...Tak, zgadza sie, Tascam US-144 jest na usb.... konfiguracja kompa na ktorym testowałem niebyła zbyt wgórowana na 'dzisiejsze czasy'... podejrzewam ze na moim kompie było by lepiej ale czy ten tascam moze dac latencje 'w okolicach' ESI maya 44 na pci??? Z tego co czytam w necie to jest to ponoc najlepszy interface w tej klasie sprzetu (jest jeszcze np alesis io2 i nielubiany przez wielu interface behringera o ktorym pisalem wyzej)......
**********************
Powiem Ci tak, USB/FireWire nie da Ci tej samej (Czytaj - niemalże identycznej) prędkości pracy co karta PCI. Niestety. Sorry. W operację jest wliczonych parę "pośredników", których na PCI nie ma, a na USB (Więcej)/FW(mniej) są. Chodzi też o charakter pracy (kolega MB w jednym z wątków przytoczył - USB działa pakietowo, FW streamowo).
Komfort pracy full wypas osiągniesz tylko na kompie stacjonarnym, ewentualnie na wypasionym laptopie z rozwiązaniami na PCMCIA/ew.ExpressCard za czterocyfrowe sumy. Interfejs to zawsze kompromis.
Co do Tascama US-144, sam byłem krok przed kupnem, ale chyba kupię jednak FireOne, na FireWire, stabilniej i lepiej chyba, a mam okazję kupić o wiele taniej niż w Polsce;).
Co do kompa, niska ilość ramu zapewne spowodowała dropy. Procesor znośny. Do muzyki minimum 2GB, w/g mnie;-). Chyba że masz coś a'la FreeHOST VST, co do minimum ogranicza zasoby;)