Strona 1 z 5

Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 07:49
autor: Janunio
Już tu pisałem o tym ale teraz znalazłem b. dobre zestawienie w tej sprawie:

http://www.highdefdigest.com/High-Def_FAQ/



Zasadnicze twierdzenie jest takie:

[1] SPDIF cannot carry a TrueHD signal

[2] SPDIF cannot carry a DTS-HD MA signal



Jeżeli więc chcecie rejestrować dżwięk w bezstratnych formatach (czyli dorównać jakości już obecnej w domach konsumentów) musicie przejść na okablowanie HDMI 1.3a.



Dam przykład referencyjnego dzieła dla reżyserii dźwięku:

http://www.cdjapan.co.jp/detailview.html?KEY=VAHD-1002

Koszt to 67,5 USD !!! Export do Polski jest wykonywany przez CDJapan. Wiem bo mam.



"OVERTIME" Lee Ritenour został tylko w Japonii wydany na HD DVD ( nie ma na Bluray) z ścieżkami audio:

[1] Dolby TrueHD 5.1 ch 48Hz/24bit

[2] DTS-HD Master Audio 5.1 ch także 48Hz/24bit


W statndardzie HD DVD jest obowiązek wyposażania HD DVD playerów w dekoder Dolby TrueHD.



Jeżeli więc Wasz HD DVD player ma sześć wyjść analog RCA ( np. model XE--1 TOSHIBA; do kupienie w MM) to macie szansę posłuchać "bezstranejgo" audio na analogowych ampach.



Chyba, że Wasze ampy mają już dekodery sprzętowe DTS Master Audio lub Dolby TrueHD ( np. ostatnia seria ONKYO) ale wtedy niezbędna jest obecność interfaców HDMI 1.3a


Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 09:02
autor: Zbynia
rzecz w tym ze tyczy sie to tylko uzytkownikow domowych i nijak sie ma do pracy w studio......
chyba ze jedynie dla skontrolowania efektu finalnego........
a przejscie na hdmi to priorytet z zupelnie innych powodow(hdcp)

Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 13:17
autor: Janunio
No to jak chcesz w studiu streamować materiał z twardego dysku nie mając dekoderów harwarowych D/A do DST Master Audio albo Dolby True HD ?
Nie ma sposobu aby ominąć kodowanie przy produkcji HD Audio.
Bo o takiej wyłącznie jest mowa.

Chyba zgodzisz się, że 44kHz 16 bit CD to przeszłość i balast technologiczny.

Napisz proszę dlaczego HDMI jest z innych powodów niezbędne w studiach nagraniowych.




Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 14:01
autor: MB
Jeżeli więc chcecie rejestrować dżwięk w bezstratnych formatach (czyli dorównać jakości już obecnej w domach konsumentów) musicie przejść na okablowanie HDMI 1.3a.
**********************
Mylisz jakość z formatem. to są zupełnie różne sprawy. Przypomnij sobie obtrąbienie "jakości cyfrowej" na początku lat 80-tych, gdy weszła płyta CD.



Chyba zgodzisz się, że 44kHz 16 bit CD to przeszłość i balast technologiczny.
**********************
Ja się nie zgodzę. Jest mnóstwo zastosowań, gdzie jest to znakomity i ustabilizowany format, i bardzo długo (conajmniej ze 20-30 lat) takim pozostanie.


Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 14:49
autor: matiz
Jeżeli więc chcecie rejestrować dżwięk w bezstratnych formatach (czyli dorównać jakości już obecnej w domach konsumentów) musicie przejść na okablowanie HDMI 1.3a.

A bez takiego okablowania sie nie da zarejestrowac szesciu wavow? Czy moze ja czegos nie rozumiem?

Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 15:14
autor: JM
"Żegnamy Toslink oraz Coaxial SPDIF"....
**********************
Ja nie.

=========================
"Chyba zgodzisz się, że 44kHz 16 bit CD to przeszłość i balast technologiczny."
---------------------------------
"Ja się nie zgodzę. Jest mnóstwo zastosowań, gdzie jest to znakomity i ustabilizowany format, i bardzo długo (conajmniej ze 20-30 lat) takim pozostanie."
**********************
Ja również się nie zgodzę. Myślę nawet, że dłużej, znacznie dłużej.
Można wymyślać i tworzyć różne standardy o "abstrakcyjnie" dobrych parametrach i np. paśmie przenoszenia 1 MHz. Tylko PO CO? Nasze narządy organoleptyczne (w tym przypadku narząd słuchu) i tak będą pracowały wg "starych standardów". Standard 44/16 generalnie spełnia te "naturalne" standardy.

Obserwuję zjawisko wprost przeciwne - minimalizację standardów, bo jak inaczej ocenić prącą "z siłą wodospadu" ekspancję mp3, który niesie w najlepszym przypadku 10 razy mniej informacji niż kontestowany tu standard 44/16. Są już zespoły, które wydają swoją twórczość wyłącznie w formacie mp3 i z dumą obwieszczają, ile to w danym dniu sprzedali takich "płyt".

Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 23:38
autor: cezex
Coraz wyższa jakość na etapie produkcji a coraz gorsza w emisji/odtwarzaniu.
Materiał przygotowany w HD nie dość, że trafia w końcu do iPodów to jest sprzedawany jako mp3. (iPod itp. w większości radzą sobie z formatami bezstratnymi ale czy ktoś tak słucha?)
Podobnie jest z obrazkiem - DVD, DivX i inne... już nawet w emisji nie da się tego oglądać. Telewizje coraz rzadziej puszczają film z Bety a nawet jeśli, przechodzi to przez satelitę o wąskim bo tanim paśmie czyli z kompresją - vide TVP Kultura. Telewizja Polska żeby emitować dźwięk stereo musiała obciąć pasmo wizji o 1MHz.
I tak dalej.

Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: sobota 13 paź 2007, 23:54
autor: HansKloss
...Coraz wyższa jakość na etapie produkcji a coraz gorsza w emisji/odtwarzaniu.
Materiał przygotowany w HD nie dość, że trafia w końcu do iPodów to jest sprzedawany jako mp3. (iPod itp. w większości radzą sobie z formatami bezstratnymi ale czy ktoś tak słucha?)
Podobnie jest z obrazkiem - DVD, DivX i inne... już nawet w emisji nie da się tego oglądać. Telewizje coraz rzadziej puszczają film z Bety a nawet jeśli, przechodzi to przez satelitę o wąskim bo tanim paśmie czyli z kompresją - vide TVP Kultura. Telewizja Polska żeby emitować dźwięk stereo musiała obciąć pasmo wizji o 1MHz.
I tak dalej. ...
**********************
I to jest fakt. Odbiorca końcowy w większości przypadków nie jest zainteresowany słuchaniem dźwięku HD - bo w miejsce jednego kawałka będzie mógł zapakować sobie 100 empetrójek. Poza tym nie da się wysłać koledze materiału w "nowym, doskonałym formacie" via net...

Ani standard 16/44100 ani S/PDIF w jakiejkolwiek jego formie nie umarł i jeszcze długo bęzie używany. CD Audio nadal jest 16 bit i nic tego nie zmieni.

Dokładne wyjaśnienie problemu, o którym tu mówimy (nowe, coraz lepsze formaty, śmierć standardów) znjadziecie w prostej, bo amerykańskiej książce, wydanej również w Polsce. Poecam Russa Hainesa "Cyfrowe przetwarzanie dźwięku"


[addsig]

Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: niedziela 14 paź 2007, 11:44
autor: Zbynia
Janunio nie napisalem ze hdmi jest wogole potrzebne w studio - bo nie jest - chyba ze udzwiekowiasz film i tak sobie panel podlaczysz do komputera - ale mozesz tez zrobic to przez dvi

dekodery dolby tez sa zupelnie niepotrzebne - bo niby do czego??

jedynym ich zastosowaniem w studiu jest sprawdzenie efektu finalnego gotowej plyty matki bo i tak do calej reszty sluchania dzwieku az nadto wystarczy to co juz jest od kilku ladnych lat na rynku

co innego uzytkownik koncowy - tu hdmi jest nieodzowne(o ile nie uzywa sie komputera)_ a i dekodery sa potrzebne by miec dzwiek dookolny
niestety hdmi przez dwa lata ma juz chyba 4 format i pewnie powstana jeszcze ze dwa wiec kompatyilnosc tego zlacza jest coraz gorsza.....



ps.do tych formatow co wypisales w wersji wprost z programu wystarczy w zupelnosci adat (48/24) i w dodatku mozna uzyskac 7.1 - plus oczywiscie przetwornik - chocby ada8000

Re: Żegnamy TosLink oraz Coaxial S/PDiF

: niedziela 14 paź 2007, 12:29
autor: Miłaszewski
Chyba zgodzisz się, że 44kHz 16 bit CD to przeszłość i balast technologiczny.
Napisz proszę dlaczego HDMI jest z innych powodów niezbędne w studiach nagraniowych.
**********************
1. HDMI jest bezuzyteczne w studiach nagraniowych, przynajmniej tych w ktorych pracowalem. Malo tego, nikt tam nawet nie wie co to jest :)
2. CD 44/16 jeszcze dlugo pozyje. Wrecz technologia konsumencka w muzyce zrobila krok wstecz > AAC, MP3. CD sa mniej popularne ze wzgledu na iPoda i minie troszke czasu zanim muzyka znow bedzie sprzedawana w formacie kompresji bezstratnej (np. Apple Lossless).
[addsig]