Sympatycy mojego zespołu złożyli się na wykonanie masteringu w Abbey Road i wytłoczenie winyla. Teraz chcę wynająć komorę bezechową w katedrze Wibroakustyki AGH o wymiarach 5m x 5m x 6m, ustawić tam wysokiej jakości sprzęt audio i dokonać tam nagrania audiowizualnego.
Mam problem, bo im bliżej realizacji pomysłu, tym rodzi się więcej pytań!

Nie przeszkadza mi, że to będzie całkiem co innego. Winyl to już jest i inny miks, i zupełnie inny mastering, i muzyka jest przetworzona przez proces przygotowania matrycy (tutaj pod kontrolą Roberta Matery z Dezertera i inżynierów dźwięku z niemieckiej tłoczni). To wszystko powoduje, że winyl jeszcze bez przejścia przez tor audio (które ma kolosalne znaczenie dla jego brzmienia) ukazuje zupełnie inne warstwy muzyki.

Pytanie jest jak to zaprezentować szerokiej grupie osób, które nie mają gramofonu.
Jaki sprzęt mam rozstawić? Gramofon audiofilski, pro audio czy może topowy hi-fi z lat '70?
Czym najlepiej go wzmocnić i na jakiej głośności dokonać nagrania?
Pogłos nie stanowi problemu, za to jego brak tak

Są też zagadnienia bardziej techniczne

Która technika mikrofonowa? A-B, X-Y, Multi, Hybryda, a może sztuczna głowa z 3 metrów?
Jaki wybrać cel nagrania - powinno się go odsłuchiwać na słuchawkach, a może jednak głośniki?
Jakich użyć mikrofonów? Studyjnych (których?) czy laboratoryjnych, służących zazwyczaj na AGH do pomiarów technicznych?
Wiem, że zarówno dla sympatyków zespołu, jak i dla moich zaznajomionych realizatorów dźwięku, którzy gramofony mają, takie porównanie, to będzie coś wyjątkowego, ciekawa i niecodzienna gratka.
Moje uszanowanie dla użytkowników forum i miłośników audio! Przeczytam i docenię każdą myśl związaną z realizacją mojego nagrania w komnacie bezechowej.
Na zakończenie taka myśl
