Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam szanownych forumowiczów.

Trafilem na okazje kupna multiefektu do basu i
mam dylemat zatytułowany "który z multiefektów basowych wybrac" gdyz za te same pieniadze moge kupic nastepujace urzadzenia:

Line 6 Bass POD Pro (jeszcze na gwarancji)
Line 6 Bass POD XT (tzw. "nerka" - roczny)
Korg AX3000B + case (przywieziony z anglii (przejsciowka na nasz prąd))

Napiszę, że nie jestem natywnym basista tylko gitarzysta, z w/w sprzetem nie mam zamiaru sie przemieszczac. Potrzebuje go do grania w domowym studiu.

Proszę Was o rady i opinie co byscie wybrali.


P.S. Aktualnie sluchane:
Ron Jarzombek - Solitarily Speaking Of Theoretical Confinement

A może lepiej dołążyć pieniążki i zakupić BOSS'a GT8B ? lub GT10B ?

No z tym dokladaniem pieniazkow to zawsze tak jest...
Jakby sie moglo to by sie dolozylo ale
Pozwole sobie zacytowac samego siebie - W muzyce nie ma nic zlego.. Oprocz cen sprzetu.

Suma sumarum wybralem Line 6 Bass POD PRO.
700zl i jeszcze na poltorarocznej gwarancji.
Brzmi naprawde super, nawet z moim prostym basem, wiec jestem zadowolony. Moznaby sie przyczepic do malej ilosci presetow i komorek pamieci, ale zawsze zostaje gleboka edycja przez oprogramowanie.

Apropo szacownych Bossow to wlasnie dokladnie zastanawiam sie nad GT-10 do wioselka. Moglbys powiedziec co o nim sadzisz ?