...Witajcie
Jestem po oględzinach fantomika, no i co ciekawe wszystko fajne tylko.... no właśnie Piano do niczego. Nie wiem dlaczego tak śmierdzi tymi starymi rolandami, w tescie mieli racje prospekty reklamowe są pisane na wyrost i z dużą przesada o jego nowosciach brzmieniowych;) .
Pady świetne i ogólnie barwy bardzo fajne i nowoczesne i ogólnie w każdej kategorii świetne.
Nie zabrałem ze soba sustaina a tamten nie mial wiec nie mogłem sprawdzic polifonii.
Na filmikach rolanda fantomy mają karty srx na bank zainstalowane, bo ten testowany przeze mnie był goły i nie brzmiał tak ładnie:)
Więc już zdaje sobie sprawe że ktos kto wyda prawie 8 tys za niego kupi karte za 1200 bo lipa jest , taka to polityka firmy.
Ogólnie klawisz kupie, chociaz myślałem o Xa przez chwile bo moze nie warto przeplacac ?
I teraz pytanie czy lepiej w ram czy w karte srx inwestowac ?
Bądźcie pozdrowieni szanowni forumowicze i wszystkiego dobrego "pocztowcy" jeśli są na forum bo dzis święto ;)
...
**********************
Wszystko zalezy od tego czego oczekuje się od instrumentu - do jakich prac się chce go " zatrudnić ". Fantom X moim zdaniem jest dobrym instrumentem dla kogoś kto z jakiegoś powodu nie chce używać komputera lub chce korzystać z niego w bardzo ograniczony sposób. Oczywiście sam Fantom X nie zastąpi nigdy komputera , ale jeśli ktoś jest sprytny może za pomocą tego jednego instrumentu zrobić niezły materiał muzyczny . Wygodny , duży kolorowy wyświetlacz Fantoma pozwala na wygodną edycję barw instrumentów , próbek jak i samych komunikatów midi w pokładowym sekwencerze . Wewnątrz instrumentu można na stałe zapisać 2000 próbek nagranych przez siebie lub importowanych z zewnątrz, a na karcie Compact Flash na której Fantom zapisuje rózne swoje dane 7000 próbek . Biorąc pod uwagę liczbę kombinacji próbek, ich sposób rozlokowania na klawiaturze , możliwość zabawy na przykład z blokami TVA czy TVF lub Pitch naprawdę można dojść do zdumiewających i zadzwiających wyników brzmieniowych . Ma to sens oczywiście gdy tworzymy własna muzyke i zależy nam na własnych i oryginalnych walorach brzmieniowych .
Jeśli natomiast ktoś używa czesto komputera traktując go jako serce swojego studia moim zdaniem lepszym rozwiązaniem było by kupno o wiele tańszego Rolanda Fantoma Xa i zaoszczędzenie przy tym znacznej sumy pieniędzy którą można by było jak by nie patrzeć wykorzystać do zakupu innych zabawek .
Nie wiem kolego mr-hammond czy tworzysz własną muzykę , jak wielka rolę pełni komputer u Ciebie w studiu muzycznym . Jeśli jednak szukasz klawisza na scenę z dobrym pianem to moim zdaniem lepiej kupić Rolanda Fantom Xa niż Fantoma X i wyposażyć go w kartę SRX Piano oszczędzając znaczną kwotę pieniędzy. Jeśli potrzebny jest tez dodatkowy rejestrator audio to proponuję w takim wypadku Rolanda Juno-G i zakup karty SRX Piano ponieważ Roland Xa nie ma wbudowanego rejestratora audio .
Pytasz czy lepiej inwestować w kartę SRX czy w Ram . Moim zdaniem nie ma się co zastanawiać , nad Ram'em ponieważ cena tej pamięci w porównaniu do karty SRX jest smieszna . Do Fantoma wchodza zwykłe pamięci RAM 168 pinowe które instalowane sa w komputerach na płytach głównych , taktowane 100 lub 133 MHz zasilane 3,3 Volt . Oczywiście przed kupnem tej pamięci trzeba ją zainstalować i sprawdzić czy Fantom ją na pewno " widzi " w systemie operacyjnym ponieważ producent ostrzega , ze nie wszystkie kości sa kompatybilne .
Serdecznie i muzycznie pozdrawiam