Ostatnio w dziwnych okolicznościach stałem się posiadaczem tego zabytkowego mikrofonu. Datę produkcji określam po lampie (6072) na rok 1956. Jak by nie patrzeć to zabytek. Jest w niezłym stanie wizualnym. Brakuje mu w środku kilku rezystorów i transformatora wyjściowego. Schemat znalazłem w necie więc nie będzie problemów.
W oryginale był do niego zewnętrzny zasilacz z regulacją charakterystyki.
I teraz moje pytanie do was. Czy warto zająć się reanimacją tego mikrofonu? Czy ktoś słyszał może jak on brzmi? Zdaję sobie sprawę że jest to Retro ale może jest w nim coś ciekawego co wnosi do nagrania!
Pozdrawiam
