Motu 828 MKII FireWare - problemy z odtwarzaniem dźwięku
: piątek 31 sie 2007, 00:35
Witam,
Ostatnio zakupiłem kartę Motu 828 MK II na złączu FireWire. Słuchając mp3 lub pracując na Cakewalku Sonar 6 dochodzi do zacinania się dzwięku i w tym czasie słychać delikatne "piiiiip" trwające około 2 sekund. Jestem tym faktem podłamany z ważywszy na fakt zmiany sprzętu. Poprzednio pracowałem z użyciem karty Echo-Mia i nie miałem większych problemów (chyba że pracowałem nad projektem z bardzo dużą ilościa intstrumentów wirtualnych). Po zakupie Access Virus TI postanowiłem zmienić kartę dźwiękową na wydajniejszą. Moj sprzęt :
- Procesor dwurdzeniowy Intel Core 2 Duo 2,13 GHz
- chipsety: NVidia
- pamięć: 2 Giga
- System operacyjny: Windows XP (32bit) Service Pack 2
- Najnowsze sterowniki MOTU 828 MK II- dla Win XP 32 bit ze strony producenta
- Oprogramowanie : Cakewalk Sonar 6, wtyczki programowe
- urządzenia zewnętrzne: Access Virus TI, KORG X3
Podejrzewałem sam system operacyjny, któremu "nie podoba się", że sterowniki MOTU nie są podpisane cyfrowo, ale MOTU to przecież nie Sound Blaster ! Nie pomaga zwiększanie latencji nawet do 512.
Po mozolnych testach jako tako chodzi w Sonarze na sterownikach Asio, ale to jednak jeszcze nie to. Dalej jest efekt zacinania. Pod WDM - praca jest jeszcze gorsza. Żeby mieć pewność pracowałem na karcie tylko przy wgranym Windowsie i zainstalowanym winampie i dalej to samo - czasem karta zacięła się na 2 sek z odtwarzaniem dżwięku. Mozę zatem chipset FireWire - Nvidii ?? Dodam, ze przy efekcie zacinania - procesor nie jest wogóle obciążony.
Z góry dziękuję za pomoc !
Ostatnio zakupiłem kartę Motu 828 MK II na złączu FireWire. Słuchając mp3 lub pracując na Cakewalku Sonar 6 dochodzi do zacinania się dzwięku i w tym czasie słychać delikatne "piiiiip" trwające około 2 sekund. Jestem tym faktem podłamany z ważywszy na fakt zmiany sprzętu. Poprzednio pracowałem z użyciem karty Echo-Mia i nie miałem większych problemów (chyba że pracowałem nad projektem z bardzo dużą ilościa intstrumentów wirtualnych). Po zakupie Access Virus TI postanowiłem zmienić kartę dźwiękową na wydajniejszą. Moj sprzęt :
- Procesor dwurdzeniowy Intel Core 2 Duo 2,13 GHz
- chipsety: NVidia
- pamięć: 2 Giga
- System operacyjny: Windows XP (32bit) Service Pack 2
- Najnowsze sterowniki MOTU 828 MK II- dla Win XP 32 bit ze strony producenta
- Oprogramowanie : Cakewalk Sonar 6, wtyczki programowe
- urządzenia zewnętrzne: Access Virus TI, KORG X3
Podejrzewałem sam system operacyjny, któremu "nie podoba się", że sterowniki MOTU nie są podpisane cyfrowo, ale MOTU to przecież nie Sound Blaster ! Nie pomaga zwiększanie latencji nawet do 512.
Po mozolnych testach jako tako chodzi w Sonarze na sterownikach Asio, ale to jednak jeszcze nie to. Dalej jest efekt zacinania. Pod WDM - praca jest jeszcze gorsza. Żeby mieć pewność pracowałem na karcie tylko przy wgranym Windowsie i zainstalowanym winampie i dalej to samo - czasem karta zacięła się na 2 sek z odtwarzaniem dżwięku. Mozę zatem chipset FireWire - Nvidii ?? Dodam, ze przy efekcie zacinania - procesor nie jest wogóle obciążony.
Z góry dziękuję za pomoc !