Kolega niech nie odbiera tego źle ale nie wiem czy się śmiać czy płakać....
Kolega chyba pierwszy raz zetknął się z procesorami prawda?
Bo inaczej tego nie rozumiem......
Kolega niech nie odbiera tego źle ale nie wiem czy się śmiać czy płakać....
Kolega chyba pierwszy raz zetknął się z procesorami prawda?
Bo inaczej tego nie rozumiem......
http://www.egielda.com.pl/?str=art&id=4601
najlepszy i najdokładniejszy test w sieci - nie jakieś tam marne projekciki daw na siłę napchane wtyczkami(projekty sonara maja same buble - braki plików audio) - zresztą takie sytuacje nie mają miejsca w życiu bo przecież nikt nie daje na jeden track 5 takich samych wtyczek a więc problem raku wydajności znacznie szybciej pojawi się na dyskach
Jeśli dla ciebie wyznacznikiem poziomu jest posiadany procesor to uważaj byś z piaskownicy nie spadł......Ja się tak dowartościowywać ne muszę....
Oho psycholog się znalazł....To chyba ty masz problem - zajmij się swoim zyciem a nie ocenianiem innych.Kłopotów z zakupem i7 nie mam żadnych - jeszcze bym SSD upchał TYLKO PO CO?
Naprawde niełatwo zapchać dobre dwa rdzenie a co dopiero 4....Fajnie że testy pooglądałeś i bardzo dobrze że nie ma w nich DAW bo akurat to nie jest wyznacznikiem - tym bardziej przyjrzyj się dokładnie tym testom co podałeś.Takie warunki jakie one oferują praktycznie nigdy nie wystąpią więc taki test o kant tyłka potłuc - za to napewno będzie więcej śladów audio/midi i znacznie więcej instrumentów - różnych o różnej optymalizacji.Na innych kartach też to inaczej będzie przebiegać ale tobie wystarczy 5 słupków by pozamiatać konkurencję....Wniosków też nie potrafisz wyciągnąć z całego dogłębnego testu - poprostu jest najlepszy i koniec....Otwórz nieco szerzej oczy - świat na i7 się nie kończy....możesz mieć i klaster tysięcy takich procesorów ale to tak naprawdę NIC NIE ZMIENIA - muzyka i tak powstawała i powstaje bez tych cudów techniki - może to kiedyś zrozumiesz.
Kompleksów nie ma bo i nie mam powodów by je mieć.....
I tą bezsensowną polemikę zakończę niemiłym akcentem - widzę że wyżej srasz niż dupę masz....więc troszkę zbastuj z ocenami innych i zadzieraniem nosa
...
...
Djozd chyba raidy ci się pomyliły - przy raid 1 będziesz miał bezpieczeństwo o którym piszesz ale co najwyżej zyska troszke odczyt - zapis nawet spadnie w stosunku do pojedynczego dysku
przy raid 0 będzie zwiększona wydajnośc prawie dwukrotnie jednak pad jednego dysku zabierze wszystko(ba wystarczy że raid się rozsypie i już problem)...
Mialem na mysli RAID 1 - tyle ze SCSI. Działam na tym teraz. Odczyt jest zdecydowanie większy, prawie dwókrotnie (teraz uzywam SCSI tymczasowo, RAID 1, IBM i5). Zapis nie jest tak ważny jak odczyt ponieważ to odczyt jest najbardziej eksloatowany podczas prac nad sesją, aranżacją i miksem. SATA w RAID 1 - jestem wtrakcie kompletowania czesci, czy odczyt nie rośnie wstosunku pojedynczego dysku przy SATA? Nie wiem jak bede mogl skorzystac z MATRIX Raid, ma ktos jakies doswiadczenie z SATA?
Niestety zapis na raid 1 jest słabszy niż przy pojedynczym dysku - taki mały minusik ale coś kosztem czegoś...
Co do matrix raid to oczywiście tylko na ich intela :) ale jest jeden z tym problem - wszelkie operacje między raid - czyli na przykład kopiowanie z raid 0 na raid 1 niestety są dość wolne - cóż taka specyfika tego rodzaju i trzeba mieć to na uwadze - podejrzewam że nawet wolniejsze niż w przypadku kopiowania miedzy partycjami
jak masz jakiś dodatkowy raid na płycie(a często to jmicron) to można zrobić na 4 dyskach - przynajmniej nie będzie tego kłopotu - choc 4 dyski w kompie stwarzaja znow inny dosc powazny problem(halas i wibracje)
moze lepiej bedzie zakupic ssd na system i jakies dwa duze dyski na raid 1?
troszke sie tym bawilem ale glownie na serwerach (tam tylko raid1 ewentualnie 5) a niestety jakis konkretniejszych informacji na polskich stronach nie ma
...Co do piaskownicy. Już wiem co cię boli. Nie stać cie na Core i7 i wyżywasz się na tych, którzy swoją ciężką pracą i talentem są w stanie zarobić na taki sprzęt? Doprawdy współczuję twoim bliskim, bo wygląda na to, że jesteś mocno zakompleksionym kolesiem...
Kolego, to może przejdź na komentarze na Onecie? Tam wyżyjesz się do woli ze swymi frustracjami(?). Mało tego, im większą pierdołę mieszczącą się choć jako tako w czachach tamtejszych nieuków wymyślisz, tym większy będziesz miał szacunek.
Natomiast na tym forum raczej nie ma "zmiłuj się". Chcesz być zrozumiały i "obsłużony" to przestań chrzanić farmazony, a weź się za siebie. Głównie za to, co masz do przekazania. Krótko, konkretnie i bez piaskownicy. Wtedy nawet jak nie będziesz miał racji, to przynajmniej doczytasz czemu. W przeciwnym wypadku też się doczekasz satysfakcji. Wbrew pozorom bardzo mocno fajni i kumaci ludzie na tym forum też przesiadują