

Co do samego tematu - Fantom G jest naprawdę świetny, ja bym go kupił ze względu na WYŚWIETLACZ, pady do odpalania sampli, d-beam, rozszerzenie piana które podobno jest jednym z najlepszych na świecie (w klasie workstation). Sam używam MicroPiano albo gigantycznych sampli pianinka i tylko ten jeden fakt mógłby przechylić szalę:). Instrument jest ładny, nie wiem jak klawisze chodzą - niestety nigdy na nim nie grałem, ale na pewno nie jest problemem sprawdzić sobie w sklepie jak gada.
Minus? Na pewno jeden - C-E-N-A. To jakiś koszmar. Za te pieniądze ma się M3 z Radiasem, dobrego laptopa, jakiś DAW i parę wtyczek;]. To jest chyba gwóźdź do trumny dla tej klasy Fantomów, szczególnie na takim rynku jak nasz.
...
Warto zauważyć że yamaha XS8 jest droższa od G8 a czy jest gwoździem do trumny......? Nie użyłbym takiego określenia.......
Bawiłem się alessis fusion, taki odmienny i tajemniczy, jako dodatkowy klawisz jak najbardziej ale jako podstawowy to nie ryzykowałbym z nim, czegoś kosmicznego napewno dostarczy m3 z karma+radias, fantom G można powiedzieć taki bardziej oklepany ale za to wszystko ma na swoim miejscu.
Miałem też wcześniej fantoma X i też bardzo go chwalę, na początku po zakupie G8 nawet jakby bardziej brzmieniowo mi pasował starszy X no i naprawdę dobre rozszerzenia SRX ale ostatecznie stanęło na G8.