witam, czy na rynku jest dostępny jakiś instrument vst będący wierną emulacją Rolanda Juno 106?
pozdrawiam
[Post edytowany przez Admina w dniu 18/11/2009]
witam, czy na rynku jest dostępny jakiś instrument vst będący wierną emulacją Rolanda Juno 106?
pozdrawiam
Arturia zrobiła całkiem niezłą emulację rolanda jupiter 8
Roland Juno 106 był hybrydową już (cyfrowo/analogową) bajką z roku 1984. Moim zdaniem tak naprawdę "potężnie" brzmiał on tylko raptem w trybie unisono. I tu mocno się zastanawiam - bo po co teraz komu taki antyk? Chyba, że ze względu na polifoniczne portamento .
Hybryda czy nie , brzmi bardzo ciekawie i analogowo. Niby nic specjalnego . Zwykły sześcio-głosowy analog ( DCO ) ale jednak ma w sobie coś . Jeśli chodzi o UNISONO w Juno 106 , to średnio mnie zachwyca z powodu braku funkcji rozstrojenia. Brzmi grubo , ale cholernie dziwnie i tworzy się (IMO) nieciekawy, metaliczno-flangerowaty dźwięk przydatny przy eksperymentach. Bardziej robi na mnie wrażenie CHORUS. To on nadaje charakteru. Szumi jak cholera ale brzmi cudnie Po co komu taki antyk ? Wg mnie idealnie nadaje się do nowoczesnych brzmień typu Electro-House i nie tylko. Jest prosty, ale ma kopa. Bas pomimo tego , że to tylko 1 OSC potrafi zabrzmieć POTĘŻNIE. Porównując 106-tkę z np. Alpha Juno 1/2 Juno wg mnie wypada ciekawiej ( ogólnie ) Niby Alpha ma więcej możliwośći , chorus z regulacją szybkości , 3 DCO itd to jednak jako całość nie ma takiego charakteru jak JUNO. Nie ,żebym nie lubił serii Alpha, ale jakoś częściej sięgam do juno pomimo jego ograniczeń.
Witam,
Shioitor bedzie syntezatorem polifonicznym, wiec z naszego punktu widzenia nie ma sensu robic emulacji Juno 106 skoro praktycznie to jest Sh101 z polifonia i chorusem. Jezeli sie okaze, ze sam chorus w Juno jest dosc specyficzny, to postaramy sie zglebic temat :)
Pozdrawiam,
Sebastian
Jezeli sie okaze, ze sam chorus w Juno jest dosc specyficzny, to postaramy sie zglebic temat :)
Jest zrobiony na zwykłej linii opóźniającej, jak każdy efekt z tamtych czasów (już nie pamiętam, który to był dokładnie scalak), więc cudów nie ma, bo też nie spodziewam się wielkich innowacji w tym, co mocno decyduje o brzmieniu efektu, czyli realizacji LFO.
każda linia ma własny zegar, który jest przeciwstawnie modulowany....
Czyli jednak trochę rozbudowane, pewnie coś na kształt generatorów w chorusach VersiVoice, choć nie aż tak rozbudowane.