Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
fallworm
Posty:471
Rejestracja:środa 30 lip 2014, 00:00
Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: fallworm » środa 04 lut 2015, 15:02

Robi się zadziornie.

Nabu kolego..

Po to jest opcja edytuj aby jej używać jeżeli ma się coś do dodania po paru minutach od wysłania wcześniejszej wiadomości.



Monitory mają odzwierciedlać aktualny stan miksu. Mają zapewnić szczegółową kontrole tego co się robi.

Wiadomo - jeden model monitora brzmi inaczej niż drugi ale jeden i drugi posiada status monitora studyjnego i gwarantuje odpowiednią selektywność we wszystkich potrzebnych aspektach.

Aby móc uzyskać wynik, który jest zgodny z zamiarem Pana od robienia miksu, ten Pan musi posiadać oczywiście wiedzę, ale również musi znać swój zestaw odsłuchowy. Znać tzn wiedzieć jak miksy brzmiące na tym zestawie, zabrzmią w innych miejscach, na innych systemach. Tego się uczy latami słuchając swojego zestawu.

Jeżeli masz przed sobą monitory (nie "monitory") i miksy wychodzą inaczej niż planowane to mogą być to takie powody:

- nie masz umiejętności
- nie znasz swojego systemu odsłuchowego
- nie masz czasu doprowadzić miks do finalnego brzmienia (jakie zaplanowałeś)

Brzmienie nie zależy od modelu monitora tylko umiejętności korzystania z nich, znajomości ich i prawidłowego setupu.


Nabu
Posty:25
Rejestracja:środa 21 sty 2015, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: Nabu » środa 04 lut 2015, 15:53

...Robi się zadziornie.

Nabu kolego..

Po to jest opcja edytuj aby jej używać jeżeli ma się coś do dodania po paru minutach od wysłania wcześniejszej wiadomości.


To akurat, jest względnym stwierdzeniem. 

 
Jeżeli masz przed sobą monitory (nie "monitory") i miksy wychodzą inaczej niż planowane to mogą być to takie powody:

- nie masz umiejętności
- nie znasz swojego systemu odsłuchowego
- nie masz czasu doprowadzić miks do finalnego brzmienia (jakie zaplanowałeś)


Mogą, to oczywiste..., ale to nie jest reułą. Podobnie można dać przykład, że nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.


A jeśłi tak, to jakim cudem jeden człowiek pracujący na monitorach A robi lepsze miksy, niżeli wtedy kiedy pracował na monitorach B? Co się zmieniło? Człowiek? Nie. Studio? Też nie. Peryferia, akustyka i wiedza? Nie... Odsłuch się zmienił, odsłuch. Tak ze to jest mitem. Dwadzieścia lat spędziłem przy gałach i to nie jest tylko moje zdanie że odsłuchy odgrywają kluczową rolę jeśłi chodzi o brzmienie miksów. Wiedza? Oczywiście, ale to jest raczej a przynajmniej powinno być na takim forum, bez dyskusyjne i nie brane w takim temacie pod uwagę. No chyba ze mówimy o amatorskiej robocie, ale temat tarci sens w takim wypadku.


Jeszcze raz powtarzam, Aeony to dobre głośniki ale niech nikt nie wciska tu na siłę mitu że to jest górna półka.




Brzmienie nie zależy od modelu monitora tylko umiejętności korzystania z nich, znajomości ich i prawidłowego setupu.


Bzdura. Totalna bzdura. Jak nie będziesz słyszał tego co powinieneś, to jakim cudem wytniesz daną częstotliwość? Jak nie będziesz miał odpowiedniego stereo, to jak zrobisz dobrą panoramę? Pierwszy lepszy przykład: Alesis M1 MK2. Górna półka? Światowe studia nagrań miksują na tych głośnikach... Wkończu, wedle takiego toku rozumowania, każdy monitor jest Ok. Tylko skąd biorą się tak ogromne różnice w cenach? Czemu w światowych studiach króluje ADAM? EVE? GENELEC? 


Troszkę obiektywizmu jednak trzeba zachować względem rodaków i ich produktów i będąc przy temacie obiektywizmu, to tu też będę obietywny i powiem, ze nasze rodowe wtyczki PSP nie mają sobie pod wieloma względami równych wśród innych zagranicznych czółowych firm, bo to jest że tak pwoiem, słychać dobitnie kiedy się na nich pracuje. Tak, dokładnie..., to jest SŁYCHAĆ.


Zresztą, to jest temat rzeka.



 




Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: MB » środa 04 lut 2015, 16:19

Jeśli nie rozumiesz, że nie ma czegoś takiego jak obiektywne brzmienie, a winę za swoje spieprzone miksy zwalasz na narzędzia, których się nie nauczyłeś, to kit o 20 latach doświadczenia możesz wciskać kolegom z gimnazjum.

Agresją możesz osiągnąć najwyżej jedno: osłabić wiarygodność swoich argumentów.

fallworm
Posty:471
Rejestracja:środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: fallworm » środa 04 lut 2015, 16:40

Nie za bardzo czytasz tego co napisałem, podchodzisz być może do tego tematu zbyt emocjonalnie.


Po pierwsze mówiąc o monitorach studyjnych, nie mam na myśli (globalizując już) modeli za mniej niż 2 kUSD za zestaw. Monitor odsłuchowy studyjny charakteryzuje się określonymi walorami, a nie tylko napisem.


Twoje wypowiedź:


"Jak nie będziesz słyszał tego co powinieneś, to jakim cudem wytniesz daną częstotliwość?"


nie ma w moim rozumowaniu jakiegokolwiek sensu. Monitor - gwarancja, że usłyszysz wszystko co powinieneś. Jest to pewien standard. Zasadą powinno być: jeżeli nie usłyszysz, a masz przed sobą MONITORY - sprawdź swój audiogram.


Piszesz również:


"A jeśłi tak, to jakim cudem jeden człowiek pracujący na monitorach A robi lepsze miksy, niżeli wtedy kiedy pracował na monitorach B? Co się zmieniło? Człowiek? Nie. Studio? Też nie. Peryferia, akustyka i wiedza? Nie... Odsłuch się zmienił, odsłuch. Tak ze to jest mitem. Dwadzieścia lat spędziłem przy gałach i to nie jest tylko moje zdanie że odsłuchy odgrywają kluczową rolę jeśłi chodzi o brzmienie miksów. Wiedza? Oczywiście, ale to jest raczej a przynajmniej powinno być na takim forum, bez dyskusyjne i nie brane w takim temacie pod uwagę. No chyba ze mówimy o amatorskiej robocie, ale temat tarci sens w takim wypadku."


Jeżeli facet tak samo się nauczył pracować z monitorami A i B to wyjaśnieniem mogło by być, że ta konkretna osoba lepiej zaakomodowała sobie model (może okazał się łatwiejszy do wyuczenia?). Możliwe też że audiogram tej osoby lepiej współgrał z tym konkretnym modelem monitora.
Jednak to są kwestie indywidualne i raczej pomijalne w rozważaniach ogólnych.


"Tylko skąd biorą się tak ogromne różnice w cenach?"


No właśnie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co jest monitorem, a co tylko ma taki napis na stronie dystrybutora. Ceny monitorów ogólnikowo rzecz ujmując zaczynają się od paru kUSD, więc rozmawiając o wszystkich produktach z napisem "monitor studyjny" i traktując wszystkie produkty na równo wpada się w pewną pułapkę.


To tak jak byśmy byli grafikami i rozmawiali na temat "Jaki monitor do pracy w Photoshopie" i mieszali popularne modele LG, Samsung i inne klasy multimedialnej (na stronach producenta często pojawia się oczywiście zapis że grafike można obrabiać) i modele Eizo i Nec, dostosowane do takiej pracy. Różnica w cenie 10-30 krotna. Na tych ostatnich zobaczy się prawdę bo są wykonane wg określonych norm gwarantujących odzwierciedlenie rzeczywistości.


 


Nie wiem za bardzo do czego zmierzasz, ale bzdur ja nie pisze.


 


PS:


"Czemu w światowych studiach króluje ADAM? EVE? GENELEC?"


W jakim światowej klasy studiu byłeś? Eve to całkiem niedawny "odłam" Adama chyba zbyt mało czasu na obeznanie się z tymi modelami by wdrażać je do światowej klasy studiów


"to tu też będę obietywny i powiem, ze nasze rodowe wtyczki PSP nie mają sobie pod wieloma względami równych wśród innych zagranicznych czółowych firm, bo to jest że tak pwoiem, słychać dobitnie kiedy się na nich pracuje. Tak, dokładnie..., to jest SŁYCHAĆ."


20 lat gałami kręcisz, a używasz wtyczek Ja tyle nie kręciłem ale wole hardware.


 


Kyle
Posty:923
Rejestracja:środa 03 paź 2007, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: Kyle » środa 04 lut 2015, 17:01


Pytanie do zastanowienia.
Czy większy model subwoofera do poprawnego zastosowania nie wymaga większej kubatury pomieszczenia?


Stosując większy subwoofer wymusza się zwiększenie pola.


... a dla czego miałby wymagać?




Czy na prawdę 3-5 hz w paśmie 20-30 jest przełomową różnicą?


Nie sądzę, by chodziło o 3-5Hz w paśmie 20-30Hz (@-3dB) tylko raczej o 12Hz w paśmie 28-40Hz @-3dB ... i to jest różnica.


Kyle
Posty:923
Rejestracja:środa 03 paź 2007, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: Kyle » środa 04 lut 2015, 17:10

Zasadą powinno być: jeżeli nie usłyszysz, a masz przed sobą MONITORY - sprawdź swój audiogram.

ale na A7X praktycznie nie słychać 40Hz (ogólnie "niższych pomruków", bo majątam kilkunasto-decybelowy spadek SPL) ... a jednak zwią je monitorami ;)


Nabu
Posty:25
Rejestracja:środa 21 sty 2015, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: Nabu » środa 04 lut 2015, 17:30

...Jeśli nie rozumiesz, że nie ma czegoś takiego jak obiektywne brzmienie, a winę za swoje spieprzone miksy zwalasz na narzędzia, których się nie nauczyłeś, to kit o 20 latach doświadczenia możesz wciskać kolegom z gimnazjum.

Agresją możesz osiągnąć najwyżej jedno: osłabić wiarygodność swoich argumentów....

A według jakiej definicji mówisz ze nie ma obiektywnego brzmienia? Wedle swojej własnej? Jak przeczytasz bez omijania linijek to o czym pisałem, to zauważysz że nie pisałem o swoich miksach, lecz o innych, tak że Twój chamski wpis o moim doświadczeniu schowaj sobie na inną okazje.
Nie dajesz ludziom mieć własnego zdania (od lat zresztą) opierając się na własnych wymyślonych przez siebie teoriach które nie mają potwierdzenia w rzeczywistości jak w tym przypadku.

Nabu
Posty:25
Rejestracja:środa 21 sty 2015, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: Nabu » środa 04 lut 2015, 17:43

...

20 lat gałami kręcisz, a używasz wtyczek Ja tyle nie kręciłem ale wole hardware.

 ...
 


Napisałem dokładnie spędziłem, a nie spędzam a to że używam wtyk nic nie znaczy. To tylko u nas nad Wisła panuje taka moda na to, ze bez gratów nie da sie wykrecic dobrego miksu - to taki syndrom zacofańca, pozostałość z poprzedniej ery, tak zwany "kompleks polaczka" powielany przez wielu "znawców", bo gdzies dopiero za nastepne 20 lat dorosniemy do tego, ze zarówno na wtykach jak i na gratach miksy brzmią zawodowo. 


I bez urazy, bo nie pisze tego do Ciebie personalnie, ale jak czytam wywody niektórych tu "miszczóf" to nie wiem czy płakać, czy się śmiać. Jak usiedli 15 lat temu na tym forum, tak do tej pory siedzą pisząc to samo co pisali kiedyś i choć świat muzycznie poszedł do przodu, to oni jednak jak to ten przysłowiowy chłop ze wsi, zagorzale pilnował sierpa by kto mu zboża kosą nie skosił, powielają te stare banały wymyślając co raz jakieś własne nowe widzimisie.


Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: matiz » środa 04 lut 2015, 19:40

Nie musi być to jeden ten sam miks i nie musi być on wykonany przez tego samego miksera na różnych odsłuchach. To się zwyczajnie da odczuć. Widząc auto (A7X) jadące 150km/h wchodzące w zakręt (miks) nikt nie wnika w to kto prowadzi (mikser), tylko patrzy się i podziwia jak pięknie wchodzi i układa się w zakręcie (dobry miks). Zmiana kierowcy (miksera) nie uczyni z tego auta że wyleci z drogi, zaś zmiana auta (monitorów) już tak - biorąc pod uwagę że oba samochody jadą wciąż po tym samym zakręcie (miksie). :) Podobnie jest z monitorami. Przerabiałem to i wiem o czym mówię :)


Ja natomiast zupełnie nie rozumiem, o czym mówisz... Czy chodzi o to, że bez względu na umiejętności nie da się źle zrobić na adamach?


[addsig]

fallworm
Posty:471
Rejestracja:środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Punkt odniesienia w ocenie APS Aeon

Post autor: fallworm » środa 04 lut 2015, 22:10

"Nie sądzę, by chodziło o 3-5Hz w paśmie 20-30Hz (@-3dB) tylko raczej o 12Hz w paśmie
28-40Hz @-3dB ... i to jest różnica"
 
Mhm. Rozumiem, że prawidłowo / zgodnie ze sztuką podczas odsłuchu miałeś wykonany
setup systemu. 
 
"ale na A7X praktycznie nie słychać 40Hz (ogólnie "niższych pomruków", bo majątam
kilkunasto-decybelowy spadek SPL) ..."

No tak. Czyli jednak widzę że zamiast słuchać obserwujecie wykres. U mnie w setupie
A7x nie słychać większych problemów z 40hz. Sub też nie ma problemu z 30. Nie wiem
skąd taki bum na analizę felernych marketingowych wykresów z komór bezzechowych
Jeszcze jest akustyka pomieszczenia.
Swoją drogą 40 Hz to już jest bardzo nisko. Typowy konsument ma dość mało okazji aby
rozkoszować się pasmem tak dalece pociągniętym w dół. Zawsze zastanawiam się czy w
aktualnym miksie postawić na "zejście" czy na "kopa", pierwsze usłyszą nieliczni,
drugie usłyszy każdy. 
 
Pamiętajcie kochani, że w pewnym wieku zakres słuchu się zawęża. Później staje się
bardziej odczuwalne niż słyszalne niskie pasmo. Mózg to aproksymuje i utrata słuchu w
tym zakresie nie wydaje się być tak istotna.
 

"a jednak zwią je monitorami ;)"

Monitor studyjny charakteryzuje się selektywnością - przede wszystkim, później
równowaga w paśmie itd. 
Avantone MixCube - to też monitory, z tym że specjalistyczne do specyficznych
zastosowań i sprawują się bardzo dobrze jak by było trzeba zapłaciłbym za nie dwa
razy więcej gdyż są warte każdej złotówki.
 
 
 
"To tylko u nas nad Wisła panuje taka moda na to, ze bez gratów nie da sie wykrecic
dobrego miksu - to taki syndrom zacofańca, pozostałość z poprzedniej ery, tak zwany
"kompleks polaczka" powielany przez wielu "znawców", bo gdzies dopiero za nastepne 20
lat dorosniemy do tego, ze zarówno na wtykach jak i na gratach miksy brzmią
zawodowo."

Nie wiem jaka tam moda panuje u Ciebie i jak to nazywasz u siebie na podwórku ale
brzmienia hardware'u wtyczkami nie zastąpisz. Oprócz tego, że jest w tym pewna
"magia" to jednak wtyczki zachowują się dużo kiepściej niż urządzenia zewnętrzne.
Pięknie to widać na procesorach pogłosowych oraz na levelerach. Ja ostatnio zacząłem
kolekcjonować urządzenia również SPL'a. Jakakolwiek wtyczka nie pobije Transient
Designera lub chociaż Vitalizera. To co reprezentują sobą naśladujące wtyczki to jest
czysta profanacja.
 
"Nie dajesz ludziom mieć własnego zdania .... opierając się na własnych wymyślonych
przez siebie teoriach które nie mają potwierdzenia w rzeczywistości jak w tym
przypadku."

Spójrz na to co Ty wypisujesz i swój sposób wypowiedzi.
 
 
Tak swoją drogą zastanawiające dla mnie jest - czemu ludzie się przyczepili do
"charakterystyki przenoszenia" A7X. I teraz mnie olśniło bo wpisałem do googli i
znalazłem

http://0db.pl/badamy-adamy-a7x-recenzja/comment-page-2/

Tylko ja nie widzę aby ktoś określił środowisko pomiarowe, sprzęt i numerów
legalizacji. Jakie uprawnienia ma robiący pomiary?
 
Dobra chłopy, przyznawać się, kto pracował na Adamach A7X dłużej niż 2 lata. Kto miał
problem z pasmem przenoszenia? 

ODPOWIEDZ