Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00
Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Master » wtorek 22 lis 2005, 18:36

...Jeszcze jedno przyszło mi na myśl. Płyta AEIOU jest potężnie "dopasiona" na masterze, - 8, nawet -7 dB RMS to norma dla tej płyty i nie każdy moze lubić tak skompresowany sound. Z drugiej strony ciekaw jestem, jak można taki master uzyskac na PC, bo niestety L2, L3, PSP MasterComp nawet z FATem, Ozone 3, TimeWorks MasterComp i wszystko czym próbowałem, nawet przy mocno wystających stopach i werblach po prostu się zatyka przy próbie zblizenia sie do tej głosności. Jak mi ktoś doradzi, czym masterowac na PC, żeby się do tego zbliżyć, to będę wdzięczny dozgonnie:). Powstała w necie nawet lista "CD-Honor Roll" - sprzeciw masteringowców z całego świata wobec zjawiska kompresowania masterów do bólu. To lista wzorowych nagrań współczesnej muzy rozrywkowej. Zastanawiające jest to, że nie ma na niej większości dzisiejszych hitów! No ale odbiegłem od tematu słuchawek:)...

**********************

Na etapie miksu odpowiedni dobór barw bardzo ułatwia potem obróbke na masterze , a sam master to nie tylko kompresja i Limitowanie to takze EQ zdejmi dół a zobaczysz jak RMS sie obniza dodaj a sie podniesie , słuchałem ostatnio jakis numer RAMMSTEIN widze ze RMS oscyluje w okolicy -9dB , jak sie potem okazało numer chodził do -2 dB peak . czyli po normalizacji take by miał -7 RMS , Wiesz taki master nie robi sie na wtyczkach :) a na naprawde drogich gratach . Jacek ma sie czym pochwalic , pamietam czasy jak miał Protoolsa i kilka wtyczek , i wtedy te jego mastery były cieniutkie

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Master » wtorek 22 lis 2005, 18:39

zauwazyłem jeszcze jedna zasade , jesli kompresujesz i limitujesz ( srednio mocno ) traki , potem to nie zabardzo chce sie podnosci nawet do - 10 RMS, oczywiscie gałke sie skreca i sie podnosi ale słychac charczenie

Awatar użytkownika
Boluś
Posty:194
Rejestracja:czwartek 05 maja 2005, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Boluś » wtorek 22 lis 2005, 19:01

Mam pytanie , jak DT 150 maja sie do prob ustawiania proporcji w mixie ?

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 19:34

...zauwazyłem jeszcze jedna zasade , jesli kompresujesz i limitujesz ( srednio mocno ) traki , potem to nie zabardzo chce sie podnosci nawet do - 10 RMS, oczywiscie gałke sie skreca i sie podnosi ale słychac charczenie...

**********************

Wszystko co piszesz to stara prawda i wszystkie te rzeczy zauwazyłem podczas własnej pracy. Bas to ogromna energia akustyczna i złe jego pasmo potrafi przyczynić się do braku kontroli nad poziomem RMS. Wszystko się zgadza. Dobór barw - jasne, to one głównie decydują o jakości miksu. Wniosek - im lepsza produkcja, tym łatwiej ją masterować. Dlatego Jacek G. wywala tyle miksów i masteruje tylko te, które da się jakoś ugryźć. A co do gratów analogowych to tak podejrzewałem... Z własnego doświadczenia wiem, że pluginowy limiter, który najlepiej jak na razie radzi sobie z windowaniem głośności to TimeWorks Mastering Compressor. Przy podobnych poziomach RMS, jakie z niego da się wycisnąć, wszystkie Wavesy, Ozone 3 i inne cuda zatykają się. Ale jednak ciągle nie jest to to, co na analogowych klockach...
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 19:44

...Mam pytanie , jak DT 150 maja sie do prob ustawiania proporcji w mixie ? ...

**********************

Wiesz, Boluś, jakby to wytłumaczyć, DT150 w porównaniu do innych słuchawek mają bardzo głęboką "perspektywę". Porównywałeś kiedyś zdjęcia robione teleobiektywem i obiektywem szerokokątnym? Na zdięciu z teleobiektywu obiekty oddalone o kilometry wydają się być zaraz za tymi z pierwszego planu. Z kolei na zdjęciu z szerokokątnego perspektywa i głębia są potężne - czuje się odległości na zdjęciu. Podobnie sprawa ma się z DT150. Rysują plany jak obiektyw szerokokątny - dają większą odbieraną "rozdzielczosć" perspektywy - tego wymiaru w miksie "tył-przód". A zawsze zalezy na tej dużej rozdzielczości - po to w zawodowych stołach tłumiki mają 100mm, a nie 60mm, jak w tańszych. Na DT150 nie masz problemu z odpowiedzeniem sobie na pytanie, co jest bliżej, a co dalej, jest to do bólu oczywiste. Miksując na nich trudniej popełnić błędy kompresji - to w końcu podstawowe narzędzie oprócz tłumików decydujące o pozycji instrumentu w planie dźwiękowym. Jak pisałem wcześniej - to co ma kopnąć, kopie jak czołg, to co delikatne, jest delikatne, itd.
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 20:21

A cała płyta Marcussa Millera "Silver Rain" jak na DT150 brzmi!!! Czyli da się elegancko skontrolować górę! :) Tak tylko dzielę się wrażeniami.
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Master » wtorek 22 lis 2005, 22:32

No zobaczymy Arkusz, jak DT 150 nie beda takie jak obiecujesz, to wysyłam Ci rachunek , ale mam nadzieje ze powala moje AKG 240 S na łopatki , do teraz korzystałem przewaznie z AKG , mam 240 DF, 240 Studio , i AKG 270 k . jak kicha bo te stare 270 - tki to naprawde porazka, zreszta 240 DF graja płasko jak deska do prasowania specyficzne bardzo. Miałem kiedys jakies KOSS 'y i nadal mam SONY MDR 7506 , niestety spoczywaja sobie gdyz kable szlak trafił . Mamnadzieje ze jutro dotrze przesyłka :)

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 23:46

Powiem Ci Master, ze w życiu nie słyszałem tak perfekcyjnego dźwięku, a słyszałem już naprawdę różne graty i wszystko jak na razie się przy tym chowa. Naprawdę można się zakochać w tych słuchawkach. Brzmią na nich tylko dobrze skontrolowane mastery, czego dowodem jest to, że jak na razie w całości tylko Marcuss Miller "Silver Rain" obronił się na DT150. Pewnie z czasem znajdę więcej takich płyt, w końcu mam te słuchawki od niedawna. Np. na "5" Lenny Kravitza już tak nie jest - jeden numer spoko, a drugiego nie da się słuchać, tak góra daje po uszach miejscami. Jeszcze jeden sczegól. Odsłuchuję w takiej konfiguracji: Dźwięk odtwarza interface Echo Mona24, podaje sound ATATem do 01V i słuchawki prosto w mikser - czyli jedna konwersja z cyfry na analog - w mikserze na wyjściu. Kiedyś łączyłem po analogu, bo nie maiłem karty ADAT. Jak się zdziwiłem, ile traci się na przetwornikach, jak przesiadłem się na połączenie bez konwersji... ulllallalllaaaa...

Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Master » środa 23 lis 2005, 00:02

...Powiem Ci Master, ze w życiu nie słyszałem tak perfekcyjnego dźwięku, a słyszałem już naprawdę różne graty i wszystko jak na razie się przy tym chowa. Naprawdę można się zakochać w tych słuchawkach. Brzmią na nich tylko dobrze skontrolowane mastery, czego dowodem jest to, że jak na razie w całości tylko Marcuss Miller "Silver Rain" obronił się na DT150. Pewnie z czasem znajdę więcej takich płyt, w końcu mam te słuchawki od niedawna. Np. na "5" Lenny Kravitza już tak nie jest - jeden numer spoko, a drugiego nie da się słuchać, tak góra daje po uszach miejscami. Jeszcze jeden sczegól. Odsłuchuję w takiej konfiguracji: Dźwięk odtwarza interface Echo Mona24, podaje sound ATATem do 01V i słuchawki prosto w mikser - czyli jedna konwersja z cyfry na analog - w mikserze na wyjściu. Kiedyś łączyłem po analogu, bo nie maiłem karty ADAT. Jak się zdziwiłem, ile traci się na przetwornikach, jak przesiadłem się na połączenie bez konwersji... ulllallalllaaaa...

...

**********************

No własnie ja mam Yamaha 03d , bardzo dobtry stół, ale nie wpinam słuchwek w stól tylko w Motu 828 Mk2 , takze mam karte ADAT , wszystko działalo dobrze do jakiegos czasu , i nagle muza przez łacze ADAT zaczeła grac dziwnie wiec przeszedłem na kable Symetryczne , w praktyce powinienem tracic, ale porownywałem ADAT , Kable A/B i w tym przypadku kable graja lepiej . chyba cos szczeliło w mojej karcie ADAT - bo takze przesterowywuje sygnał o 3 dB .

Awatar użytkownika
Tadeo
Posty:1609
Rejestracja:piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Tadeo » środa 28 gru 2005, 00:36

Arkusz, ty to potrafisz zakręcić człowieka...

na początku wspominałeś coś o hd-600, jak się mają do twoich beyer'ów?

bo dla mnie takim właśnie oświeceniem są hd-600, trudno o coś lepszego.


ODPOWIEDZ