Kompresory VST vs sprzętowe

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
SHIVOO
Posty:324
Rejestracja:poniedziałek 17 lis 2003, 00:00
Kontakt:
Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: SHIVOO » wtorek 17 maja 2005, 13:50

Po kilku latach zachwytu konceptem VST, który ma na celu wydojenie dodatkowych milionów dolarów z naiwnych posiadaczy komputerów, wyłażą na wierzch słabizny nie do uniknięcia.

******************************************************



Kurcze ! Tak z rok temu jak czytałem forum to padały inne opinie.... Komputery coraz szybsze, algorytmy coraz doskonalsze - brzmienie coraz gorsze ? Paradoksik jakiś czy co ?

Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Orbit » wtorek 17 maja 2005, 14:20

powaznie: moglbys zapodac jakies przyklady dzwiekowe?

Pozdrawiam!

elmuz...

**********************

niestety nie nagrywaliśmy efektów testu , wszystko było robione w Real Time , Motu 24I/O daje mozliwosc krosowania wszystkiego z wszystkim wiec takiej potrzeby nie było , troche żałuje bo rzeczywiście można tak było zrobić i miec udokumentowane wyniki

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Master » wtorek 17 maja 2005, 14:45

...Po kilku latach zachwytu konceptem VST, który ma na celu wydojenie dodatkowych milionów dolarów z naiwnych posiadaczy komputerów, wyłażą na wierzch słabizny nie do uniknięcia.

******************************************************



Kurcze ! Tak z rok temu jak czytałem forum to padały inne opinie.... Komputery coraz szybsze, algorytmy coraz doskonalsze - brzmienie coraz gorsze ? Paradoksik jakiś czy co ? ...

**********************

Przypuszczam ze to dokladnie to - zachwyt- dostepnosc , łatwosc , nagle kazdy moze korrzystac z najlepszych efektow płacac za nie fragment ceny urzadzenia stacjonarnego ... zreszta ten zachwyt nadal trwa i trwac bedzie , mozliwosci edycyjne wtyczek sa o wiele wieksze . Lecz najlepszym dowodem na to ze Plg-in nie zawsze moze zatapic zewnetrznych urzadzen jest firma WAVES . owszem robi dobre wtyczki , jednak w swojej ofercie ma coraz wiecej zewnetrznych dopalaczy .. np. MaxxBass za jedyne 3200 $ owszem sa tansze wrsje takze za 300 $ , lub chociaz limiter L2 .. za jakosc sie płaci . Lecz akurat L2 w tym przypadku mozna sie spierac ...

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: spiker » wtorek 17 maja 2005, 15:28

Jeśli rzecz sprowadzić do dojenia krów to nie ma się czym ani podniecać ani martwić. Po wydojeniu aktualnej krowy trzeba będzie się rozejrzeć za następną. Kupowanie sprzętu za 3.5 kUSD dojenia krowy nie przypomina i to na pewno nie będzie następony krok. Żeby światu sprzedać następne "cacy" trzeba go przekonać, że poprzednie "cacy" obecnie jest "be". Wtedy "przejrzymy" na oczy i ujrzymy ja wielkim złem było VST i jaką to straszną krzywdę wyrządzono muzyce i sztuce w ogóle. Poczem podsunie nam się kandydata (tkę) do wydojenia, czyli aktualnie "cacy" zbawczą technologię. Tak było, jest i będzie...amen.
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
bruce_lee
Posty:277
Rejestracja:sobota 19 cze 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: bruce_lee » wtorek 17 maja 2005, 15:33

...Też robilem takie testy. Różnica jest, owszem. Ale to jeszcze nic: porównajcie sobie korektory analogowe z pluginami - tu jest dopiero przepaść ...

**********************

hmmm, na tym forum wyczytalem juz parokrotnie ze wtyczka psp masterQ brzmi bardzo "muzycznie" i w ogole to swietna sprawa. to jak w koncu jest z tymi zachwytami - czy wynikaja one z dobrych algorytmow, ktore rzeczywiscie przypominaja korektory sprzetowe czy moze kraj pochodzenia najbardziej sie tu liczy?
[url=http://www.liveuser.pl]liveuser.pl[/url] /
[url=http://www.myspace.com/ansikte]le visage[/url]

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: spiker » wtorek 17 maja 2005, 15:43

... psp masterQ brzmi bardzo "muzycznie" i w ogole to swietna sprawa. to jak w koncu jest z tymi zachwytami - czy wynikaja one z dobrych algorytmow, ktore rzeczywiscie przypominaja korektory sprzetowe

-----



a moze właśnie te zachwyty są w tym przypadku bo nie przypominają....?

przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: DJOZD » wtorek 17 maja 2005, 17:14

EEee... I na wtyczkach da sie zrobić dobre nagranie. Całkiem kaszaniaste nie są, jakiś poziom trzymają więc, kto ma troche pomysu i wiedzy ukręci conieco z tańszych emulatrów.

Awatar użytkownika
Cyprio
Posty:409
Rejestracja:sobota 13 mar 2004, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Cyprio » wtorek 17 maja 2005, 17:32

taaaakkkk- VST są takie 'beee' i w ogóle Nie generalizujmy- są wtyczki lepsze od wersji sprzętowych i sprzęt lepszy od wtyczek... Ula wcześniej wspomniała o różnicach brzmienia barw- ja dorzucę kilka słów od siebie: Absyntha słyszeliście? Reaktor słyszeliście?... to nie wymaga komentarza, więc powstrzymajmy się od generalizowania i ulegania trendom... a najwyraźniej aktualnie bardzo 'trendy' jest psioczenie na VST- jak wiatr zawieje, tak chorągiewki się ustawią Pamiętajmy, aby wybierać to co najlepsze z różnych rozwiązań, jakie daje nam technika- nie ograniczać się do 'poprawności politycznej hardware vs vst'- to nie o to chodzi. Nigdy soft nie zastąpi w 100% sprzętu, a sprzęt nie zastąpi już nigdy wielu możliwości softu. i tyle. Tak samo jak najlepsze sprzętowe kompresory nie będą brzmiały tak, jak kiepskiej jakości pluginy,jak i sprzęt analogowy nie odda możliwości cyfrowej kreacji nowoczesnych brzmień... więc nie ulegajmy psychozie.



Pozdrawiam i wracam do dłubania przy najukochańszym Absynthcie ;)...



Cyprio!

mateuszpsp
Posty:61
Rejestracja:sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » wtorek 17 maja 2005, 17:40

Jako osoba uwiklana w konstrukcje wtyczek chcialbym dorzucic swoje 3gr.



1. Osobiscie uwazam, ze testy porownawcze kompresorow (szczegolnie wlasnie kompresorow ale innych wtyczek i sprzetu tez) przy "takich samych" ustawieniach sa troche mylace. Wlasciwie w kazdym kompresorze, nawet jesli jest on wyposazony w standardowy zestaw regulacji, atak, prog, itd, w praktyce oznaczaja co innego, tzn atak ustawiony na 1ms na jednym kompresorze zwykle nie bedzie porownywalny do ataku 1ms ustawionego na innym kompresorze. Nie chce wnikac w szczegoly techniczne ale z wielu powodow wlasnie tak jest. To samo dotyczy ratio i wszystkich innych "standardowych" parametrow kompresora. Np w przypadku parametru threshold ustawienie takiej samej wartosci na kompresorze analogowym (ktorego sposob kalibracji nie ma nic wspolnego z cyfrowym 0dBFS) w porownaniu z "odpowiednia" wartoscia we wtyczce nie ma sensu.



2. Wszelkie dowody na to, ze TC na DSP musi grac lepiej niz plug-in VST nie maja zadnych podstaw. TC wg niektorych realizatorow gra lepiej niz jakiekolwiek wtyczki ze wzgledu na doswiadczenie tej firmy w budowaniu algorytmow i ich poprawnej implementacji. Decyzje o korzystaniu z DSP maja znaczenie glownie markietingowe i zabezpieczajace.



3. Trudno jest mi zgodzic sie z opinia, ze kompresory VST musza byc gorsze od rzeczywistych. W przypadku naszej firmy kompresory zostaly zbudowane w oparciu o pewne zalozenia brzmieniowe i dopiero pozniej nasi urzytkownicy potwierdzali, ze ich jakosc przy odpowiednich ustawieniach i zastosowaniach dorownoje pewnym powszechnie znanym urzadzeniom.



Pozdrawiam,



Mateusz Wozniak

PSPaudioware.com


Awatar użytkownika
a
Posty:380
Rejestracja:piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: a » wtorek 17 maja 2005, 18:21

są sterylne ,nie mają tego czegoś " miecha "" **********************



Jestem właśnie w zaawansowanej fazie testów VSTi na żywo.

Wnioski są zarówno ciut zaskakujące i wcale nie zaskakujące.

Szczegóły niebawem na łamach
http://www.superstereo.pl

ODPOWIEDZ