - płasko, plastikowo, cicho. W moim prywatnym rankingu kart posiadanych od lepszej do gorszej: Duet -> Echo(zakładam że działa ok ;) -> M-audio audiophile 24/96 (PCI) -> Konnet Live -> M-audio Fast Track Pro. 


Pozdrawiam


 


Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: czwartek 20 maja 2010, 14:42
autor: szkudlik

...
Właśnie skończyłem porównywać jakość zarejestrowanej gitary basowej (gmr 5-cio strunowy przez line-out comboa ampeg BA-115 HPT z premampami lampowymi). Rejestracja w 24bit/44,1 kHz odbywała się na edirolu fa-66 oraz echoaudio gina 3g. Niestety (o czym za moment) słychać, że Gina zarejestrowała sygnał lepiej:
 


Rozumiem że nagranie było tym samym mikrofonem, tak samo ustawionym itd,? Jeżeli tak to teraz poproszę o nagrania z obu kart, najlepiej oznaczone jako A.wav i B.wav tak żeby nie było wiadomo która jest która.


Bardzo chętnie posłucham :) a jeszcze bardziej ciekawe dla wszystkich będzie czy forumowicze rozpoznają lepszą kartę.




[addsig]

Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: czwartek 20 maja 2010, 14:44
autor: szkudlik

przez line-out comboa

Rozumiem że nagranie było tym samym mikrofonem, tak samo ustawionym itd,?



Ok, jest że LINE-OUT :) sorry, zmyliła mnie wzmianka o phantomie


[addsig]

Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: czwartek 20 maja 2010, 14:58
autor: Paweł

Cóż, "nihil novi sub sole". Echo zawsze miało bardzo dobry tor analogowy, poczynając od najprostrzej MIA. Porównując do RME (rozpatrywałem kiedyś kupno Layli) nieco mniej neutralnie, ale bardziej plastycznie (ładny analogowy środek przez co ślady się dobrze miksują). Coś jednak kilka lat temu stało się z jakością tych kart. Już nie pamiętam czy to chodziło o zmiane fabryki, czy coś takiego. Do tego lubią marudzić software'owo. Ale jak już działają, to jest klasa. Ciekaw jestem jak te nowe modele pracują, bo zakładam że nie brzmią gorzej.


Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: czwartek 20 maja 2010, 15:25
autor: rodzer116

Miałem do niedawna Echo Layle 3g, chyba jeden z pierwszy egzemplarzy jaki pojawił sie w Polsce z tego co pamiętam jesienią 2005 roku. Dobry sprzęt jeżeli chodzi o jakośc toru audio przynajmniej jak za tę cenę. Jednak po skończeniu gwarancji padło zasilanie phantomowe. Serwis w audiostacji wypiął się na mnie. Pan stwierdził, "..że chyba sie to da zrobić, ale on nie wie za bardzo jak, pewnie trzeba cały moduł wymienić..., ale to trzeba sprowadzić od producenta, więc on nie wie jakie to będą koszty", generalnie gdy poprosiłem o konkrety to kontakt sie urwał. Jedyny ferel techniczny tej kart to fakt, że złącze SPDiF działa zamiennie z ADAT i tak naprwdę tylko dlatego wymieniłem ją na RME PCIex z Multiface II. Musze przyznać, żę RME jest fajniejsza pod każdym względem, ale to juz inna półka cenowa. Generalnie ECHO Layla 3g to chyba najlepsza rzecz w swoim przedziale cenowym, oczywiście pod warunkeim, że nie będzie zawodzić.


Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: czwartek 20 maja 2010, 20:18
autor: Bartos

cenę. Jednak po skończeniu gwarancji padło zasilanie phantomowe. Serwis w audiostacji wypiął się na mnie. [...]


Miałem dokładnie to samo - ostatecznie dali mi namiar na serwis w stanach (!), z którym swoją drogą także urwał mi się kontakt po wymianie 2 maili...


Czyli gdybym w przyszłości chciał wymienić kartę na coś z lepszym torem audio to musiałbym celować w ...? 


@Szudlik: w momencie rejestracji nie pomyślałem o przekazaniu plików i po prostu nie zapisałem projektów, niemniej - mogę zrobić to ponownie


Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: piątek 21 maja 2010, 08:45
autor: rodzer116

Czyli gdybym w przyszłości chciał wymienić kartę na coś z lepszym torem audio to musiałbym celować w ...? 
Jakościowo wyżej od Echo to już tylko RME lub Motu. Z czystym sumieniem mogę polecić tę pierwszą. Przesiadka na Rme Muliface II z Echo Layli to tak jak przesiadka z przyzwoitego gola na mercedesa klasy E

Re: Echo Gina, Edirol FA-66, M-Audio - moje spostrzeżenia

: piątek 21 maja 2010, 08:56
autor: lukashhh1

...
Czyli gdybym w przyszłości chciał wymienić kartę na coś z lepszym torem audio to musiałbym celować w ...? 
Jakościowo wyżej od Echo to już tylko RME lub Motu. Z czystym sumieniem mogę polecić tę pierwszą. Przesiadka na Rme Muliface II z Echo Layli to tak jak przesiadka z przyzwoitego gola na mercedesa klasy E...
 


 


CO do FA-66 to radze sprawdzic czy efekt spłaszczonego nagrania to nie skutek zadziałania limitera jakie FA-66 ma na wejściach kombo. byc może był za silny sygnał z gitary czy z piecyka.


Ja mam Ediego, model FA-101, nagrywałem gitarę i brzmiała naprawdę fajne, z pazurem, bez zakolorowania dźwięku... więc raczej nie jest to słaba strona interfejsu.


Nagrywam głównie przez wejścia liniowe ( i zwykle sa to syntetyczne pady z Blofelda i Juno G ), jakośc dźwięku jest lepsza niż w mojej poprzedniej karcie ESI Juli@.


Poza tym działa stabilnie, latencja 2,9 + 2,9 ms ( wg Live 8 ), bez niespodzianek.