heheh, no jak widac nie dla wszystkich ;) ja sie nie znam, mowie tylko, co slysze. A z MBoxa2 na ATH-M50 slysze tak glosno, jak potrzbuje. Takze przy wokalach. Moze wyjatkowo glosnych wokalistow nagrywam ?
Jezeli to nie Ty spiewasz, tylko sluchasz nagrania, to jest NIECO inna bajka. Ja pisalem o odsluchu dla wykonawcy podczas nagrania. Od glosnosci wokalisty jest inna galka, zwykle sie nazywa gain.
U mnie na końcu skali jest już za głośno żeby to wytrzymać, aż boli ;] Mówię o słuchaniu standardowej dzisiejszej głośnej muzyki popularnej
No wlasnie, sluchanie muzyki dopalonej do 0dBFS to i na empetrojnikach zasilanych z jednego paluszka jest mozliwe. Ja, jak wyzej, pisze o odsluchu dla wykonawcy.
...
Hmm... Emu 0404 z tego co pamiętam pracuje na usb 2.0 a moja karta na USB 1.1, to chyba też może mieć znaczenie jeśli chodzi o głośność i "moc" dźwięku docierającego do słuchawek. Z tego co wyczytałem w internecie głośność słuchawek zależy nie tylko od ich impedencji, jednak jest to w tym wypadku kluczowa wartość. Wychodzi na to że pozostaną mi dwa rozwiązania - kupić jakieś słuchawki o niskiej impedencji albo dogadać się ze sprzedawcą żeby samemu sprawdzić bayerdynamice w domu.
Proszę o więcej waszych doświadczeń z konfiguracją : SŁUCHAWKI (plus) INTERFEJS USB (minus) WZMACNIACZ
No i oczywiście dzięki za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi :)))...
USB ma zasilanie 5V, i 1.1 i 2.0. Prawo Ohma na razie obowiazuje. Jezeli wszystko jest wykonane normalnie, to takim napieciem zasilany jest tez wzmacniacz sluchawkowy. Poniewaz masa sluchawek jest polaczona razem, a lepiej byloby tez, zeby zimny koniec sluchawek byl polaczony z masa, nie da sie zrobic koncowki mostkowej, jak np. w samochodzie, gdzie "magiczne" 7W mozna zwiekszyc w ten sposob czterokrotnie. Zakladajac spadek napiecia na nasyconych tranzystorach mocy okolo 0,2V, mamy maksymalnie na wyjsciu 4,6V pp czyli 1,63Vsk, co daje na 32 omowych sluchawkach jakies 80mW mocy - w warunkach idealnych, teoretycznie, w praktyce na pewno mniej. Nie wiem, skad wziales te 250mW dla 32 omowych sluchawek, to jest niemozliwe, producent podaje 24mW i jest to wartosc realna, ale niestety mikroskopijna:
http://www.focusrite.com/products/saffire/saffire_6_usb/specifications/
"Power into 32R: 24 mW"
Glosnosc sluchawek zalezy przede wszystkim od ich ompedancji, a drugieij kolejnosci od skutecznosci, ale to w dobrych sluchawkach nie musi byc priorytetem.
Na koniec przypomne - czym innym jest sluchanie muzyki czy nawet zgrania albo montaz, a czym innym nagrywanie zywego, niekompresowanego wokalisty, gdzie istnieje koniecznosc zapewnienia odpowiedniego marginesu przed przesterowaniem. Nic nie zastapi wtedy napiecia zasilajacego wzmacniacz sluchawkowy. Firewire ma 12V, wzmacniacz sluchawkowy w takim interfejsie moze (ale nie musi) byc duzo glosniejszy.