...Te organy mialy potezne brzmienie. W nagraniu nie do odróżnienia od hammonda(no moze te chorusu , które robily za lesli, troche zdradzały, ze to podróbka...
Chyba troszkę przesadziłeś

, ale faktem jest, że te modele były wdzięcznym materiałem do liftingu. Widziałem i słyszałem naprawdę mocno ciekawe konstrukcje. Problemem tu jest obecnie chroniczny wręcz brak dokumentacji. Może znajdzie się ktoś, kto posiada jeszcze i wystawi gdzieś w sieci dostępne mu schematy (wszelkie materiały)?
...
**********************
To brzmienie potężne było po modernizacji:- wymianie filtrów i ominięciu bloku wyjściowego sumatorów i wzmacniaczy napięciowych m.cz.
Oryginalna estrada brzmi, moim zdaniem, bardzo nieprzyjemnie-no może specyficznie. Brzmienie z B2 jest pełniejsze. Filtry są bardzo ważne oraz symetria przebiegów prostokątnych z dzielników by wyfiltrować 'czysty' sinus.
Mam jeszcze te organy, porównywałem z Crumarem T1 i estrada przerobiona brzmi lepiej.
Były jeszcze organy(organki) żaczek. 3 i pół oktawy( od C do E)
nie miały żadnych rejestrów tylko volume i poziom vibrata.
Też przerabiało się je dodając systajn regulowany i omijając filtry, do tego tremollo i fazzer. brzmiały wtedy przestrzennie i ostro .
Było tez pianino estrada 5 i pół oktawy z
dynamiczna klawiaturą, ale ta dynamika działała fatalnie -każdy klawisz inaczej!
Brzmienie tego pianinka specyficzne i ciekawe po dodaniu dylea i chorusa.
w 70-tych latach produkowano nagłośnienie wzmazniacze Gran 30wat z kolumną dużą i dodatkowo srednio-wysokotonowa (podobno jakas wegierska).Gitary samby i basowe lotos. Były tez organy Bea1 4 oktawy z gałami(potencjometrami). Mozna zaryzokwac stwierdzenie ,ze było na czym grac!
Interesuję się elektroniką muzyczną. Projektuję i konstruuję proste syntezatory i przystawki modyfikujące dźwięk.