...
No więc właśnie. Tak samo nie ma co porównywać np. z EW.
...
Zgoda. Tylko, że Roland w swoich materiałach zwykł reklamować się, że to on pierwszy odkrywa nowe rejony. Na przykład gdy wprowadzał na rynek V-Piano, to pod hasłem, że to pierwszy na świecie fortepian modelowany fizycznie, podczas gdy od lat Modartt rozwija i udoskonala swój znakomity Pianoteq. Nie było nigdzie w reklamówkach Rolanda wzmianki: "*-nie dotyczy VSTi." Podobnie jak w cytowanej przeze mnie wypowiedzi Groovera nie było też takiej informacji.
************************************
Dla mnie oczywistym jest nie porównywanie poszczególnego software`u do rzeczy "twardych" :)
Cała masa muzyków jest wciąż przekonana, że soft to znaczy słaba jakość i żeby mieć dobre brzmienie to trzeba kupić realny klawisz. Wystarczy przejrzeć choćby to forum....
************************************
Z tym się całkowicie zgadzam. To, jakie teraz powstają (i powstawały) banki brzmień, wirtualne fortepiany, gitary i podobne, to jest niebywałe. Dzięki takim bankom, odrobinie wyobraźni oraz kreatywności możemy poczuć się jak Hans Zimmer mając komputer, klawiaturę sterującą i odsłóchy. No może z Hansem Zimmerem przesadziłem