Forum Magazynu Estrada i Studio

Kiedy podlaczam gitare basowa do tego wejscia i gram bardzo cicho, pojawiaja sie takie jakby cienie- klikniecia.

O co chodzi-przy bardzo cichych uderzeniach w struny nastepuje pojedyncze nieznaczace, ale slyszalnejakby pukniecie/ trzasniecie. Szczegolnie, gdy jest ono po ciszy- bo gdy uderzen jest kilka, to te nastepne zagluszaja trzask poprzednich i je niweluja.
Jakby zbyt silnie reagowalo na przystawki albo byl problem z masa, nie wiem.
Z gitara jest to o wiele mniej znaczace- acz przy duzej glosnosci tez slyszalne. Probowalem ustawien latencji, ale nic to nie daje.

Czy to taki urok czy kwestia instrumentow?
Czy tez ustawienia?

Bas Yamaha, pasywny.

Otoz sprawdzam dalej i testuje.
Zauwazylem, ze kiedy wepne bas w lewe gniazdo i prawe gniazdo ustawie na opjce guit- in i glosnosc jest rozkrecona, owo gniazdo wylapuje jakos sygnal, pojawiaja sie trzaski i sprzezenie- przy rozkreceniu maksymalnym.
Zauwazylem tez, ze owe trzaski pojawiaja sie TYLKO po momencie ciszy- gdy plynnie leci dzwiek to ich nie ma. A gdy znika- sa na chwile, az do nastepnej ciszy. Kolejna obserwacja- wystepuja gdzies od 2/3 pokretla sily sygnalu wejscia.
Zauwazylem tez trzasniecia gdy nic nie gram i zblizam strune do przystawki- nawet jeszcze nie dotkne( bo gdy dotkne to wiadomio).
Tak jakby system lapal sygnal i teu topwarzyszyl trzask.

Tak spekuluje, ze zbyt glosno rozkrecam, ze zbyt duza czulosc gniazda?
Mysle tez ze moze cos z masa- z gniazda sieciowego masa jest ok, do komputera idzie na pewno ok, wiec i do tascama tez. ale cos mocno mi skrzecza kable przy przelaczaniu a nawet majstrowaniu przy wejsciach kompa.