Czy Blofeld ma tyle siły i wdzięku?

[przedwczoraj]

...
...
CASIO - Tylko CASIO lub Fujitone


Ile razy można wałkować temat - "JAKI SYNTH WYBRAĆ" ?

Ja tam patrzę na to czy ma klawisze , gałki i czy działa Każdy szuka czegoś innego i "fajny pad" lub " mega trance gites brzmienie " może być czymś zupełnie innym dla mnie i dla Ciebie. Ostatnio kupowałem okna do całego domu przez kumpla. Zrobił kilka zmian, bo jemu się podobały - mi już nie. Gruba kasa poszła a nie stać mnie na wymianę, więc będę się na siłę przyzwyczajał do jego wyboru. Ty też będziesz polegał na opiniach, wyborach innych i teorii ? Pozatym na temat obu instrumentów dyskutowano dziesiątki razy na tym forum. Nie ma najmniejszego problemu z kreowaniem super nowoczesnych brzmień na dowolnym średnio zaawansowanym synthu. Jeśli czegoś nie potrafi to wystarczy dodać kilka efektów (nawet VST), namieszać tu i tam i jest " mega gites " czy jak kto woli. Dasz mi Virusa , Blofelda , JP-8000 czy jakieś inne "pudło" i zrobię co zechcę. Nie tak to inaczej ... A może pytasz o to , który ma więcej gotowych presetów pod konkretny gatunek ? Jeśli tak to NEXUS bracie - módl się fo NEXUSa. A może chodzi o to ilu znanych artystów używa tego czy tamtego. Bo pewnie jeśl oni to mają i robią hiciory to ja tez kupię i będę "hitoróbcą".

Nie posłuchasz na żywo - nie wybierzesz nic konkretnego ! Tabelki ze specyfikacjami to często zwykły marketing a Zenka może bardziej jarać preset nr 12 , za to Wiesiek woli 20.
...

Dajcie mu wódki, dobrze gada
...

w sumie tak, może poza tym:

"O co kaman ?...

...Kumasz Pan Panie o co kaman ?"

[Łukasz1985]

...
Czyli zaczyna wyglądać, że Blofeld nie ma takiego kopnięcia jak Virus - odpalasz i nie ważne jaka barwa, każda nadaje się do produkcji. O to mi chodziło.

To że można podobne brzmienia ukręcić nie tylko na Nexusie ale i na darmowych VST to wiem. Ale gdyby to było prawdą w Accessie zwinęli by dywany :)

dzięki za powyższe opinie. Czy ktoś może jeszcze dorzucić coś do tematu porównania Blofelda i Virusa?
... 

...to moze ja sie wypowiem...Widze masz problem i to nie banalny:) Oto moje zdanie, podkreslam moje. Ja bym sie nie zastanawial i bral Virusa Ti. Virus jest dobry i sprawdzony oczywiscie kazdy ma inne gusta mi osobiscie pasuje a Blofeld to dla mnie tania zabawka zrobiona na potrzeby zarobienia kasy. Chyba ze chodzi ci o zaoszczedzenie kasy to juz inna sprawa...

[addsig]

[mr-hammond]

Moj brat miał vira A, kupił waldorfa B. porownał z moim Virem C i  sam stwierdził że to jednak nie ta półka.

Co ja potwierdzam Waldorf to bardzo dobry instrument i spokojnie można na nim tworzyć, ale nie ma co go porównywać z instrumentem typu Virus C bądź wyżej nie ta półka.

W dodatku tyle sie mówi że virus Ti to awaryjny os itd, brat juz miesiąc ma swojego w serwisie waldorfa bo po 2 tyg coś sie zepsuło coś i chłopcy wkońcu wymienią mu na nowy. Więc jeśli o awaryjności można powiedzieć o obydwóch instrumentach mniej wiecej to samo , to o brzmieniu niestety nie, ale ten instrument kosztuje około 1700zł nowy !!!!!! i nie ma konkurencji.

[Łukasz1985]

"W dodatku tyle sie mówi że virus Ti to awaryjny os itd"

W koncu to Virus Trzeba na niego zrobic antywirusa I tu pozdrowienia dla firmy Access

[addsig]

[AdamZ]

..
W koncu to Virus Trzeba na niego zrobic antywirusa I tu pozdrowienia dla firmy Access
... 

 

Tak przy okazji Łukasz - wczoraj odpaliłem TI i podłubałem sobie trochę próbując zrobić coś co zabrzmi jak Roland D50.  Zrobiłem brzmienie o które pewnie nie podejrzewałbym Virusa. Gdybym usłyszał je przypadkiem jako mp3 odrazu obstawiłbym JD-800 czy D50. Bardzo dzwonkowate brzmienie z fajną rozwijającą się strukturą w tle - D50 jak nic Ostatnio pytałeś , czy na Virusie dałoby się uzyskać brzmienia z Rolanda D20 ? Po tym co uzyskałem jestem pewien , że sporo z nich bez problemu. No i tak jak sugerowałem wcześniej , najlepiej sprawdziło się tu WAVETABLE  i dłubanina w modulacji matrix. W tej chwili nie bardzo mam jak zgrać to brzmienie, bo z powodu przeprowadzki cały sprzęt łącznie z kompem ze studia jest pozawijany w folie i czeka na lepsze czasy. Odkopałem 2-3 klaiwsze , na których brzdąkam sobie czasem wieczorkiem na słuchawkach, ale jedno mogę powiedzieć - Mimo, że Virus nie jest moim ulubieńcem to skurczybyk ma cholernie dużo możliwości i potrafi zadziwić wszechstronnością. Chociaż gdy próbuję na nim uzyskać klasyczne brzmienia typu moog to sorry, ale można kręcić i kręcić i to nie to.

[addsig]

[Łukasz1985]

...
..
W koncu to Virus Trzeba na niego zrobic antywirusa I tu pozdrowienia dla firmy Access
... 

 

Tak przy okazji Łukasz - wczoraj odpaliłem TI i podłubałem sobie trochę próbując zrobić coś co zabrzmi jak Roland D50.  Zrobiłem brzmienie o które pewnie nie podejrzewałbym Virusa. Gdybym usłyszał je przypadkiem jako mp3 odrazu obstawiłbym JD-800 czy D50. Bardzo dzwonkowate brzmienie z fajną rozwijającą się strukturą w tle - D50 jak nic Ostatnio pytałeś , czy na Virusie dałoby się uzyskać brzmienia z Rolanda D20 ? Po tym co uzyskałem jestem pewien , że sporo z nich bez problemu. No i tak jak sugerowałem wcześniej , najlepiej sprawdziło się tu WAVETABLE  i dłubanina w modulacji matrix. W tej chwili nie bardzo mam jak zgrać to brzmienie, bo z powodu przeprowadzki cały sprzęt łącznie z kompem ze studia jest pozawijany w folie i czeka na lepsze czasy. Odkopałem 2-3 klaiwsze , na których brzdąkam sobie czasem wieczorkiem na słuchawkach, ale jedno mogę powiedzieć - Mimo, że Virus nie jest moim ulubieńcem to skurczybyk ma cholernie dużo możliwości i potrafi zadziwić wszechstronnością. Chociaż gdy próbuję na nim uzyskać klasyczne brzmienia typu moog to sorry, ale można kręcić i kręcić i to nie to.

...kurcze Adam musisz mi podeslac te barwy Chetnie poslucham co ukreciles:) Ja wczoraj siedzialem do 3:30 rano i czytaslem instrukcje co i jak (naszczescie mam po polsku) noi ukrecilem typowa barwe trance z tego co widze to musze jeszcze sporo posiedziec nad programowaniem barw a tym bardziej zeby ukrecic brzmienia ktore slysze na vivie

[addsig]

[mr-hammond]

..
 musze jeszcze sporo posiedziec nad programowaniem barw a tym bardziej zeby ukrecic brzmienia ktore slysze na vivie
... 

No co ty prześledź wszystkie presety virusa  a odnajdziesz wsyzstkie brzmienia VIVY :P

[Robix]

Tak przy okazji Łukasz - wczoraj odpaliłem TI i podłubałem sobie trochę próbując zrobić coś co zabrzmi jak Roland D50.  Zrobiłem brzmienie o które pewnie nie podejrzewałbym Virusa. Gdybym usłyszał je przypadkiem jako mp3 odrazu obstawiłbym JD-800 czy D50. Bardzo dzwonkowate brzmienie z fajną rozwijającą się strukturą w tle - D50 jak nic Ostatnio pytałeś , czy na Virusie dałoby się uzyskać brzmienia z Rolanda D20 ? Po tym co uzyskałem jestem pewien , że sporo z nich bez problemu. No i tak jak sugerowałem wcześniej , najlepiej sprawdziło się tu WAVETABLE  i dłubanina w modulacji matrix. W tej chwili nie bardzo mam jak zgrać to brzmienie, bo z powodu przeprowadzki cały sprzęt łącznie z kompem ze studia jest pozawijany w folie i czeka na lepsze czasy. Odkopałem 2-3 klaiwsze , na których brzdąkam sobie czasem wieczorkiem na słuchawkach, ale jedno mogę powiedzieć - Mimo, że Virus nie jest moim ulubieńcem to skurczybyk ma cholernie dużo możliwości i potrafi zadziwić wszechstronnością. Chociaż gdy próbuję na nim uzyskać klasyczne brzmienia typu moog to sorry, ale można kręcić i kręcić i to nie to.
... 

Cała prawda o Virusie .

Pozdrawiam

[chybaja]

...kurcze Adam musisz mi podeslac te barwy Chetnie poslucham co ukreciles:) Ja wczoraj siedzialem do 3:30 rano i czytaslem instrukcje co i jak (naszczescie mam po polsku) noi ukrecilem typowa barwe trance z tego co widze to musze jeszcze sporo posiedziec nad programowaniem barw a tym bardziej zeby ukrecic brzmienia ktore slysze na vivie
... 

 

Z góry sorry... nie chcę tu nikogo obrazić (wogóle nie mam takiego zamiaru) ale... brzmienia z VIVY? nie chwaląc się (zresztą nie lubię się chwalić) to np. ja i paru moich znajomych "muzykantów" kręcimy brzmienia tych komercyjnych syfów na prostych VSTi.

No chyba że mowa o ATB lub coś jego pokroju , nie wytrzaska się tych brzmień na VSTi... tak szybko (tu już taki żarcik troche)

Prawdziwe perełki a raczej jak ja to nazywam "kryształy" siedzą w undergroundzie a nie na komercyjnych badziewnych stacjach pokroju Vivy.

[dwoogaz]

Ja to się zawsze tyle mądrości naczytam na tym forum, a tak bardzo Ciekaw jestem Waszych produkcji ? Oczywiście zainteresowanie te jest bez krztyny złośliwości...żeby nie było