Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
tigergold
Posty:383
Rejestracja:środa 01 cze 2005, 00:00
Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: tigergold » niedziela 25 lis 2007, 02:40

Od początku tego tematu mam w myśli słowo: homeopatia. Przebrnąłem przez temat homeopatii jakiś czas temu i z przykrością muszę stwierdzić, że tak jak ona wdarła się wprost ze świata spirytystycznego do aptek, tak kabloleczniczy zwolennicy ze swoimi przekonaniami wdrapali się na najwyższy szczebel inżynierii dźwięku. Dokonali tego nie bez dowodów (i powodów). Słyszą, pomimo, że nie mają prawa słyszeć, tak jak ludzie zdrowieją pomimo, że nie mają prawa zdrowieć. Wszystko dzieje się w głowie. Mózg jest potężnym narzędziem stymulującym, bardzo podatnym na sugestywne bodźce dostarczane przez narządy (wspomniana już psychosomatyczna reakcja placebo). Realizatorom radzę nie wkraczać na tą drogę, to śliski grunt. Idąc w tym kierunku pomnożyć możemy absurdy i w rezultacie nawet okaleczyć się psychicznie. Jeśli słyszysz, że twój kabel sieciowy 'nie separuje tak znakomicie dźwięków i nie przedstawia tak niezwykle precyzji basów' to radzę wymienić nie kabel, a głowę.
Dziecko w "Nowe szaty króla" Andersen'a miało odwagę której życzę wszystkim. Ja śmiało mowię Panu Blekmen'owi:
Bzdura!
[addsig]
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>

j.bravo
Posty:386
Rejestracja:środa 01 wrz 2004, 00:00

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: j.bravo » niedziela 25 lis 2007, 05:29

Kable mają przewodzić prąd i tyle. Wg. parametrów podanych przez producenta można sobie obliczyć i wybrać kabel do konkretnego zastosowania. Amerykę się odkrywało dawno temu.

Ale raz miałem dziwną sytuację: 80% moich kabli jest kupionych lub zlutowanych własnoręcznie ładnych parę lat temu. I służą dobrze. Czasem są takie sytuację, że trzeba na szybko zrobić jakiś kabel z odpowiednimi wtykami poświęcając inny bo np. niedziela i sklepy zamknięte. Pociąłem więc 5-metrowy przewód na cztery odcinki i odkryłem, że kabel w środku był zaśniedziały od wilgoci! Miedź zarosła zielenią w kablu zakupionym 3 miesiące wcześniej... Pewnie dlatego wytypowałem go do pocięcia bo jakoś na ucho mi na nim nie zależało. Rozumiem, że są słabe kable ale że aż tak? Był to kabel firmy Bespeco. Raz se kupiłem tani kabel...

Należy omijać "bylejakie" kable ale nie popadać od razu w skrajność w drugą stronę.
Jestem przystojny i młody

pi_ro
Posty:70
Rejestracja:wtorek 23 paź 2007, 00:00

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: pi_ro » niedziela 25 lis 2007, 12:16

...Kabel o pojemnosci 75p na metr przy dlugosci 10m podlaczony do gitary, w ktorej glosnosc zostala skrecona "na polowe" (przy potencjometrze 220k daje to impedancje wyjsciowa rzedu 100k) obcine jej pasmo na 6 kHz. LesPaule z potencjometrami 500k - przy glosnosci na polowe obcina do 3kHz. Z gitara warto uwazac....
**********************
Hm, im bardziej ściszam potencjometrem w gitarze tym bardziej obcina mi pasmo. Czy zastosowanie tłumika wbudowanego w mikrofon pojemnościowy też może spowodować obcięcie pasma?
Piotrek

ascetic
Posty:89
Rejestracja:środa 02 lut 2005, 00:00

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: ascetic » niedziela 25 lis 2007, 12:23

Uparci jesteście :D

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: matiz » niedziela 25 lis 2007, 14:36

Hm, im bardziej ściszam potencjometrem w gitarze tym bardziej obcina mi pasmo.

Tak.

Czy zastosowanie tłumika wbudowanego w mikrofon pojemnościowy też może spowodować obcięcie pasma?

Nie, tlumik w mikrofonie pojemnosciowym to kondensator dolaczany do wkladki mikrofonowej i jego uzycie nie zmienia impedancji wyjsciowej. Zreszta impedancja wyjsciowa wszelakich mikrofonow (poza piezo) jest tak mala, ze obcinanie pasma nie wystepuje.

Co do testow zalozyciela watku, w ktorych po zmianie kabla w torze mikrofonowym zmienila sie na lagodniejsza i mniej ostra barwa glosu wokalisty, to bym sie najpierw zastanowil, czy bez zmiany kabla po drugim-trzecim przespiewaniu nie zmienililaby sie i tak - ale coz, kazdy ma swoje problemy i metody ich rozwiazywania...

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: JM » poniedziałek 26 lis 2007, 07:57

Senjin przyjął nieodpowiednie wartości w swoich obliczeniach - nie chodzi tu o rezystancję kabla a o impedancję układu "nadajnika" sygnału. Matiz ma rację dając przykład układu elektronicznego gitary. Ja zresztą również o tym wcześniej wspomniałem. W tym przypadku ograniczenie pasma spowodowane pojemnością źle dobranego kabla jest zjawiskiem realnym.

pi_ro
Posty:70
Rejestracja:wtorek 23 paź 2007, 00:00

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: pi_ro » poniedziałek 26 lis 2007, 09:23

W tym przypadku ograniczenie pasma spowodowane pojemnością źle dobranego kabla jest zjawiskiem realnym....
**********************
Czy ktoś mógłby podać wzór żeby laik mógł sobie podstawić odpowiednie wartości i sprawdzić czy będzie następowało obcinanie pasma? Z góry dzęki.
Piotrek

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: JM » poniedziałek 26 lis 2007, 10:51

A kto powiedział, że ograniczenie pasma gitary przy ściszeniu potencjometru stanowi problem dla gitarzystów?
Do ustawienia właściwej barwy i charakteru brzmienia służą łącznie regulatory w gitarze (np. udział sygnału określonych przystawek) oraz wzmacniacza.
Gitarzyści świetnie sobie z tym radzą.

senjin
Posty:405
Rejestracja:poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: senjin » poniedziałek 26 lis 2007, 11:03

Czasami razem z potencjometrem głośności jest montowany dodatkowy kondensator, który ma kompensować ubytek wysokich częstotliwości przy ściszaniu... do dokładnych wyników potrzebne są dokładne dane o gitarze... no i policzyć trochę trzeba ;)

Jest taki programik circuit maker do symulowania działania układów elektronicznych - może ci się przyda?

Monsun
Posty:60
Rejestracja:środa 27 cze 2007, 00:00

Re: Kable połączeniowe i sieciowe w służbie proaudio

Post autor: Monsun » poniedziałek 26 lis 2007, 11:20

Mam jedno pytanie czy jest tu jakikolwiek absolwent politechniki kierunkow ele-tele ktory chociaz troche sklania sie do teorii super kabli?:]

ODPOWIEDZ