Forum Magazynu Estrada i Studio

Gdy włącza się komputer z już wpiętym USB do interfejsu, MIDI nie chodzi - interfejs pokazuje LED-ami że coś przyjmuje, ale program nie widzi nic (Cubase LE), nie wysyła też nic, chociaż OUT jest ustawione na instrument zewnętrzny. Natomiast gdy się odpali najpierw komputer z odłączonym interfejsem od USB, a potem dopiero podłączy interfejs - wszystko chodzi OK i wszystko czyta. Ktoś potrafi powiedzieć, o co tu chodzi !? Cubase LE, PC standardowy zestaw, USB 2.0.
[addsig]

...Gdy włącza się komputer z już wpiętym USB do interfejsu, MIDI nie chodzi - interfejs pokazuje LED-ami że coś przyjmuje, ale program nie widzi nic (Cubase LE), nie wysyła też nic, chociaż OUT jest ustawione na instrument zewnętrzny. Natomiast gdy się odpali najpierw komputer z odłączonym interfejsem od USB, a potem dopiero podłączy interfejs - wszystko chodzi OK i wszystko czyta. Ktoś potrafi powiedzieć, o co tu chodzi !? Cubase LE, PC standardowy zestaw, USB 2.0.
...
**********************
Ale czym się przejmujesz? Przecież znalazłeś rozwiązanie.
Tak juz jest, że niektóre sprzęty lubią byc podłączone przed włączeniem komputera, a inne odwrotnie.
Czasem nawet to się zmienia, w zależności od komputera do którego podłączasz.

Ważne, że działa.

......Gdy włącza się komputer z już wpiętym USB do interfejsu, MIDI nie chodzi - interfejs pokazuje LED-ami że coś przyjmuje, ale program nie widzi nic (Cubase LE), nie wysyła też nic, chociaż OUT jest ustawione na instrument zewnętrzny. Natomiast gdy się odpali najpierw komputer z odłączonym interfejsem od USB, a potem dopiero podłączy interfejs - wszystko chodzi OK i wszystko czyta. Ktoś potrafi powiedzieć, o co tu chodzi !? Cubase LE, PC standardowy zestaw, USB 2.0.
...
**********************
Ale czym się przejmujesz? Przecież znalazłeś rozwiązanie.
Tak juz jest, że niektóre sprzęty lubią byc podłączone przed włączeniem komputera, a inne odwrotnie.
Czasem nawet to się zmienia, w zależności od komputera do którego podłączasz.

Ważne, że działa....
**********************
Masz rację, ale gniazdo mi się zaczyna już rozwalać od tego włączania i wyłączania... ale dzięki za słowa otuchy, widzę że nie tylko ja mam ten problem.