Strona 1 z 4
Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 12:17
autor: Danniel
Proszę o pomoc!
Mam mozliwość kupna jednego z tych dwóch syntezatorów,
który wybrać?
Z góry dziękuję za pomoc.
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 12:45
autor: NoRd384
XP-30 to workstation.Starszy model ale porządny. Ma możliwość rozszerzenia o karty brzmień.
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 12:53
autor: Danniel
...XP-30 to workstation.Starszy model ale porządny. Ma możliwość rozszerzenia o karty brzmień....
**********************
który byś jednak polecił?
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 12:53
autor: Gerry
...XP-30 to workstation.Starszy model ale porządny. Ma możliwość rozszerzenia o karty brzmień....
**********************
Nie jestem pewien ale xp30 nie ma sequencera więc raczej nie jest workstationem. Kiedys grałem na XP50, który workstationem był. Osobiscie wybrałbym JUNO D. Ale zanim wydasz kasę radze ci zebys sam pokombinował i pograł na tym i na tym. Wybór to kwestia gustu.
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 12:59
autor: NoRd384
Nie jestem pewien ale xp30 nie ma sequencera więc raczej nie jest workstationem.
**********************
Racja, nie ma - a przez lata wydawało mi się ze ma

. Czyli syntezator na podstawie próbek z ROMu.
A przesłuchałeś oba ?
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 13:05
autor: Danniel
...Nie jestem pewien ale xp30 nie ma sequencera więc raczej nie jest workstationem.
**********************
Racja, nie ma - a przez lata wydawało mi się ze ma

. Czyli syntezator na podstawie próbek z ROMu.
A przesłuchałeś oba ?...
**********************
No właśnie w tym problem, że nie ... Znam je tylko z opisow i filmików na youtube ... W mieście, gdzie mieszkam nie chcą mi sprowadzić Juno D, jeżeli nie dam pewności, że go kupię (porażka - nie wiem, jak ten sklep jeszcze istnieje), zaś xp kupiłbym używany (na pokładzie ma 3 expansion) i nie mam mozliwości przetestowania go osobiście ... dlatego proszę o pomoc.
Do tej pory grałem na exr 5s, więc myslę, że każdy wybór byłby lepszy ... tylko który?
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 13:34
autor: Danniel
......Nie jestem pewien ale xp30 nie ma sequencera więc raczej nie jest workstationem.
**********************
Racja, nie ma - a przez lata wydawało mi się ze ma

. Czyli syntezator na podstawie próbek z ROMu.
A przesłuchałeś oba ?...
**********************
No właśnie w tym problem, że nie ... Znam je tylko z opisow i filmików na youtube ... W mieście, gdzie mieszkam nie chcą mi sprowadzić Juno D, jeżeli nie dam pewności, że go kupię (porażka - nie wiem, jak ten sklep jeszcze istnieje), zaś xp kupiłbym używany (na pokładzie ma 3 expansion) i nie mam mozliwości przetestowania go osobiście ... dlatego proszę o pomoc.
Do tej pory grałem na exr 5s, więc myslę, że każdy wybór byłby lepszy ... tylko który?...
**********************
Ok, wybieram Juno D. THX
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 13:37
autor: midishiner
Mój drogi mamy tu do czynienia z instrumentami, które tak naprawdę reprezentują dwie klasy sprzętu Rolanda: amatorsko-średniozaawansowaną- zapoczątkowaną przez sprzęt typu RS5, RS50 itd, czyli klawisze, które mają słabiutkie klawiaturki, bez aftertoucha, strasznie plastikowe. Do tej grupy bez watpienia zalicza się Juno-D, który jest właściwie, poza drobnymi szczegółami czarną kopią RS50-tki! Druga grupa to starsze, ale mocno zasłużone i fantastycznie ponadczasowe klawisze profesjonalne do których bez watpienia nalezy XP30. To instrument wysoce zaawansowany, ze świetną klawiaturą aftertouch, możliwością rozszeżenia o dwie dodatkowe karty srx, (trzy są fabrycznie zaistalowane i stanowią jego główną bazębrzmieniową - session, orchestral i techno - ich brzmienie to światowa klasa i zawodostwo). Juno ma dobre piana, pady i leady ma tragiczne-przesłuchując te barwy nie trafiłem na nic, co przykulo moj sluch . Porażka... Bębny niezłe, smyczki też, ale... aż się prosi żeby a ich podstawie stworzyć własne ciekawe pady,a tu.... I teraz poruszę jeszcze jeden wazny aspekt jakim jest edycja brzmien: Juno i wszytkie RS-y to straszne cieniasy w tej dziedzinie: tylko dwie warstwy na barwe, jeden kiepski ewidentnie cyfrowy filtr (brak HPF!??), brak obwiedni dla filtru i dziwnie okrojone LFO. XP30 to zawodowa edycja bardziej przypominająca klasę S Yamahy niż kiepściutkie RS-y i Juno. Dla mnie Juno-D to nieporozumienie jeśli chodzi o stosunek ceny do możliwości - już lepiej dołożyć parę złotych i kupić świetną MO6 na Allegro ( widziałem nawet za 3200!)
POdsumowując: nie daj się ogłupić nazwie i reklamówkom Rolanda JunoD - bez zastanowienia bierz XP30 - oczywiście w dobrym stanie, a na pewno długo długo będzie cię zaskakiwał!
Powodzenia
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 13:54
autor: faro
Jeżeli Xp-30 brzmieniowo jest taki sam jak Xp-80, to wg mnie jest do bani. Brzmieniowo mozna go porównac do radyjka tranzystorowego. Wiem co pisze bo byłem posiadaczem 80-ki, i takie własnie miałem odczucia.
Re: Roland XP 30, czy Juno D?
: sobota 17 lis 2007, 14:34
autor: midishiner
...Jeżeli Xp-30 brzmieniowo jest taki sam jak Xp-80
**********************
Nie jest