Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:
Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » środa 21 gru 2005, 22:41

Ten ADAT jest kuszący... No bo faktycznie te outy na scenie by się przydały.



Zaraz - outy na scenie z adata to dodatkowe pudelko, nie mylmy pojec.



Już widzę minę naszego znajomego realizatora jak mu przywlekę z rozbrajającą miną 10 kabli do wpięcia



Ja bym raczej dal mix stereo, ktorego nie mozna spieprzyc (znaczy mozna, ale trzeba sie postarac). Danie akustykowi dziesieciu kabli to proszenie sie o klopoty, w dodatku zupelnie niepotrzebne i za wlasne pieniadze

Awatar użytkownika
Candy_Girl
Posty:12
Rejestracja:wtorek 20 gru 2005, 00:00

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: Candy_Girl » środa 21 gru 2005, 23:02

Zaraz - outy na scenie z adata to dodatkowe pudelko, nie mylmy pojec.



Tak, tak. Wiem. Dlatego przy okazji najbliższej premii zakupiłabym np . Behringera ADA8000.



Ja bym raczej dal mix stereo, ktorego nie mozna spieprzyc (znaczy mozna, ale trzeba sie postarac). Danie akustykowi dziesieciu kabli to proszenie sie o klopoty, w dodatku zupelnie niepotrzebne i za wlasne pieniadze ...



No w sumie tak... Ale jak ostatnio wypaliłam do niego z minidiskiem, to dostałam bęcki, że on nie będzie teraz proporcji do mojego kulawego miksu dobierał i że mu to nie zagra dobrze z resztą instrumetów, więc następnym razem musze mu to przynieść na multitracku...

A ponieważ to mój brat i w dodatku menadżer to dałam sobie spokój z pyskówką...

Prawie jak w Jackson Five...

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » środa 21 gru 2005, 23:13

[i]Ale jak ostatnio wypaliłam do niego z minidiskiem, to dostałam bęcki, że on nie będzie teraz proporcji do mojego kulawego miksu dobierał i że mu to nie zagra dobrze z resztą instrumetów, więc następnym razem musze mu to przynieść na multitracku...



Taaa... nie obraz sie, ale... zmien brata

Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: Paweł » czwartek 22 gru 2005, 00:44

...Na razie napaliłam się na tego focusrite'a. Po nowym roku wybiorę się do Krakowa żeby go obejrzec. Bo w Warszawskich sklepach ciężko to znaleźć. Jak znacie jakieś dobre miejscówki w stolycy gdzie mogłabym dorwać tego focusrite'a to bardzo by mi to pomogło.

Jak z "szafirem" wyskoczą jakieś jaja to chyba zdecyduje się albo na M-audio albo na Emu....

**********************

Co do Focusrite'a to nie wiem, ale M-Audio mają na pewno do wglądu

tu. EMU pewnie też.

Awatar użytkownika
Dobmatt
Posty:462
Rejestracja:środa 13 mar 2002, 00:00

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: Dobmatt » czwartek 22 gru 2005, 01:41

Obecność niewiast na tym wybitnie męskim forum jest tak rzadka, że jakakolwiek ich wizyta powoduje kompletne zamieszanie. Zachowujemy się jak pluton rekrutów na placu ćwiczeń, gdy w polu widzenia pojawia się córka komendanta ... Mowa bełkotliwa, niekontrolowane erekcje i ślinotok, krok się myli i kule w płot idą. Na usprawiedliwienie mamy jednak to, że dziewoja świadoma jest swojej mocy i kokietuje nas bezlitośnie („...dziekuję wam,chłopaki ...”). Więc i ja z obleśnym uśmieszkiem starego satyra zapytam, czy Candy Girl to tzw. "ciągutka" (klasy toffi, do żucia i ciamkania), czy też może na patyku (do lizania)?



A teraz poważnie. Jakoś nikt o tym nie wspomniał, a ja polecam lekturę artykułu Rednacza w świątecznym wydaniu EiS, w którym wyczerpująco omawia on wady i zalety interfejsów USB i FireWire. Powszechna opinia na dziś jest taka, że tego typu interfejsy (szczególnie USB) są jednak bardziej kapryśne od kart PCI. Tymniemniej w wielu przypadkach od FireWire nie ma ucieczki, zaś w przypadku laptopów jest to właściwie jedyna rozsądna opcja. Moje osobiste doświadczenia ograniczają się do systemu Motu Traveller i PC-ta (via FireWire), w którym ten interfejs pracował nienagannie. Co wcale nie oznacza, że Motu Traveller będzie współpracował bezproblemowo z każdym PC-tem lub laptopem, Apple lub Windows. Mimo różnicy w cenie polecam Ci jednak Travellera, bowiem wydaje mi się wyraźnie uszyty na Twoje potrzeby, szczególnie w departamencie wielo-kanałowej obsługi audio (ADAT). Może nie tak urodziwy jak Sapphire, ale znacznie potężniejszy w opcjach dla wędrownego muzykanta. Sapphire może być całkowicie wystarczający w amatorskim domowym studiu, jednak odpadnie w konkurencji z realiami pracy w koncertowej trasie, gdy w grę wejdzie rejestracja występu. Motu Traveller też był dokładnie opisany w EiS niedawno.



W kwestii komunikacji FireWire niestety jedynie fizyczna konfrontacja danego urządzenia z konkretnym komputerem może udzielić pewnej odpowiedzi na Twoje pytanie, i taką bym na Twoim miejscu przyjął strategię, zaczynając poszukiwania. Ja tak zawsze robię, i jeśli sprzedawca nie jest skłonny udostępnić (sprzedać z prawem zwrotu po kilku dniach prób) sprzętu do testu, to @#$%& z nim.



I w zasadzie możemy się już rozejść, panowie. Chyba, że ktoś jeszcze ma chęć poflirtować z zalotnym Cukiereczkiem.



MD.
Wlasciciel studia nagraniowego Youtopia w Edmonton, Kanada, tamze mieszkajacy na stale od 1985. Od 1997 staly wspolpracownik magazynu EiS, specjalizujacy sie w testach i recenzjach hardware i software dla produkcji studyjnej.

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: pawello » czwartek 22 gru 2005, 11:08

Tymniemniej w wielu przypadkach od FireWire nie ma ucieczki, zaś w przypadku laptopów jest to właściwie jedyna rozsądna opcja.

**********************

Panie Maciej! Zapomniales Pan o PCMCIA - wszak RME np uwaza to za jedyna rozsadna opcje - E-MU tez W swietle tej wlasnie epistoly o USB i Firewire z EiS wydaje sie to najbezpieczniejszym rozwiazaniem zwlaszcza ze kobita RZADA niezawodnosci! Po moich dotychczasowych doswiadczeniach z tym zlaczem uwazam ze to najlepsza opcja!



Ja tak zawsze robię, i jeśli sprzedawca nie jest skłonny udostępnić (sprzedać z prawem zwrotu po kilku dniach prób) sprzętu do testu, to @#$%& z nim.

**********************

Z tym niekiedy moze byc problem i to niebagatelny.. Choc znam sklep internetowy z laptopami w wawie ktory pozwala na zwrot sprzetu do 10 dni bez podania przyczyn.. Nie wiem jak to jest ze sprzetem audio ale warto popytac dystrybutorow poszczegolnych produktow.. Wszystko kwestia zaufania..



I w zasadzie możemy się już rozejść, panowie. Chyba, że ktoś jeszcze ma chęć poflirtować z zalotnym Cukiereczkiem.

**********************

Bardzo kocham moja Pania.. To przecudowna istota ktora jest moja podpora na ciernistej drodze zycia.. Flirt jest nie na miejscu..
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » czwartek 22 gru 2005, 11:25

Zapomniales Pan o PCMCIA - wszak RME np uwaza to za jedyna rozsadna opcje



EMU pomijam, bo co to za argument - ale najnowoczesniejszym interfejsem RME jest jednak Fireface...

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: pawello » czwartek 22 gru 2005, 11:40

EMU pomijam, bo co to za argument

**********************

Mozesz to jasniej napisac?
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: matiz » czwartek 22 gru 2005, 12:54

...EMU pomijam, bo co to za argument

**********************

Mozesz to jasniej napisac?

...

**********************

Co to ma oznaczac, ze creative nie robi interfejsow na firewire, a inni robia? To moze 44k jest zle, bo creative woli 48?

Poza tym mordka byla

Poza tym dopiero po mordce jest merytoryczna tresc, ktora pominales

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: Focusrite Saffire - kobieta w potrzebie

Post autor: pawello » czwartek 22 gru 2005, 13:10

......EMU pomijam, bo co to za argument

**********************

Mozesz to jasniej napisac?

...

**********************

Co to ma oznaczac, ze creative nie robi interfejsow na firewire, a inni robia? To moze 44k jest zle, bo creative woli 48?

Poza tym mordka byla

Poza tym dopiero po mordce jest merytoryczna tresc, ktora pominales ...

**********************

No dobra ale Twoja wypowiedz sugeruje ze interfejsy E-mu sa kiepskie - jesli cos na ten temat wiesz to powiedz - to sie moze przydac autorce watku..

W kazdym razie nikt nie zaprzeczy ze interfejsy na magistrali PCMCIA to jedne z najbardziej wydajnych i stabilnych jakie sa - patrz watek o wydajnosci sterownikow E-mu 1616
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

ODPOWIEDZ