Post
autor: JOURESY » środa 20 wrz 2006, 07:29
...ah no i zapomnialem napisac najwazniejszego :) moj kontakt z jm47 mial bowiem miejsce szmat czasu temu, kiedy to kto inny wladal ta firma. teraz ze starego joemeeka zostala tylko nazwa, w srodku (mowie o outboardach) to kompetnie inny sprzet. wiec nie wykluczone ze dzisiejszy jm47 to inny mikrofon nazwany tak jak stary. wiec moze to byc kolejny chinski klon z nadrukowana nazwa zleceniodawcy;) ale to nic nie zmienia w moim zdaniu na ten temat
...
**********************
Muszę jednak stanąć w obronie joemeeka, tego starego( czarna obudowa), posiadam miedzy innymi ten mikrofon, i muszę powiedzieć ze moj egzemplarz jest wyjatkowo udany, nie zauważyłem wad brzmienowych, o ktorych raczyleś wspomnieć, rzekłbym że brzmienowo jest zbliżony do mk 219, sprawdzone w praktyce. Może bardziej otwarta góra to fakt, ale kiedy posłuchasz MXL 990 to jest przepaść pomiedzy nim a joemeekiem. warunkiem udanego nagrania jest również odpowiednie pomieszczenie, które czasem moze sprawić spore problemy w srodkowym paśmie. Joemmek ma trafo, więc tymbardziej, ogranicza występowanie ostrych sybilantów, które były tak obecne w mxl990
Ten zestaw, o którym wspomniałeś + dobre pomieszczenie, będzie ok
JoU