TAC - Thunderbolt, UAC - USB, ot taka różnica. Ah tak, zapomniałem, Zoom ma swoje efekty. Szczerze? Jeszcze nie używałem

. Nie podejrzewam tego rozwiązania o jakość Lexicona czy dedykowanych wtyczek, ale jeśli robiłby robotę... Super sprawa

. Z tego co czytam - tak, bez pomocy kompa, sprzętowo. Będę testy robił next week to postaram się napisać jak to brzmi. Biorąc pod uwagę, że przeważnie na sztukach albo mamy realizatora, który nakłada FX z konsoli, albo korzystamy z "objazdowego" mixerka z 24-bitowym FXem, na pewno nie będzie gorszej jakości

.
A co do laptopa - powiem jedynie o sobie. Ja od kilku lat kupuję TYLKO laptopy Dell z serii Latitude, ew. Precision, Lenovo serię T ew. L (aktualnie taki mam), ew. HP ale to nie każdy. Czemu? Jakość wykonania, solidność, niezawodność oraz... niska cena. Większość tych laptopów przechodzi 2-letni okres w korporacjach, przeważnie są mało używane, a następnie firmy leasingujące sprzedają je paletami i Janusze na Allegro wystawiają je za premium (ja wiem za ile one chodzą i za ile je wciskają ;P)). Otóż są firmy które sprzedają outlety, czyli z jakimiś mniejszymi czy większymi wadami. Ja osobiście kupiłem ostatnio czysto pod Keyscape'a egzemplarz za 650 PLN z licencją na Win 8.1 Pro (a licencja na PRO daje możliwość czasami downgrade, jak i upgrade do 10-tki), 4GB RAM w jednej kości, i5 4300M, 500GB HDD i integrą HD4600 oraz (niestety) ekranem 1366x768. BARDZO tanio jak na sprzęt z baterią która trzyma 3 godziny. Gdzie był haczyk? Ano... jeden z plastików na wylocie powietrza był ułamany i już nie "łapał" się do klasy A ;P - do tego Bozia dała gładką gadkę jeśli chodzi o targowanie i hop! Laptop premium prawie nieśmigany za grosze

. Druga kość RAM za 70 PLN (8 GB dual channel), do tego z Aliexpress dysk SSD M.2242 no-name za 35 dolców 128GB, ktory służy w zasadzie tylko do odczytu dla gołego, ztuningowanego systemu i na biblioteki sampli (Keyscape "waży" 77GB) - i styka. Jedynie procek nie wyrabia przy niektórych brzmieniach w Keyscape co mnie denerwuje niemiłosiernie bo lapek miał być głównie pod ten soft

- do tego maleństwa można włożyć jedynie jeden model i7 z uwagi na TDP 37W - da się teoretycznie więcej ale chłodzenie nie wyrobi

. Z tego też powodu będę go sprzedawał i kupię coś mocniejszego - jeszcze nie wiem co.
Co mogę doradzić? Poleasingowe laptopy klasy biznes. BEZ układów dyskretnych (dedykowane karty graficzne) - są awaryjne, lubią paść, niepotrzebnie grzeją w środku "budę", zaś integra Intela z mojego doświadczenia a) nie robi problemów z latencją (drivery) b) starcza w zupełności do wszystkiego i c) jak padnie grafa, padnie proc, także jest w 100% niezawodna. Płyty do biznesu mają przeważnie dobrej jakości komponenty (żadnych egzotycznych układów, karty WLAN to przeważnie Intel, chipsety również sprawdzone). Jakość wykonania w tym klawiatura - super. Generalnie tam się nie ma co spier...

. A brak "ficzerów" jak podświetlanie RGB czy GeForce GTX 1050 - z punktu widzenia muzy totalnie niepotrzebne - sprawiają, że te laptopy są dość tanie. Jednocześnie wiele z nich zapewnia możliwość instalacji naprawdę mocnych jednostek CPU, które - szczerze mówiąc - warto kupić osobno i zamontować do słabszej konfiguracji, co nie stanowi większego problemu - i tak trzeba je otworzyć, dołożyć pamięci, zmienić pastę termoprzewodzącą itd więc wymiana procka to pestka.
JAKI DOKŁADNIE? Aaa to zależy od pojemności portfela

. Aktualnie jest trend na niskonapięciowe, mobilne CPU - do VSTi zaś potrzeba dużo mocy, co zapewniają procesory czterordzeniowe powyżej 3 GHz. Teraz kolejna rzecz - wydajność CPU w zasadzie od Haswell'a (4 generacja) z generacji na generację podnosi się o marne kilka procent, gdyż w tej generacji przeprojektowano procesor m.in. poprzez dodanie regulatora napięcia, dodanie instrukcji AVX itd. W dużym skrócie - od tej generacji przyrost mocy jest niewielki (niektórzy mówią że od Skylake do Kaby Lake jest marginalny). Więc 4 generacja to absolutne minimum. Druga kwestia to laptop który obsłuży procesory ze sporym TDP - wysoko taktowane i7 muszą swoje wziąć... Przykładowo istnieje tylko jeden 37W Haswell (ok, dwa) - i7 4702MQ i 4702HQ, zaś najmocniejsze mają TDP 65W - fizyki nie oszukasz, ciepło gdzieś musi uciekać

. Oczywiście to nie jest oznaczenie mocy, którą procesor bierze, ale daje wyobrażenie, że do wielogodzinnej pracy pod obciążeniem nie wystarczy bzyczek 25-35W. Procesory w procesie 14nm będą miały niższe TDP przy podobnej mocy, niemniej ten element jest najistotniejszy - gwarantuję Ci, że dobrze podkręcony Core2Quad sprzed 10 lat do tej pory dorównuje średniemu i5/i7. Czemu więc topowy czy bardzo wysoki model procesora sprzed zaledwie 3 lat ma nie dać rady

?
Nie wierz w te turbo które podaje się przy procesorach serii U ("taktowanie do XXX GHz") - są to wartości chwilowe i to na jednym rdzeniu, gdyż przy dłuższej pracy na wszystkich tzw. throttling zbije to do tak żenujących wartości, że szkoda gadać. Laptop też nie ma miejsca na chłodzenie - musi wystarczyć dobra pasta i system chłodzenia od producenta. Kolejna sprawa - RAM jest bardzo drogi, ale tylko nowy lub lekko śmigany (DDR4). DDR3(L) jest stosunkowo tani (nawet 60-70 PLN za 4GB), a do muzyki nie potrzeba ultra-szybkiej pamięci czy mega-szybkich czasów dostępu - to jest potrzebne głównie graczom, może grafikom, gdzie bufor się bardzo szybko wymienia. Ty ładujesz sample raz i prędkość pamięci ma drugorzędne znaczenie - lepsze 16 GB wolnej pamięci no-name niż 8 GB super szybkiej

. Dysk to co innego - doczytywanie sampli (np. w przypadku Keyscape) jest kluczowe i tutaj nie ma zmiłuj - potrzebny jest SSD. W zasadzie oferowane aktualnie na rynku konstrukcje są naprawdę dobre i to czy doczytuje Ci z prędkością 500 MB/s czy 700 MB/s nie ma wielkiego znaczenia (za to typ użytych kości NAND, pojemność - i idąca za tym cena - owszem ma).
UPDATE: Zrobiłem mały research i szczerze mówiąc utwierdzam się w przekonaniu że ALBO nowy laptop z i7 Kaby Lake, z uwagi na to że można je dostać poniżej 4 tysięcy, i wiadomo że nówka sztuka itd (ale licz się z drogimi pamięciami DDR4), ALBO Haswell Mobile z wysokim limitem TDP. Broadwell ma raptem 4 modele 4-rdzeniowe i zegary/wydajność na takt nie są dużo wyższe niż w przypadku Haswella (5 do max 10% na takt w testach, podejrzewam że dla wtyczek, które korzystają głównie z instrukcji SSE, będzie się liczyć brutalna moc) - owszem, jest niższy proces technologiczny, ale większość procesorów mobilnych jest lutowana na płycie, zaś te, które są w najwyższych modelach, są przeważnie instalowane w topowych laptopach - nie muszę dodawać, że bardzo drogich

. Ze Skylake (6 generacja) jest trochę lepiej, te procesory są dość fajne bo obsługują DDR3L i DDR4, jest sporo modeli z i7, ale usiądź zanim zobaczysz ceny tych laptopów - mocno się trzymają

. I znowu - najbardziej dostępny i7 6700HQ przy 4 rdzeniach taktowany jest na 3,1 GHz. Różnica między Haswell'em a Skylake wynosi max 15 % w benchmarkach. Tak więc porównywalny będzie Haswell Mobile o taktowaniu maksymalnym ok. 3,4-3,5 GHz/rdzeń - np. i7 4800MQ. I tak - na "oeliksie" widzę aktualnie pięknego Dell'a Latitude E6540 z takowym prockiem i 12 GB RAM za 1200+ PLN. 4 GB sprzedajesz, dokładasz stówkę do 8 GB, ma niemiecką klawiaturę (bzdura), słaby ekran (można wymienić), brak dysku (na plus - kupujesz nówkę pod siebie) i za max 1500 masz mega-maszynkę do VSTi. Żeby mieć porównywalną wydajność z wyższymi generacjami zamień, cyfrę z przodu na dwójkę, trójkę lub czwórkę

.
Ostatnia kwestia - AMD. Cóż - bardzo lubię tę firmę i jej mocno kibicuję, zaś Ryzen'y kopią (powoli) tyłek Intelowi - i BARDZO DOBRZE

. Niemniej sporo softu przez ostatnią dekadę była optymalizowana głównie pod Intela. O dziwo, pierwsza generacja desktopowych Ryzenów wypadła raptem kilka procent słabiej niż Intel. Żeby dać mniej więcej obraz:
https://www.kvraudio.com/forum/viewtopi ... 5&start=45
gość (Spyro) zrobił test i wygląda to dobrze, w DAW benchmarku też nienajgorzej - a mówimy o pierwszej generacji. I teraz tak - jeśli chodzi o mobilne procesory, to AMD wypuściło tylko dwa modele warte uwagi - 2700U i 2500U. Niestety - są mało dostępne, często tylko z płytami z jednym slotem, zaś TDP domyślne jest na 15W - konfigurowalne do 25W. Turbo jest podane maksymalnie na 3,6 do 3,8, ale to zapewne szczytowa wartość dla jednego rdzenia. Niestety - albo znowu jakieś praktyki Intela w ograniczaniu AMD, albo faktycznie niewielu producentów się tym interesuje.
Nadzieję dają zapowiadane 2600H i 2800H - TDP 35W, bazowe taktowanie odpowiednio 3,3 GHz z turbo do 3,6 Ghz i 3,4 GHz z turbo do 3,8 GHz - wygląda to realnie i dopiero te laptopy mogą być realną alternatywą dla Intela jeśli chodzi o laptop do VSTi na live acty. Ale - podatek od nowości, wielka niewiadoma jeśli chodzi o RAM (muszą być 2 sloty żeby to miało sens), chipset (interfejs!), ale jeśli się uda, będzie realna konkurencja dla Intela. Pierwsza generacja Ryzen'ów pokazała, że będzie tylko lepiej

. Ale na tu-i-teraz - tylko Intel.