MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Jeśli odpowiedź brzmi nie, czy w takim razie orientuje się ktoś, czy gdzieś w Polsce mogę oddać MOTU w dobre ręce do naprawy? Nie chodzi mi o autoryzowany serwis, tylko o kogoś, kto zna się na rzeczy. Karta jest na gwarancji, ale wysyłanie jej do Ameryki jest dla mnie dość kłopotliwe, wołałbym zrobić to na miejscu.
Dziękuję z góry za pomoc, pozdrawiam :)
mateusz
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
od razu na MIDI Out i tym samym do MIDI In w pianie i tak w kolko. Bledy sa nieuniknione.
Wybrobuj najpierw to!
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Dokładnie, przy tym najwyraźniej mamy tu też do czynienia z pętlą mas.
Specyfikacja MIDI wyraźnie opisuje, iż kable MIDI powinny mieć połączenie obudowy wtyku z ekranem przewodu i masą tylko od strony MIDI Out urządzenia. Niestety, konia z rzędem temu, który widział takie kable w konfekcji. A szkoda, bo oszczędziłoby to wielu realizatorom naprawdę poważnych problemów na styku MIDI/audio i nie tylko.
Rozwiązaniem będzie tu pewnie zasilanie wszystkich urządzeń z jednego źródła oraz kable MIDI w których masa wtyku łączy się z ekranem przewodu tylko w jednej ze wtyczek.
Przy okazji - skoro ciężko kupić takie kable naprawdę warto zrobić je sobie samemu(!). To żadna filozofia, a korzyści w większych instalacjach MIDI są wręcz nie do przecenienia. Wystarczą tu dwa wtyki DIN 5 + dobry przewód mikrofonowy. Wtyk MIDI z masą połączoną z ekranem przewodu musimy jakoś sobie oznaczyć.
Jak do tej pory nie zdarzyło mi się aby taki przewód na odcinku do 10 metrów kiedykolwiek mnie zawiódł. Jeśli w pobliżu nie ma urządzeń mocno promieniujących zakłóceniami (np. starszego oświetlenia opartego na analogowych dimmerach) spokojnie idzie wysłać sygnał MIDI nawet na 15 metrów i więcej.
[addsig]
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Więc opiszę najprostszy schemat, z którym zaczynają się problemy: midi out z instrumentu do midi in w MOTU - przy wyłączonym instrumencie cisza, po włączeniu piana i naciśnięciu czegokolwiek wysyła się szereg różnych dziwnych komunikatów (tak jak pisałem: program change, pitch bend, modulation etc). Kable takie, tyle że 5m. Na końcówkach zaznaczony jest strzałeczkami kierunek, więc wnioskuję, że właśnie z jednej strony jest przylutowana masa do obudowy. Postaram się to jutro sprawdzić miernikiem. Tak jak pisałem, w drugą stronę (z interfejsu do urządzenia) komunikaty przesyłane są prawidłowo.
Druga opcja (z pętlą mas) to połączenie przez interfejs USB instrumentu z laptopem. Do tego line out z instrumentu do wejść analogowych w MOTU. Po podłączeniu firewire do komputera powstaje brum. Kiedy odepnę zasilanie od komputera, brum nie ustaje, zmienia się tylko jego brzmienie :) Oczywiście wszystkie urządzenia zasilane są z jednego źródła, MOTU oraz piano nie mają wtyczek z uziemieniem.
Mam nadzieję, że opisałem dokładnie :) Jutro spróbuję jeszcze podłączenia sygnału z pianina przez Compact 10, chociaż nie sądzę, żeby to coś zmieniło. No i oczywiście wolałbym uniknąć interfejsu USB ze względu na zajęcie kolejnego gniazda w laptopie :) pozdrawiam i dziękuje jeszcze raz za wszystko
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Oczywiście, optymalnym wyjściem byłoby połączenie zarówno Midi, jak i Audio z Motu, co zapewne pomogłoby rozwiązać problem z brumem – gdyby nie ten cyrk z Midi,!!!
Najprościej sprawdź to na słuch. Zagraj coś na pianie bez Hosta, a następnie z Hostem i porównaj Sound. Jeżeli brzmienie zbliżone jest do efektu chorusa oraz dzieją się inne rzeczy, jak np.: obcięte dźwięki, itp., to instrument odbiera poprzez Midi komunikaty, które lecą bezpośrednio – Piano – Motu – Piano i dodatkowo Piano – Motu – Host – Motu – Piano.
„Szukaj a znajdziesz” i wyłącz to nieszczęsne Midi Thru w Motu. Włącz tylko wtedy, gdy używasz instrumentu bez Hosta. Nie widzę możliwości nie rozwiązania tego problemu.
Twoje Piano ma zapewne funkcje Masterkeyborda. Wejdź w Menu i wyłącz w filtrze Midi niepotrzebne Ci komunikaty. Np.: Program Change, Aftertouch – to już zależy od Twoich potrzeb. Zawsze możesz je później wpisać i edytować w Hoście.
Powodzenia!
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Witam :) Brum z interfejsu USB pojawia się dopiero wtedy, gdy wepnę kabel do wyjścia midi out w pianie, przy midi in brum się nie pojawia. Jutro powinien przyjść do mnie inny USB-MIDI z Emu, zobaczę, co wtedy się będzie działo :) Midi Thru w Motu na pewno jest wyłączone, Co do chorusa i obciętych dźwięków, to znam zjawisko o które Ci chodzi, ale u mnie ono nie występuje :) zdublowanie głosów pojawia się w momencie włączenia thru, wtedy na wyswietlaczu Motu świecą się 2 "m" zamiast 1 (in i out) :)
Tak jak piszesz, piano traktuję jako Materkeyboard. Tyle że program change mam wyłączone, kółek takich jak pitchbend i modulation instrument w ogóle nie posiada :) A mimo to komunikaty te są przesyłane, kiedy midi jest połączone przez Motu, a nie przez USB-MIDI.
Póki co radzę sobie w taki sposób, że pracując nad projektem nie łącze analogowo piana z motu, tylko wszystko wpinam do mikserka i na monitorach mam oba sygnały. A kiedy już przyjdzie czas na zgrywanie audio instrumentu, odłączam midi out z piana, bo i tak jest niepotrzebne w tym momencie, wtedy mogę spokojnie zgrać bez brumu piękne electric piano, które chyba nie ma żadnego odpowiednika w świecie wirtualnych instrumentów :) Chodzi o chyba mało znanego Technicsa P50, w którego to tym jednym brzmieniu zakochałem się słysząc je u Pawła Zareckiego (Mietek Szcześniak, AMJ, TGD itd.) :) To taki mały off-topic ;)
Dziękuje jeszcze raz Forumowiczom za zainteresowanie i cenną pomoc i wskazówki :) pozdrawiam
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
Obiecałem jeszcze, że sprawdzę, jak sprawa ma się przy podpięciu piana przez Compact 10. Więc podłączam sygnał liniowy z instrumentu do wejścia w Compacie, wyjście record do wejścia w Motu, FW z Motu do laptopa, midi z instrumentu przez interfejs USB. W tym momencie na kanale piana pojawia się ten właśnie brum. Może nie tyle brum, co dość nieregularny szum. Dodam, że wyjście liniowe z Motu nie jest w tym momencie nigdzie podłączone. Szum znika, kiedy:
a) odepnę połączenie FW między laptopem a Motu
b) odłączę połączenie jackowe między mikserem a Motu
c) odłączę kabel midi od strony wyjścia instrumentu (kiedy odłączam kabel midi out z gniazda midi in szum pozostaje)
d) odłączę usb od interfejsu midi-usb
e) ściszę kanał piana w mikserze ;)
Pan Redaktor mówił, że obudowa powinna być zlutowana z masą od strony out w midi. Czy ta cała sytuacja może oznaczać, że to w instrumencie w Midi Out obudowa nie jest połączona z masą i to może być przyczyną problemu zarówno przy połączeniu USB-MIDI jak i MOTU-MIDI? Tak tylko gdybam, bo nie znam się na elektryce/elektronice i to taki pomysł na 'chłopski rozum' ;) Tak jak pisałem, sprawdzę, co będzie się działo na innym interfejsie Midi-USB, jak tylko go dostanę.
Dziękuję za poświęcenie czasu, piszę o tych wszystkich moich przypadkach i spostrzeżeniach, bo być może dla niektórych będzie to ciekawa sytuacja, a innym może w przyszłości do czegoś się przyda ten wątek :) pozdrawiam
Re: MOTU Ultralite mk3 - problem z MIDI In
wtedy zobaczysz co się dzieje...