Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
bruce_lee
Posty:277
Rejestracja:sobota 19 cze 2004, 00:00
Kontakt:
Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: bruce_lee » środa 21 gru 2005, 16:33

Co do Emu, to chyba nie dam rady podłączyć go do peceta.

**********************

Dasz radę

[url=http://www.liveuser.pl]liveuser.pl[/url] /
[url=http://www.myspace.com/ansikte]le visage[/url]

Awatar użytkownika
Candy_Girl
Posty:12
Rejestracja:wtorek 20 gru 2005, 00:00

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: Candy_Girl » środa 21 gru 2005, 16:46

...Co do Emu, to chyba nie dam rady podłączyć go do peceta.

**********************

Dasz radę

...

**********************

O! A to troszkę zmienia postać rzeczy. Będę musiała się bliżej temu emu przyjrzeć. Dzięki!

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » środa 21 gru 2005, 17:43

A tak przy okazji: do radę jakoś wmontować obsługę ADAT do kompa stacjonarnego, bez konfliktów z tym Focusritem?



Konfliktow to moze nie bedzie, ale i dzialac razem tez nie bedzie. Jedyne rozwiazanie - dozbierac i kupic od razu cos porzadniejszego - motu 828 albo traveller albo od razu fireface. Ten focusrite to IMO polsrodek.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » środa 21 gru 2005, 17:59

...A tak przy okazji: do radę jakoś wmontować obsługę ADAT do kompa stacjonarnego, bez konfliktów z tym Focusritem?



Konfliktow to moze nie bedzie, ale i dzialac razem tez nie bedzie. Jedyne rozwiazanie - dozbierac i kupic od razu cos porzadniejszego - motu 828 albo traveller albo od razu fireface. Ten focusrite to IMO polsrodek....

**********************

No albo nie dozbierywac i m-audio 1814. Osobiscie nie znam, ale wyglada niezle i miesci sie w budzecie.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » środa 21 gru 2005, 18:05

I tak sobie patrze, i nigdzie nie moge znalezc, ile to tych "szafirowych" wtyczek z DSP naraz mozna zalaczyc...


Awatar użytkownika
bruce_lee
Posty:277
Rejestracja:sobota 19 cze 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: bruce_lee » środa 21 gru 2005, 18:54

No albo nie dozbierywac i m-audio 1814. Osobiscie nie znam, ale wyglada niezle i miesci sie w budzecie....

**********************

M-Audio raczej odpada - ma tylko 4 wyjścia analogowe, chyba że koleżanka na scenie będzie jeszcze adata używać
[url=http://www.liveuser.pl]liveuser.pl[/url] /
[url=http://www.myspace.com/ansikte]le visage[/url]

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » środa 21 gru 2005, 20:18

M-Audio raczej odpada - ma tylko 4 wyjścia analogowe, chyba że koleżanka na scenie będzie jeszcze adata używać



Dlaczego? Kolezanka pisze:



- Możliwość ustawienia min. 2 niezależnych miksów.



Czyli cztery wyjscia wystarcza.

Pisze zreszta tez:



- No i z jakimiś sterownikami sensownymi, cobym nie umarła na zawał jak mi w środku występu zrobi się error...



I tu m-audio wiadomo, jakie ma sterowniki, a w przypadku focusrite mozna miec nadzieje, ze... w sumie beda identyczne, bo w sumie focusrite i m-audio maja scisle zwiazki, to jakby wrecz jedna firma

Awatar użytkownika
bruce_lee
Posty:277
Rejestracja:sobota 19 cze 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: bruce_lee » środa 21 gru 2005, 20:28

...M-Audio raczej odpada - ma tylko 4 wyjścia analogowe, chyba że koleżanka na scenie będzie jeszcze adata używać



Dlaczego? Kolezanka pisze:



- Możliwość ustawienia min. 2 niezależnych miksów.



Czyli cztery wyjscia wystarcza.

Pisze zreszta tez:



- No i z jakimiś sterownikami sensownymi, cobym nie umarła na zawał jak mi w środku występu zrobi się error...



I tu m-audio wiadomo, jakie ma sterowniki, a w przypadku focusrite mozna miec nadzieje, ze... w sumie beda identyczne, bo w sumie focusrite i m-audio maja scisle zwiazki, to jakby wrecz jedna firma ...

**********************

Na "żywo" będę korzystać głównie z 8 wyjść, które pojdą na konsoletę do realizatora

Czyli jednak M-Audio odpada. E-mu w sumie też, bo ma 6 wyjść, chyba że wykorzysta się wyjście cyfrowe.
[url=http://www.liveuser.pl]liveuser.pl[/url] /
[url=http://www.myspace.com/ansikte]le visage[/url]

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » środa 21 gru 2005, 20:36

Na "żywo" będę korzystać głównie z 8 wyjść, które pojdą na konsoletę do realizatora

Czyli jednak M-Audio odpada. E-mu w sumie też, bo ma 6 wyjść, chyba że wykorzysta się wyjście cyfrowe....

**********************

No, ja zrozumialem, ze bedzie wykorzystywac te osiem wyjsc, jak je bedzie miec, a minimum to cztery

Moim zdaniem jezeli za takie same pieniadze mozna miec dodatkowo zlacze adat, to nie ma sie co zastanawiac. Jak komus wyjsc zabraknie to sobie beringera albo jakiegos mariana czy fostexa dokupi i po sprawie.

Awatar użytkownika
Candy_Girl
Posty:12
Rejestracja:wtorek 20 gru 2005, 00:00

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: Candy_Girl » środa 21 gru 2005, 21:50

Wiecie co, jak nie miałam kasy to wiedziałam co kupić. Jak już mam wydać pieniądze to czuje się jak dziecko w sklepie z zabawkami...



Na razie napaliłam się na tego focusrite'a. Po nowym roku wybiorę się do Krakowa żeby go obejrzec. Bo w Warszawskich sklepach ciężko to znaleźć. Jak znacie jakieś dobre miejscówki w stolycy gdzie mogłabym dorwać tego focusrite'a to bardzo by mi to pomogło.

Jak z "szafirem" wyskoczą jakieś jaja to chyba zdecyduje się albo na M-audio albo na Emu.



Ten ADAT jest kuszący... No bo faktycznie te outy na scenie by się przydały. Już widzę minę naszego znajomego realizatora jak mu przywlekę z rozbrajającą miną 10 kabli do wpięcia

Realizatorzy chyba nie lubią rozpasłych artystycznie wizji muzyków na scenie... Jak to jest?



Nie mniej jednak sprzęt ma w dużej mierze pocić się w domu wpięty do PC-ta i tam ma chulać... No nic postaram się jakoś dorwać te maleństwa i przetestować je w boju. Za ciężko tyrałam na te dwa koła, żeby dać się teraz wy***!



Chłopaki dzięki wielkie za pomoc i piszcie jeszcze jak Wam coś do głowy przyjdzie. Może jakieś własne doświadczenia z produktami. Czego unikać, czemu warto się przyjrzeć... Bardzo mi pomożecie!!!



Buźka!

Karola

ODPOWIEDZ