Cześć.
Mam następujący problem, w moich monitorach słychać jakieś dziwne, dość głośne zakłócenia, szumy. Mam dwa komputery, kiedy korzystam ze starego HP (windows xp) wszystko działa bez zarzutu, tylko ten komputer już niestety nie nadaje się do jakiejkolwiek pracy z dźwiękiem, jest stary i wyeksploatowany. Mam też, niewiele nowszego, ale upgradeowanego i mało eksploatowanego Della XPS M1730(windows 7 64bit), tyle że właśnie kiedy z niego korzystam (w takiej samej konfiguracji sprzętowej jak z HP, zarówno kiedy podłączam monitory przez interfejs USB - ESI u46xl, jak i bezpośrednio w wejścia w Dellu) pojawiają się wyżej wspomniane zakłócenia.
Zauważyłem też pewną prawidłowość. Dell ma na obudowie przełącznik do włączania/wyłączania WiFi, zawsze kiedy go przełączam, zakłócenia na 1-2 sekundy cichną, ale niestety później wracają, niezależnie czy włączam czy włączam WiFi.
Spotkał się ktoś z Was z podobnym problemem? Macie jakieś pomysły co na to poradzić?
Pozdrawiam
MW
Zakłócenia w monitorach powodowane na 99% przez komputer
-
- Posty:4
- Rejestracja:czwartek 31 sty 2013, 00:00
Re: Zakłócenia w monitorach powodowane na 99% przez komputer
...
Cześć.
Mam następujący problem, w moich monitorach słychać jakieś dziwne, dość głośne zakłócenia, szumy. Mam dwa komputery, kiedy korzystam ze starego HP (windows xp) wszystko działa bez zarzutu, tylko ten komputer już niestety nie nadaje się do jakiejkolwiek pracy z dźwiękiem, jest stary i wyeksploatowany. Mam też, niewiele nowszego, ale upgradeowanego i mało eksploatowanego Della XPS M1730(windows 7 64bit), tyle że właśnie kiedy z niego korzystam (w takiej samej konfiguracji sprzętowej jak z HP, zarówno kiedy podłączam monitory przez interfejs USB - ESI u46xl, jak i bezpośrednio w wejścia w Dellu) pojawiają się wyżej wspomniane zakłócenia.
Zauważyłem też pewną prawidłowość. Dell ma na obudowie przełącznik do włączania/wyłączania WiFi, zawsze kiedy go przełączam, zakłócenia na 1-2 sekundy cichną, ale niestety później wracają, niezależnie czy włączam czy włączam WiFi.
Spotkał się ktoś z Was z podobnym problemem? Macie jakieś pomysły co na to poradzić?
Pozdrawiam
MW ...
Miałem kiedyś takie problemy, więc spróbuję pomóc. Może trafię. Mój laptop, używany jako instrument i procesor na koncertach i w studiu, generował silny szum i przydźwięk, prawdopodobnie z sieci. Na koncertach pomagało poproszenie akustyka o DI-box i odłączenie w nim uziemienia. W końcu z jednego z gniazd w przedłużaczu wyciągnąłem bolec i po kłopocie. Wszystko zależało od sieci, bo czasem działał normalnie, bez sztuczek z DI-boxem, czy przedłużaczem.
Natomiast mój studyjny, stacjonarny emitował bardzo głośny przydźwięk sieciowy pojawiający się dopiero wtedy, kiedy odpalałem jakiś program do odtwarzania muzyki (w tym DAWy również). Elektryk powiedział, że mam fatalną instalację. Kiedyś ten przydźwięk jakimś sposobem pojawił mi się na ścieżce werbla psując całe nagranie, bo miksując je jak zawsze z przydźwiękiem nie wiedziałem, że się zarejestrował. Kupiłem okazyjnie na allegro lepszy wzmacniacz do napędzania monitorów i niespodziewanie okazało się, że na nim przydźwięku nie ma.
Mam nadzieje, że pomogłem. I załączaj wszystkie sprzęty do jednej fazy.
-
- Posty:4
- Rejestracja:czwartek 31 sty 2013, 00:00
Re: Zakłócenia w monitorach powodowane na 99% przez komputer
@up
Wielkie dzięki!
Twój post zainspirował mnie do pokombinowania z różnymi kablami, kontaktami i przedłużaczami. Rozwiązanie problemu okazało się banalne, wystarczyło podłączyć komputer do gniazdka po drugiej stronie pokoju . Tak to już chyba jest, jak się mieszka w starej kamienicy.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,
MW