Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
-
zektor - Posty:144
- Rejestracja:poniedziałek 25 sie 2008, 00:00
Re: Waldorf Blofeld - do jakiej muzyki?
Post
autor: zektor » wtorek 26 sie 2008, 19:17
swoją drogą termin "dance" nie jest jednoznaczny dla niektórych dance to np. Prodigy

w/g mojej opinii dzwięki Waldorfa to schizo-ambient
jeżeli zakładasz tworzyc komercyjny dance to chyba Roland jest bliższy temu gatunkowi ale nie wiem co wolisz dłubanie w synthach czy aranżowanie :)
http://www.infomusic.pl/artykul/view/17416,roland_obniza_ceny_,roland,gitara
u rolanda np. obniżka cen na Roland SH201 (dorzucasz dwie stówki za waldorfa i masz klawiature)
ale to zależy czego poszukujesz :)
-
mh - Posty:155
- Rejestracja:środa 06 sie 2008, 00:00
Post
autor: mh » wtorek 26 sie 2008, 20:57
...swoją drogą termin "dance" nie jest jednoznaczny dla niektórych dance to np. Prodigy

w/g mojej opinii dzwięki Waldorfa to schizo-ambient
jeżeli zakładasz tworzyc komercyjny dance to chyba Roland jest bliższy temu gatunkowi ale nie wiem co wolisz dłubanie w synthach czy aranżowanie :)
http://www.infomusic.pl/artykul/view/17416,roland_obniza_ceny_,roland,gitara
u rolanda np. obniżka cen na Roland SH201 (dorzucasz dwie stówki za waldorfa i masz klawiature)
ale to zależy czego poszukujesz :)...
**********************
Człowieku, Sh201 brzmi jak vanguard i nie jest warty zakupu. Piszę to po raz piąty już chyba ;]
Psychomaniak
-
zektor - Posty:144
- Rejestracja:poniedziałek 25 sie 2008, 00:00
Post
autor: zektor » wtorek 26 sie 2008, 21:14
**********************
Człowieku, Sh201 brzmi jak vanguard i nie jest warty zakupu. Piszę to po raz piąty już chyba ;]
...
**********************
jasne :) ale to chyba oto chodzi w aktualnym stylu dance (którego nie jestem miłośnikiem) :) trzeba troszkę rozróżnic chęci kreacji dziwnych dźwięków od dostosowania się do komercji :) ja bym sobie fundnął jakiś synth modularny - tylko co z tego ma wyniknąc? kasa czy sztuka dla sztuki
-
AdamZ
- Posty:810
- Rejestracja:sobota 30 gru 2006, 00:00
Post
autor: AdamZ » wtorek 26 sie 2008, 21:18
A ja się zastanawiam co się stanie jak brzmienie którego szukasz przestanie byc nawalane w radio i na vivie ? wyrzucisz syntezator bo modne presety bedą niemodne ? czy do cholery jasnej wykręcisz sobie na nim kolejne !!! Jeśli szukasz tylko 1 brzmienia lub kilku to nie szukasz syntezatora. Wystarczy Ci Nexus. jeśli myslisz na powaznie o muzyce, wykrecaniu wlasnych barw wtedy pomyśl o syntezatorze.
p.s. Podobne wątki były tu milion razy. Poczytaj w archiwum to kopalnia wiedzy dla Ciebie i Tobie podobnych.
Sorry , ale od 2 tygodni wpadają tu ludzie z pytaniami czy taki , czy sr..i syntezator nadaje się do tego czy tamtego.Większośc się nadaje a jeśli nie to problem z użytkownikiem nie z instrumentem ! Co powtarzam po raz nasty !
[addsig]
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...
-
AdamZ
- Posty:810
- Rejestracja:sobota 30 gru 2006, 00:00
Post
autor: AdamZ » wtorek 26 sie 2008, 21:21
...**********************
Człowieku, Sh201 brzmi jak vanguard i nie jest warty zakupu. Piszę to po raz piąty już chyba ;]
...
**********************
A ja twierdzę , że SH 201 brzmi OK. Nie jest to Prophet 5 , ale stosunek cena/możliwości jak najbardziej na tak. Jedyne do czego bym się przyczepił to jakośc wykonania reszta za taką kase to same plusy !
[addsig]
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...
-
zektor - Posty:144
- Rejestracja:poniedziałek 25 sie 2008, 00:00
Post
autor: zektor » wtorek 26 sie 2008, 21:32
...A ja się zastanawiam co się stanie jak brzmienie którego szukasz przestanie byc nawalane w radio i na vivie ?
-------------------------------------------------------------------------------------------
wydaje mi się że to niemożliwe :) a hen hen na horyzoncie nic nowego chociaż tylu muzyków

ale to ciekawe kiedyś analogi pojawiły się jak z podziemi dlaczego teraz nic nie pojawia się radykalnie innego niż aktualne urządzenia koniec ewolucji?
-
bean
- Posty:181
- Rejestracja:czwartek 22 maja 2008, 00:00
Post
autor: bean » wtorek 26 sie 2008, 21:35
**********************
Człowieku, Sh201 brzmi jak vanguard i nie jest warty zakupu. Piszę to po raz piąty już chyba ;]
...
**********************
A Ty brzmisz jak digitech rp-50.
Każdy syntezator jest na tyle dobry na ile jego użytkownikowi uda się wycisnąć z niego jak najwięcej. Blofeld to bardzo kratywny instrument jednak do tego typu muzyki ja bym się zagłębił w VST lub może jakis Groovebox? Popatrz też Virusa w Racku (A a może nawet i B jak ci sie trafi), na dłuższą metę powinien Ci bardziej przypasować no i brzmi tak "branżowo" już nawet w presetach.
[b]zapraszam na [url]www.streemo.pl/MadBoy[/url] - check it NOW!
[/b]
-
pixel
- Posty:166
- Rejestracja:piątek 27 lip 2007, 00:00
Post
autor: pixel » wtorek 26 sie 2008, 21:39
JP ma (albo mial) chyba kazdy producnet Dance czy Trance na swiecie

I slychac go w milionach kawalkow tanecznych.
Jest idealny do takiej muzy. Moim zdaniem NL ma bardziej "czyste, klarowne" brzmienie. Nie mialem do czynienia z 8080 ale 8000 jest bardzo dobry do takiej muzy.
A suma sumarum jesli komus nie zalezy na klawiaturze itd do grania live to polecam z3ta+ - na tej wtyczce mozna wycisnac naprawde gruuube barwy do muzy tanecznej.
Moi sluchacze

bardzo lubia momenty gdy w moich kawalkach gra wlasnie z3ta. Oczywiscie mowie o ludziach ktorzy nie znaja sie na produkcji muzy
-
pixel
- Posty:166
- Rejestracja:piątek 27 lip 2007, 00:00
Post
autor: pixel » wtorek 26 sie 2008, 21:42
a NL znam tylko z wersji 3, nie wiem jak brzmi NL2.
-
Velu
- Posty:420
- Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: Velu » wtorek 26 sie 2008, 22:01
Nexus-odpada ,sam plastik a jakośc brzmienia w rzeczywistości to porazka.
**********************
Hmmm tworzę bardzo dużo muzyki dance dla bardzo znanych postaci i robię to od wielu lat, mam sporo hardware'u i tylko kilka vst'ków a grałem chyba na 90% syntezatorów ostatnich 20 lat. i naprawdę dziwi mnie opinia o nexusie ze porażka! to są świetnie przygotowane sample - musisz mieć naprawdę spore obycie w torach syntezy oraz sporo wyobraźni by takie sam ukręcić - czy to na virusie czy na blofeldzie czy na innej zabawce. Jeśli takową posiadasz to już po opisie blofelda będziesz miał świadomość co możesz zrobić na tym instrumencie wiedząc ile ma generatorów jakie ma filtry jakie lfo itd itd. Jeśli nie masz obycia to proponuje zakup instrumentu i co najmniej miesiące pracy w nauce kręcenia sensownych brzmień podglądając choćby te z nexusa! albo słuchając przebojów swoich idoli. Chyba że jesteś nastawiony na presety tylko i wyłącznie to jednak chyba nexus będzie lepszy wygodniejszy i tańszy. Jeśli kręcenie brzmień byłoby taką prostą i oczywistą sprawą na pewno ceny patch'y do synthów nie kosztowały by tyle co kosztują (często za kilka dobrych ustawień do instrumentu (patchy) płacisz grube stówki) choćby firmie Vengeance która jest liderem w robieniu brzmień do komercyjnej muzyki tanecznej. Więc kupuj blofelda i ćwicz - naprawdę fajnie jest wiedzieć, że siedziałeś 3 dni nad ukręceniem fajnego leada! Ale na to potrzeba praktyki a bez instrumentu tej praktyki nie zdobędziesz!