Strona 1 z 2

Budżetowe wydajne studio przenośne

: poniedziałek 02 lip 2007, 20:47
autor: aleph
Witam serdecznie na forum.

Z racji duzej mobilnosci jestem zmuszony, co w zasadzie bardzo mnie ekscytuje wyposazyc male ultralekie, dosc tanie, ale wydajne studio przenosne.

Sprzet ma sluzyc do rejestracji muzyki na zywo, w warunkach dosc prymitywnych. mianowicie chodzi o wyprawe do indii i nagrywanie tradycyjnej muzyki. Zespoly od solistow po dosc rozbudowane zestawy, jak: bebny mrdnga i table, harmonium, wokale, wina (skrzypce takie), tampura (tez strunowy), flety... Zatem sadze, iz zastosowanie preampow ma duze znaczenie.

Chcialbym aby byla mozliwosc korzystac rowniez z instrumentow wirtualnych i przy mocy sterownika wykorzystywac zestaw do gry. Live, Cubase, Vokator, Miroslav Philharmonik Orchestra.

Tak aby miec mozliwosc podpiecia kilku instrumentalistow, powiedzmy 4 kanaly, miec kontrole nad miksem, dokladac efekty, (zatem sterownik midi wskazany) i dogrywac partie z virtuali...

Zatem do rzeczy:

1. Podstawe ma stanowic laptop IBM X60 z 12 calowym ekranem, CORE 2 DUO INTEL 2ghz, 2 mb Ram.

- czy ktos ma doswiadczenie jak zachowuje sie taka maszyna do zastosowan audio?

Karta. Interfejs. Sterownik...? No wlasnie.

2. Myslalem o kupnie M-Audio Ozonic, bo niby laczy to wszystko w jedno, ale podejrzewam, ze raczej gdzies musi byc haczyk. A moze nie? Jakie sa wasze uwagi na temat Ozonica?

3.

a.Czy taki interfejs jak powiedzmy Prosonus FirePod, badz motu Traveler mozna wykorzystywac do gry na instrumentach virtualnych? I co sadzice o zastosowaniu tych maszyn do wyzej wymienionych zadan.

b.Czy nalezy myslec nad rozwiazaniami PCMCIA jak Rme Multiface. Jak z zastosowaniu tego typu kart?

c. Jak to wlasciwie jest z tymi roznicami interfejs audio (glownie FireWire), a karta muzyczna na CurdBus powiedzmy te RME?

4. Kilka slow na temat mikrofonow jakie zabralibyscie ze soba na taka misje poprosilbym pokornie.

5. Wyobrazcie sobie, ze jedziecie w taka misje i musiecie skompletowac taki maly zestaw, gdzie jeszcze wazna jest kontrola, czyli suwaki, pokretla itd... No i kasy jak zwykle nie ma za duzo. Poza kompem jakies 1500 euro.


Bardzo dziekuje wam za wszelkie uwagi. Przepraszam jesli temat jest zbyt mocno rozbudowany, ale wyjatkowo potrzebuje waszej pomocy w razwiazaniu wszelkich sprzetowych nieporozumien.

Namaste.

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: poniedziałek 02 lip 2007, 22:12
autor: Bogo
Witam



Po pierwsze to przyznaje ze może to być ciekawa przygoda



Co do interfejsu to ja bym był za firewire



Ja osobiści bym polecił RME 400 lub 800 (bo sam używam)

800 są 4 wejścia mikrofonowe



Z tym laptopem powinno dobrze działać tylko dysk bym rozważył szybszy

(Ale to zależy ile śladów)

Ramu 2 GB wystarczy (ja używałem Miroslava i inne mając tylko 1 GB)



Przy okazy polecam do tej muzy (East West Ethno World 3, Orient Word)



warto się tym pobawić żeby mieć orientacje w brzmieniu instrumentów



http://www.soundsonline.com/

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: poniedziałek 02 lip 2007, 22:39
autor: aleph

Ja osobiści bym polecił RME 400 lub 800 (bo sam używam)
800 są 4 wejścia mikrofonowe

**********************
Witaj, a moglbys odpowiedziec na pytanie 3a) Czyli czy taki interfejs dziala jako karta muzyczna, znaczy mozna spokojnie uzywac Live.a, Vokatora, I grac na Virtualach bez uprzykrzajacej latencji? Czy jest to tylko sprzet do rejestracji?

dzieki

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: poniedziałek 02 lip 2007, 22:58
autor: Bogo
...
Ja osobiści bym polecił RME 400 lub 800 (bo sam używam)
800 są 4 wejścia mikrofonowe

**********************
Witaj, a moglbys odpowiedziec na pytanie 3a) Czyli czy taki interfejs dziala jako karta muzyczna, znaczy mozna spokojnie uzywac Live.a, Vokatora, I grac na Virtualach bez uprzykrzajacej latencji? Czy jest to tylko sprzet do rejestracji?

dzieki...
**********************

Większość kart na firewire przy twoim laptopie będzie działać z niską latencją
Takich jak, motu, M-audio, rme, itp.

A co do PreSonus FirePod to pewnie też ale tego to nie jestem pewien bo nie miałem w rękach

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: poniedziałek 02 lip 2007, 23:51
autor: Zbynia
chyba najlepiej konsoleta cyfrowa typu tascam dm3200 z karta firewire i rackowa wersja wydajnego peceta........sam laptop moze nie dac rady nawet z porzadnym interfejsem.......

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: wtorek 03 lip 2007, 01:38
autor: sagitarius1
...chyba najlepiej konsoleta cyfrowa typu tascam dm3200 z karta firewire i rackowa wersja wydajnego peceta........sam laptop moze nie dac rady nawet z porzadnym interfejsem..........
**********************
apropo porzadnych interfejsów odradzałbym M-Audio.coprawda posiadam niższą wersję od wspomnianego tu Ozonic- Ozone,ale podejrzewam że sterowniki bardzo zbliżone(w opakowaniu Ozone znalazłem płytę ze sterownikami do obydwu urządzeń!) - a tu ze stabilnością raczej krucho.może warto raczej przejrzeć ofertę np. Novation? różnica w cenie ,owszem,jest,ale idzie tu przecież o sytuację której raczej powtórzyć sie prędko nie da,i jak rozumiem,wyeliminowanie zbędnych niespodzianek typu utrata kontaktu klawiatury/interfejsu z komputerem jest tu kwestią istotną.
pozdrawiam i życzę powodzenia:)

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: wtorek 03 lip 2007, 01:59
autor: Zbynia
novation???raczej tak samo jak maudio....szkoda zachodu.......setki postow na forum.......

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: wtorek 03 lip 2007, 08:11
autor: Soundscape
...novation???raczej tak samo jak maudio....szkoda zachodu.......setki postow na forum..........
**********************
Novationów nie znam zbytnio, ale miałem okazję wypróbować kilka klawiszy M-Audio. O ile karty/interfejsy tej firmy są dobre, to już z klawiszy bym zrezygnował. Nie "chodzą" (przynajmniej dla mnie) zbyt dobrze pod palcami i coś mi się wydaję, że nie są też zbyt trwałe. Ozonica pod palcami nie miałem, ale podejżewam, że jego klawisze też nie są wyjątkiem...

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: wtorek 03 lip 2007, 11:06
autor: aleph
Witam.

chyba najlepiej konsoleta cyfrowa typu tascam dm3200 z karta firewire i rackowa wersja wydajnego peceta........sam laptop moze nie dac rady nawet z porzadnym interfejsem.......
.......................................................................................

to rozwiazanie raczej odpada.

. moglby ktos odpowiedziec mi na pytanie jak zachowuje sie te karty fire wire jako instrumenty virtualne? czy rme na curdbus lepiej sie sprawuje? chodzi mi tez o nakladanie efektow na zywo...

aha no i mam mozliwosc kupna Presonus Firepod dosc tanio z mikrofonami JOEEMEK. wiec rozwazam te opcje. Generalnie 8 preampow. Bo 4 w RME 800 troche malo.

No i pamietajcie ze ma to byc karta do rejestracji i do grania na virtualach, a ja nadal nie bardzo wiem czy taki Presonus sie sprawdza.

Wielkie dzieki.

Re: Budżetowe wydajne studio przenośne

: wtorek 03 lip 2007, 11:06
autor: aleph
Witam.

chyba najlepiej konsoleta cyfrowa typu tascam dm3200 z karta firewire i rackowa wersja wydajnego peceta........sam laptop moze nie dac rady nawet z porzadnym interfejsem.......
.......................................................................................

to rozwiazanie raczej odpada.

. moglby ktos odpowiedziec mi na pytanie jak zachowuje sie te karty fire wire jako instrumenty virtualne? czy rme na curdbus lepiej sie sprawuje? chodzi mi tez o nakladanie efektow na zywo...

aha no i mam mozliwosc kupna Presonus Firepod dosc tanio z mikrofonami JOEEMEK. wiec rozwazam te opcje. Generalnie 8 preampow. Bo 4 w RME 800 troche malo.

No i pamietajcie ze ma to byc karta do rejestracji i do grania na virtualach, a ja nadal nie bardzo wiem czy taki Presonus sie sprawdza.

Wielkie dzieki.