Motu Traveler - problem z latencją - trzaski
: wtorek 23 wrz 2008, 16:09
Od jakiegoś czasu jestem dość nieszczęśliwym posiadaczem Motu Traveler. Nieszczęśliwym z powodu strasznie dużej latencji wyżej wspomnianego.
Przy odtwarzaniu niezbyt rozwiniętej sesji (nawet bez żadnych wtyczek) w Samplitudzie zamiast pięknego dźwięku mam niepiękny trzask. Dzieje się to nawet przy ustawieniu 1536 samples per buffer w Motu Audio Console. Mogę pracować dopiero przy ustawieniach wyższych lub sterownikach WDM z latencją 372 ms. Czy to normalne? Mi wydaje się, że nie. Chociaż jest to moja pierwsza tego typu karta. Dodam jeszcze, że przy tak wysokich ustawieniach czasami zamiast odgłosów Windowsa typu przejście na inną stronę www, mam syk i trzask. To już całkiem jest denerwujące, szczególnie gdy ma się słuchawki na uszach - to bywa głośne.
Wypróbowałem dwie karty firewire. Pierwsza to był port wbudowany w Soundblaster Audigy 2 ZS (nie wiem jaki chipset), a druga to karta firmy Pinnacle, bodaj z chipsetem Agere (pierwsze słysze). Na obydwu działa tak samo.
Może problemem jest to, że komputer jest oparty na procesorze Athlon 64 3200+ (płyta główna Gigabyte K8NS-939) i mam tylko 1 GB pamięci...?
Czy ktoś ma podobny problem? A jak nie ma i Motu Traveler działa mu świetnie, to czy mógłby mi podać parametry swojego komputera? Ile samples per buffer macie ustawione? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Przy odtwarzaniu niezbyt rozwiniętej sesji (nawet bez żadnych wtyczek) w Samplitudzie zamiast pięknego dźwięku mam niepiękny trzask. Dzieje się to nawet przy ustawieniu 1536 samples per buffer w Motu Audio Console. Mogę pracować dopiero przy ustawieniach wyższych lub sterownikach WDM z latencją 372 ms. Czy to normalne? Mi wydaje się, że nie. Chociaż jest to moja pierwsza tego typu karta. Dodam jeszcze, że przy tak wysokich ustawieniach czasami zamiast odgłosów Windowsa typu przejście na inną stronę www, mam syk i trzask. To już całkiem jest denerwujące, szczególnie gdy ma się słuchawki na uszach - to bywa głośne.
Wypróbowałem dwie karty firewire. Pierwsza to był port wbudowany w Soundblaster Audigy 2 ZS (nie wiem jaki chipset), a druga to karta firmy Pinnacle, bodaj z chipsetem Agere (pierwsze słysze). Na obydwu działa tak samo.
Może problemem jest to, że komputer jest oparty na procesorze Athlon 64 3200+ (płyta główna Gigabyte K8NS-939) i mam tylko 1 GB pamięci...?
Czy ktoś ma podobny problem? A jak nie ma i Motu Traveler działa mu świetnie, to czy mógłby mi podać parametry swojego komputera? Ile samples per buffer macie ustawione? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.