Kompresory VST vs sprzętowe

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Boluś
Posty:194
Rejestracja:czwartek 05 maja 2005, 00:00
Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Boluś » środa 18 maja 2005, 12:40

Zgadnijcie, który to jest ten beznadziejny kompresor VST, ten szmelc który do niczego się nie nadaje, dzięki któremu każde nagranie jest koszmarem

Moje zdanie jest takie, że lepiej brzmią sprzętowe kompresory, ale nazywanie tej różnicy przepaścią to z pewnoście za duże słowa.

Jestem bardzo ciekawy czy zgadniecie, która próbka jest z Waves'a.



http://www.testkompresor.republika.pl...

**********************

Spałowane te wokle az boli

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Master » środa 18 maja 2005, 12:47

.

Zgadnijcie, który to jest ten beznadziejny kompresor VST, ten szmelc który do niczego się nie nadaje, dzięki któremu każde nagranie jest koszmarem

Moje zdanie jest takie, że lepiej brzmią sprzętowe kompresory, ale nazywanie tej różnicy przepaścią to z pewnoście za duże słowa.

Jestem bardzo ciekawy czy zgadniecie, która próbka jest z Waves'a.



**********************

według mnie nr. 1 i 3 to nieporozumienie , straszna komprecha az chłopakowi wyszły bebechy ... nr. 2 troche oddycha .. ale takze potraktowano go niezle :)

Studencik
Posty:55
Rejestracja:poniedziałek 15 kwie 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Studencik » środa 18 maja 2005, 12:48

Spałowane te wokle az boli ...

**********************

A ja myślałem już czytając wypowiedzi niektórych osób, że to chodzi o to żeby było słychać kompresor,jego wspaniałe brzmienie itd. a tu się okazuje, że najlepiej jak w ogóle jest niesłyszalny..

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: matiz » środa 18 maja 2005, 12:54

Matiz, masz racje ale na brak doswiadczenia, sluchu i wyobrazni nic nie poradzimy. Pracowac w topowym studiu sprzetowym tez trzeba umiec zeby wycisnac z niego rzeczywiscie dobre brzmienie.



No i wlasnie - zeby pracowac w jakimkolwiek studiu, to trzeba cokolwiek wiedziec, a zeby pracowac na kubusiu, to trzeba umiec obslugiwac komputer i osiolka... Stad biora sie "realizatorzy" twierdzacy, ze kompresory VST sa do d4, ale jakbym mial takiego manleya to bym im pokazal

mateuszpsp
Posty:61
Rejestracja:sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » środa 18 maja 2005, 13:05

...Sprawdziłem ten ciekawy test kompresorów na e-muzyk. Ściągnąłem sobie fragmenty wokalu skompresowanego TF Pro P8, Drawmer1960 i sygnał bez kompresji, który skompresowałem za pomocą Waves Compresor z serii "Renesansowej". Skompresowałem tak żeby był taki sam poziom RMS, szczyty minimalnie się różnią ale naprawde minimalnie więc myśle że porównanie bardzo fair.

Zgadnijcie, który to jest ten beznadziejny kompresor VST, ten szmelc który do niczego się nie nadaje, dzięki któremu każde nagranie jest koszmarem

Moje zdanie jest takie, że lepiej brzmią sprzętowe kompresory, ale nazywanie tej różnicy przepaścią to z pewnoście za duże słowa.

Jestem bardzo ciekawy czy zgadniecie, która próbka jest z Waves'a.



http://www.testkompresor.republika.pl...

**********************

Jednak wciaz takie porownanie nie jest fair. Wyrownanie RMS to podstawa ale jesli glebokosc kompresji oraz parametry krzywej i stale czasowe sa inne to nie ma szans uzyskac chocby podobnego brzmienia.



MW


Studencik
Posty:55
Rejestracja:poniedziałek 15 kwie 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Studencik » środa 18 maja 2005, 13:22

**********************

Jednak wciaz takie porownanie nie jest fair. Wyrownanie RMS to podstawa ale jesli glebokosc kompresji oraz parametry krzywej i stale czasowe sa inne to nie ma szans uzyskac chocby podobnego brzmienia.



MW

...

**********************

Zgadzam się z Tobą, ale tu tylko chodzi o jakiś punkt odniesienia. Po prostu denerwują mnie teksty typu, że to jest przepaść.



Niestety goście z muzyka bardzo mocno potraktowali ten wokal i Wavesem musiałem zrobić to samo, żeby można było coś porównywać.



Zamieściłem jeszcze 2 próbki. Kto ciekawy niech przesłucha

i wyrazi Swoje zdanie

Jutro albo dzisiaj wieczorem podam co jest co albo raczej co czym

mateuszpsp
Posty:61
Rejestracja:sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » środa 18 maja 2005, 13:25

...

Mierniki w MixPressorze sa dosc precyzyjne ale nie typowe, trzeba wiedziec czemu sluza zeby z nich korzystac.



MW

...

**********************

To proponuje dodawac do produktu polska instrukcje...

pozdrawiam

...

**********************



Do legalnie sprzedawanego MixPacka dostepna jest polska instrukcja.



MW


mateuszpsp
Posty:61
Rejestracja:sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » środa 18 maja 2005, 13:30

...Jestem bardzo ciekawy czy zgadniecie, która próbka jest z Waves'a.

**********************



mam w pracy w tej chwili tylko sluchawki od walkmana wiec moze napisze kompletne bzdury.



ale - po pierwsze, wszystkie 3 przyklady sa przekompresowane jak dla mnie



po drugie



numer 1 "pompuje" jak wode z rzeki, chociaz jest najmniej przekompresiony... cos nie tak z czasami? Za szybki release?



Numer 3 - o mamo - pierwsza sylaba "o babe" i mamy superglosne nabranie oddechu i zaraz potem kompresor daje wokaliscie mlotem kowalskim po lepku wciskajac pierwsza brzmiaca samogloske na samo dno. Tutaj tez wyraznie release byl znacznie dluzszy niz w przykladzie 1. W zasadzie to za dlugi. Za to raczej nieco za szybki attack.



z tych przykladow nr 2 jest najlepszy, chociaz plaskie toto jak papior (tez przekompresowany), ale najmniej slychac prace kompresora i przez to najmniej razi.



Tak czy inaczej - wszystkie 3 sie nie nadaja do sluchania w czystej postaci. W gestym mixie byoby lepiej, ale tez nic super sie z tego juz nie wydusi.



Teraz pytanie glowne - czy to wina kompresora czy tego co go ustawial?



...

**********************



No i wlasnie o to mi chodzi. Tez ten test sluchalem i co z tego, ze tester ustawil "te same" parametry skoro w rzeczywistosci kazdy kompresor zadzialal inaczej, nie mowiac juz o nie wyrownanych poziomach RMS.



Znacznie lepiej by bylo ustawic kazdy z kompresorow tak, zeby osiagnac zamierzony efekt, nastepnie zgrac je wszystkie, wyrownac RMS i wtedy porownac, ktory to zadanie wykonal lepiej.



Oczywiscie to wciaz nie dawaloby jednoznacznej odpowiedzi, ktory z nich jest lepszy bo pewnie przy innym zadaniu kompresor gorszy moglby wypasc znacznie lepiej.



Pozdrawiam,



MW


hanuman
Posty:78
Rejestracja:wtorek 21 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: hanuman » środa 18 maja 2005, 13:55

Korzystając z lekkiego off-topu - nie mam zastrzeżeń do JAKOSCI mixpressora ale od czestego korzystania z tej wtyczki odstrasza mnie mało intuicyjna jej obsługa. Jak na mój mały łebek za duzo opcji -moze przydałaby się jakaś "skóra" dla mniej zaawansowanych?

Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Orbit » środa 18 maja 2005, 14:42

Znacznie lepiej by bylo ustawic kazdy z kompresorow tak, zeby osiagnac zamierzony efekt, nastepnie zgrac je wszystkie, wyrownac RMS i wtedy porownac, ktory to zadanie wykonal lepiej.



**********************

oczywiście ze tak...... i tak właśnie mój test był przeprowadzony , ustawiałem podobne parametry jedynie w tych kompresorach które się dało ustawić podobnie i na tych parametrach podobnie brzmiały ... poza tym Kryteria były Inne, chciałem uzyskać jak najlepszy efekt na poszczególnych urządzeniach .. i to było wykładnią Testu a nie ustawienia na kompresorach .Oczywiście zaraz wybuchnie następna wojna. Ale może się zatrzymacie trochę ,,Ja tylko stwierdziłem fakt . Panowie nikt nikogo do niczego nie przekonuje, jeśli możecie uzyskać dobre efekty na kompresorze programowym , to świetnie , ja uzyskałem najlepsze na TLA C1 na drugim miejscu Był TC. PSP Mix pressor wypadł całkiem Ok , jak na wtyczkę VST , jednak aby uzyskać pożądany efekt naprawdę się namęczyłem i to osłabia jego wartość, trzeba bardzo uważać co się robi , minimalny ruch a parametry się diametralnie zmieniają . podsumowując , każdy orze jak może i na czym może . Ja zastanawiam się nad zakupem TLA C1 jeśli się nadarzy odpowiedni moment , na pewno to zrobie.

ODPOWIEDZ