S/PDIF do laptopa
Szukam mozliwosci wpuszczenia S/PDIF 24/96 w laptopa. Najlepiej niedrogiej. Znalazłem M-Audio Transit, który całkiem mi sie podoba (choc USB1.1 go nieco ogranicza), cena tez fajna. Ale z racji minimalizacji liczby pudełek wolałbym coś na PCMCIA a nie dyndające na USB. Szukałme, szukałem, i jedyne co znalazłem w cenie podobnej do Transita to SB Audigy 2ZS Notebbok. I tu troche się boje, bo SB jest znane z, hm, niedociągnięć. Czy jednak dotyczy to też S/PDIF? A może zaproponujecie inne rozwiazanie?
Re: S/PDIF do laptopa
spdif to spdif - jesli sygnal jest tylko stereo to usb 1.1 to az nadto.....
gorzej gdy jest to sygnal wielokanalowy.....
pozatym jerst to sygnal cyfrowy wiec jakiekolwiek niedociagniecia creative ci nie interesuja(swoja droga jakie niedosciagniecia?karty sa porzadne tyle tylko ze nie do zastosowan pro...)
gorzej gdy jest to sygnal wielokanalowy.....
pozatym jerst to sygnal cyfrowy wiec jakiekolwiek niedociagniecia creative ci nie interesuja(swoja droga jakie niedosciagniecia?karty sa porzadne tyle tylko ze nie do zastosowan pro...)
Re: S/PDIF do laptopa
pozatym jerst to sygnal cyfrowy wiec jakiekolwiek niedociagniecia creative ci nie interesuja
**********************
W teorii tak, ale czy w praktyce? Podobno któreś soundblastery wykonywały resampling sygnału, którego resampling nie był potrzebny bo cz. próbkowania była zgodna z wyjściową, i ten resampling jakoby podbarwiał dźwiek. Obawiam się przeto, czy ten sygnał cyfrowy nie przejdzie przez jakiś resampling czy cos...
Dla spokoju wziąłbym tego Transita M-Audio, denerwuje mnie w nm jednak (oprócz dodatkowego pudełka) brak mozliwości podsłuchu na słuchawkach przy 24/96. A że preamp/adc który chcę kupić też nie ma dziurki na słuchawkę to robi się jakoś głupio. Nie żebym musiał koniecznie słuchać w trakcie (to będzie coś w rodzaju nagrywania efektów), ale czułbym sie lepiej. Ale na Digigrama jakiegoś nie chcę wydawać, wolę poziom cenowy Transita czy tej Audigy.
**********************
W teorii tak, ale czy w praktyce? Podobno któreś soundblastery wykonywały resampling sygnału, którego resampling nie był potrzebny bo cz. próbkowania była zgodna z wyjściową, i ten resampling jakoby podbarwiał dźwiek. Obawiam się przeto, czy ten sygnał cyfrowy nie przejdzie przez jakiś resampling czy cos...
Dla spokoju wziąłbym tego Transita M-Audio, denerwuje mnie w nm jednak (oprócz dodatkowego pudełka) brak mozliwości podsłuchu na słuchawkach przy 24/96. A że preamp/adc który chcę kupić też nie ma dziurki na słuchawkę to robi się jakoś głupio. Nie żebym musiał koniecznie słuchać w trakcie (to będzie coś w rodzaju nagrywania efektów), ale czułbym sie lepiej. Ale na Digigrama jakiegoś nie chcę wydawać, wolę poziom cenowy Transita czy tej Audigy.