wiem ze pytanie bylo juz omawiane ale szukajac w archiwach nie znalazlem konkretnych rad......moj problem polega na tym ze napiecie prawie zawsze jest ale jakosc tego napiecia pozostawia do zyczenia....czasami widze jak zarowki na to reaguja.....moj komp i caly spzet jest podlaczony do tej samej instalacji co gazowy kociol grzewczy....raz na jakies trzy minuty kociol sie zalaczy i wtedy slychac trzasniecia w glosnikach,zauwazylem ze moj stary syntezator analogowy sie zacina czasami(musze go wtedy ponownie wlaczac)a zacina sie zawsze w tym momencie kiedy slysze te przeklete trzaski........sadze ze sa trzy metody:
-ktos mi mowil o tym aby "odklocic piec gazowy...nie wiem o co chodzi a bardzo chcialbym sie dowiedziec...
-doradzano mi zakup ups'a ze stabilizacja napiecia.myslalem o everze net 1000.
-doradzano mi tez zakup kondycjonera sieciowego....nie znam w ogole tych urzadzen.....
w archiwach jedni twierdza ze pow. byl zakupic evera; inni mowia ze to w ogole nie rozwiaze sprawy....niektorzy pisza z kolej o kondycjonerach..........
szukam rozwiazania do 1000zl....a juz myslalem ze bede miec spokoj...
do podlaczenia sa:
-komputer z mocnym zasilaczem
-dwa syntezatory
-procesor do gitary
-monitor(oczyw.)
-montory
please pomocy....nie wiem na co sie zdecydowac.....musze szybko podjac decyzje,boje sie ze ten synth moze definitywnie wpasc w kome.....
pozdrawiam
UPS, a może kondycjoner?
Re: UPS, a może kondycjoner?
Sam mam ever'a. Jestem z niego zadowolony, a i obsada w samej firmie jest kompetentna (można pogadać, poradzić się)
mam madel 300 i w zupełności wystarcza. Służy mi już dość długo także ze spokojem mogę polecić. Wracając do Twego pytania to sądzę iż ups z pewnością rozwiąże problem z napięciem.
Pozdrawiam serdecznie.
mam madel 300 i w zupełności wystarcza. Służy mi już dość długo także ze spokojem mogę polecić. Wracając do Twego pytania to sądzę iż ups z pewnością rozwiąże problem z napięciem.
Pozdrawiam serdecznie.