Cubase 4.1.2 dla Mac OSX - kompletna nędza
: poniedziałek 18 lut 2008, 23:07
Witam
Zainstalowałem sobie nowy update C4 na moim macu i oczywiście odpaliłem ładnie, zainstalowałem też zgodnie z poleceniem licencję na kluczu.
Co ciekawe inaczej niż wersja 4.1 bez problemu otworzył mi sesję nuendo 1.5.3. pokazaly się wavy na trackach i wszystko wyglądało super ale... niestety cisza nic... głuchość ... o co chodzi przecie w pool audio widzę te tracki.
co jeszcze siekawsze hotfix 4.0.3 do C4 działa i łaski nie robi bez problemu chodzą wszystkie sesje z nuendo.
Myślałem że jest coś lepiej ale chyba tylko postanowili ulżyć halionowi i jakieś dodatkowe funkcje powprowadzać.
Nie mam pojęcia dlaczego C 4 po up do 4.1.2 nie chce importować plików mp3 dziwne to bardzo.
Po przeglądnięciu kolejnego bubla zostaję przy wersji 4.0.3
Nie wiem może macowców tak zbyli tylko?
Piraci to się już zalewają łzami ze śmiechu jak im opowiadam że dalem kaskę za ten program.
Ja nie wiem że nie można usiąść i napisać program który działa.
No protools też byłaby jakaś alternatywa ale znowu blokują ilość tracków na LE już bym nawet kupił ten ich zakichany interface ale ten na firewire ma tylko możliwość współpracy z LE.
A już oczko większego do laptopa nie podłączysz i tak w kółko.
Oczywiście korzystam ze starego nuendo na PC jak potrzebuję stare sesje odpalać, nie wiem jak to jest ale te starsze wersje lepiej i stbilniej działają.
Dziwi mnie jednak to najbardziej i nie potrafię wyjść z osłupienia że przecież już dobrze dzialały stare sesje w C4.0.3 to dlaczego spierniczyli to w dwuch kolejnych ulepszeniach ?
Czy będzie jeszcze bardzie źle w pzyszłości?
a może się czepiam, stary jestem, nie trędy czy cośtam, dobrze jak jest bałaganik? artystyczny?
dredziory wchodzą w klawiory? i robią się errory
Zainstalowałem sobie nowy update C4 na moim macu i oczywiście odpaliłem ładnie, zainstalowałem też zgodnie z poleceniem licencję na kluczu.
Co ciekawe inaczej niż wersja 4.1 bez problemu otworzył mi sesję nuendo 1.5.3. pokazaly się wavy na trackach i wszystko wyglądało super ale... niestety cisza nic... głuchość ... o co chodzi przecie w pool audio widzę te tracki.
co jeszcze siekawsze hotfix 4.0.3 do C4 działa i łaski nie robi bez problemu chodzą wszystkie sesje z nuendo.
Myślałem że jest coś lepiej ale chyba tylko postanowili ulżyć halionowi i jakieś dodatkowe funkcje powprowadzać.
Nie mam pojęcia dlaczego C 4 po up do 4.1.2 nie chce importować plików mp3 dziwne to bardzo.
Po przeglądnięciu kolejnego bubla zostaję przy wersji 4.0.3
Nie wiem może macowców tak zbyli tylko?
Piraci to się już zalewają łzami ze śmiechu jak im opowiadam że dalem kaskę za ten program.
Ja nie wiem że nie można usiąść i napisać program który działa.
No protools też byłaby jakaś alternatywa ale znowu blokują ilość tracków na LE już bym nawet kupił ten ich zakichany interface ale ten na firewire ma tylko możliwość współpracy z LE.
A już oczko większego do laptopa nie podłączysz i tak w kółko.
Oczywiście korzystam ze starego nuendo na PC jak potrzebuję stare sesje odpalać, nie wiem jak to jest ale te starsze wersje lepiej i stbilniej działają.
Dziwi mnie jednak to najbardziej i nie potrafię wyjść z osłupienia że przecież już dobrze dzialały stare sesje w C4.0.3 to dlaczego spierniczyli to w dwuch kolejnych ulepszeniach ?
Czy będzie jeszcze bardzie źle w pzyszłości?
a może się czepiam, stary jestem, nie trędy czy cośtam, dobrze jak jest bałaganik? artystyczny?
dredziory wchodzą w klawiory? i robią się errory