Strona 1 z 2

"na żywca"

: czwartek 10 lip 2003, 16:19
autor: madcow
Posiadam fajne urządzonka ,które juz dawno rozgryzlem chociasz nadal inspirują i napędzają do pracy ,zdaża mi się grać na żywo i chociaż staram się robić numery tak żeby nie kożystać z użądzeń peryferyjnych ulepszających brzmienie to nie mam jednak pewności co do klarownosci i dunamiki dźwięków.Krótko mówiąc chcę więcej dynamiki i selektywności , urzywam el.instrumentów typu :sekwencer ,syntezator ,sampler.Ktoś ma jakiś pomysł(nie szokujący cenowo)?

Re: "na żywca"

: środa 06 sie 2003, 23:47
autor: biawoj
Ktoś ma jakiś pomysł(nie szokujący cenowo)?...

**********************

Powiem szczerze, że bardzo ogólnie napisałeś, i chyba niewielki odzew na Twego posta z tego właśnie wynika...

Napisz dokładniej, czym dysponujesz, i co chciałbyś ulepszyć, to na pewno ktoś się zgłosi z dobrymi pomysłami.

pozdr. BiaWoj

Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 12:14
autor: madcow
...Ktoś ma jakiś pomysł(nie szokujący cenowo)?...

**********************

Powiem szczerze, że bardzo ogólnie napisałeś, i chyba niewielki odzew na Twego posta z tego właśnie wynika...

Napisz dokładniej, czym dysponujesz, i co chciałbyś ulepszyć, to na pewno ktoś się zgłosi z dobrymi pomysłami.

pozdr. BiaWoj...

**********************

Córz spieszyłem się ,z kompa kożystam w przelocie .Posiadam Virusa b i MPC 2000 ,nie kożystam z fabrycznycz próbek (AKAI) ani ustawień (VIRUS) i chociaż udaje mi się uzyskać pewną klarowność i nasycenie to jednak to jeszcze nie to .M.

Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 12:46
autor: Gizmo
Ale z gramatyki to polecam się podciągnąć..chyba, że to celowy zabieg;-)



zdaża, kożystać, użądzeń, urzywam, Córz, kożystam



Pozdrawiam








Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 19:48
autor: madcow
...Ale z gramatyki to polecam się podciągnąć..chyba, że to celowy zabieg;-)



zdaża, kożystać, użądzeń, urzywam, Córz, kożystam



Pozdrawiam







...

**********************

Z ortografi jeśli już ,poza tym od dziecka jestem dyslektykiem,siła wyższa.

Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 20:35
autor: cichydd
Dyslektyzm to wymówka. Jakoś daltoniści nie wpadają ciągle pod samochody mimo że nie wiedzą które światło czerwone. Ale zapamiętali które jest wyżej i już. Skoro umiesz budować wyrazy i tworzyć logiczne z nich związki to możesz zapamiętać pewne zasady ortografii nawet jeśli brak ci do tego naturalnego czuja. To tylko kwestia samodyscypliny.

Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 20:51
autor: franiu
też tak mysle



jak chodziłem do szkoły to albo pisałes ok albo pała i kibel;, nie było żadnych sciem

teraz zaś są dyslektycy, dysgraficy, dysmózgowcy...hehe, też są zapewne

wszystkich w ramach politycznej poprawności nijak nie mozna w szkole zmusić do pracy, rodzice zamiast wp... im na tyłek szykanują nauczycieli - i mamy kurde efekt

pozdrawiam

do nauki!





franiu

Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 21:48
autor: twist21
no no no!

Ja tesz jezdem dyzlektygiem.



A tak powaznie to faktycznie da się z tym walczyć. ja mam dysleksję i jakoś nie robie tyle błędów co kiedyś. Dla chcącego nic trudnego!

Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 21:51
autor: yaniki
Pomijając kwestie związane z powinnościami dyslektyka wobec społeczności sieciowej uważam, że pytanie jednak warte jest rozwinięcia.



Jeśli chodzi o poprawę brzmienia, to myślę, że sprawa zaczyna się od dobrego akustyka i dobrego nagłośnienia.



Co do narzędzi "po stronie muzyka", to na pewno kompresor i EQ użyte mądrze mogą dodać klarowności i kompensować np. wady pomieszczenia w którym gramy.



Jeszcze inna rzecz, warta może osobnego wątku to prezentacje muzyki elektronicznej na żywo, które nie ograniczają się do naciśnięcia guzika "play" w sekwencerze.

Re: "na żywca"

: wtorek 19 sie 2003, 22:38
autor: madcow
...Pomijając kwestie związane z powinnościami dyslektyka wobec społeczności sieciowej uważam, że pytanie jednak warte jest rozwinięcia.



Jeśli chodzi o poprawę brzmienia, to myślę, że sprawa zaczyna się od dobrego akustyka i dobrego nagłośnienia.



Co do narzędzi "po stronie muzyka", to na pewno kompresor i EQ użyte mądrze mogą dodać klarowności i kompensować np. wady pomieszczenia w którym gramy.



Jeszcze inna rzecz, warta może osobnego wątku to prezentacje muzyki elektronicznej na żywo, które nie ograniczają się do naciśnięcia guzika "play" w sekwencerze....

**********************

Rewelacja panowie ,dzięki za szczerość i wyczerpujący opis moich zdolności piśmiennych ale pytanie było proste .Chętnie przyjmę równie wyczerpójące pomysły na temat pytania.

Nie zajmóję się muzyką od dziś i orientuję się jak grać na żywo nie nudząc przy tym odbiorcy.Prosiłbym o sprecyzowanie bo jednak compressor compressorowi nie równy.

Wszystko robię z poziomu urządzeń na potrzeby grania na żywo zostawiam pojedynczą sekwencję ze wszystkimi śladami ,do nagrywania układam z tego songi i zapisuję operacje w midi.Chodzi o to iż to co robię jest mocno minimalne ,tak aby karzdy dźwięk miał warzną rolę.Nie posiadam procesora efeków w samplerze ani wyjść indywidualnych,podłanczam go przez syntezator jako kanał midi i korzystam z procesora efektów w trybie multi.Pojedyncze sample często kopiuję i robię ten sam zabieg nagrywając go na sampler.Zapewniam was że to czasem długie zajęcie ,a czas pracy nad całą aranżacją dochodzi do miesięcy.

Pozdrawiam MACIEK.