Motif ES6 a Kurzweil K2662

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00
Re: Motif ES6 a Kurzweil K2662

Post autor: Caroozo » wtorek 16 wrz 2008, 00:43

Każdy synth jest trudny do nauki, Kurzweil jest trudny? Niech się znajdzie cwaniak co mi w pełni obsłuży Yamahę EX5;P! Albo Minimooga obsłuży o! Dochodzimy do sedna - każdy sprzęt trzeba poznać dobrze żeby na nim móc tworzyć własne barwy/wiedzieć dokładnie co można wycisnąć. Proponuję włączyć radio - często słychać presety fabryczne z M3, Motifa itd. Włączyć płytki jazzowe - np. Steve Weingart z Dave Weckl Band, El Grupo etc gra na Motifie na rhodesiku i jest to preset fabryczny, zresztą niemalże identyczny (nie wiem, nie posiadam, słyszałem tylko) jest na Yamaha MO. A koleżka to ścisła czołówka światowa młodego pokolenia;).
Nikt nikomu nie musi nic udowadniać, ludzie... Co do instrukcji, kiedyś, KIEDYŚ fakt, był z nimi problem, szczególnie jak sprowadzało się sprzęt prosto ze Stanów, brak oficjalnego dystrybutora w Polsce. Teraz jak ktoś się w takie coś bawi i sprzedaje na terenie Polski, ma obowiązek dostarczyć instrukcję obsługi w języku angielskim, o ile się nie mylę.
Swoją drogą, trzeba się uczyć angielskiego, komfort niezły, ja osobiście często siedzę na zagranicznych portalach muzycznych, jak SonicState, Harmony Central itd... Pamiętam jak znajomemu tłumaczyłem instrukcję do KORGa T3 albo sam (hardcore!) czytałem instrukcję w PDFie po angielsku do Yamahy A3000:D. Dla chcącego nic trudnego;-).
Mam wrażenie, odnośnie rozmowy wyżej, że ktoś chce mieć ostatnie słowo, faktycznie kolega Robuś trochę przegina, i nawet biorąc pod uwagę staż na forum, dać sobie spokój. Naprawdę już średnio inteligentny człowiek zrozumiałby o co chodzi i kto ma rację, i dał spokój z dziecinnymi docinkami;-)
Peace panowie, włączcie sobie jakiś chillout :D

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Motif ES6 a Kurzweil K2662

Post autor: mr-hammond » wtorek 16 wrz 2008, 03:11

...po pierwsze nie szukam samograja-jakbym takiego chciał to bym kupił jakis keyboard albo tego midjaya-nad nim zastanawiam się jako nad dodatkiem do kapeli-po drugie mr-hammond źle mnie zrozumiałes jesli chodzi o wyrobienie sobie opini na temat kurzweila- zalezało mi na opini ich użytkowników ( jak się sprawują w normalnym użytkowaniu a nie chodzi mi jaką opinie mają na temat brzmienia-mi sie może podobac całkiem co innego niż im-oczywiście wiadomo że najlepiej siąść przed instrumentem i na nim pograc- tyle tylko że pokaż mi sklep na podkarpaciu który ma kurzweile-a z drugiej strony to nie wiem czy granie po weselach na kurzweilach to profanacja-ważna jest gra i brzmienie kapeli a nie to jaka marka instrumentu- po prostu do tej pory nie miałem do czynienia z kurzweilami- całe życie gram na Yamahach i korgach- ot pomyślałem że może by coś zmienił-i myslę że najlepiej będzie jak zostawię sobie tego motifa classica i dokupie moduł kurzweila , pozdrawiam serdecznie wszystkich...
**********************
Ja Ci odpowiem przewrotnie jako użytkownik :
Obsługa tego instrumentu jest dla mnie jasna i przejzysta robienie setupów to czysta przyjemność, co więcej mój brat którego nie kręci edytowanie brzmień sam woli kurzweila gdyż jak on sam twierdzi to jedyny instrument który potrafi skonfigurować pod siebie.
Generalnie nie mam problemow z obsługą instrumentów jednak motif i wspomniany ex5 jest dla mnie bardziej zawily ( logistyka systemu) od wspomnianych K2xxx .
Co do wesel to nie wiem co ci poradzic bo nie wiem jakich brzmien szukasz, być moze łatwiej byloby kupić jakiegos Virtualnego Analoga w module novationy sa tanie, alesisy rowniez i korg coś dobrego zrobil ostatnio z vocoderem.
Usiadź sobie na spokojnie i przemyśl czego potrzebujesz, bo poki co wygląda to tak że pokładasz dużą nadzieje w tym magicznym instrumencie o którym dużo się mowi, nikt go nie ma, a potem będziesz rozczarowany że wybulileś mase pieniądza a to nie to czego szukaleś.
Dobranoc :)

Awatar użytkownika
robuś
Posty:58
Rejestracja:sobota 30 sie 2008, 00:00

Re: Motif ES6 a Kurzweil K2662

Post autor: robuś » wtorek 16 wrz 2008, 07:18

Nie no Panowie, miałem Yamahę SY99, EX5, Motif, ES obecnie XS z Korgów M1, 01W, Trinity ( IMHO ostatni porządnie brzmiący Korg), Ensoniq TS i MR i z zadnym nie miałem tyle problemów co z K2600, więc nie piszcie mi ze to nieskomplikowany instrument ! Co do mojego zakupu to Kurzweila kupiłem u nas w Mega Musicm i jakos przez dwa lata nie mogłem sie doprosic instrukcji po Polsku, więc komentarze typu "ma obowiązek' mozna miedzy bajki wsadzić. Co do stazu , jakie to ma znaczenie? To ze ktos ma więcej wpisów o czyms świadczy? Forum to obserwuję od kilku lat, w koncu zdecydowałem sie zarejestrować, teraz żałuję. Naszczęście jest to moj ostatni wpis. Życzę wszystkim przemądrzałym wielopostowcom wielu bogatych wypowiedzi, a wszystkim wazeliniarzom doskonalenia swego fachu.

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Motif ES6 a Kurzweil K2662

Post autor: mr-hammond » wtorek 16 wrz 2008, 11:35

...Nie no Panowie, miałem Yamahę SY99, EX5, Motif, ES obecnie XS z Korgów M1, 01W, Trinity ( IMHO ostatni porządnie brzmiący Korg), Ensoniq TS i MR i z zadnym nie miałem tyle problemów co z K2600, więc nie piszcie mi ze to nieskomplikowany instrument !
**********************
No i sam widzisz jak to jest ja jestem użytkownikiem który być może spędził wiecej czasu nad tym instrumentem i nie przysparza problemów, a ty miałeś kłopot.
Moją wypowiedzią chciałem okazać że pytanie czy OS jest funkcjonalny czy też trudny zależy tylko od znajomości tematu obsługującego, czyli znów sprawa subiektywna Bo przecież ani ja ani Ty nie kłamiemy :)

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Motif ES6 a Kurzweil K2662

Post autor: Caroozo » wtorek 16 wrz 2008, 11:57

...Nie no Panowie, miałem Yamahę SY99, EX5, Motif, ES obecnie XS z Korgów M1, 01W, Trinity ( IMHO ostatni porządnie brzmiący Korg), Ensoniq TS i MR i z zadnym nie miałem tyle problemów co z K2600, więc nie piszcie mi ze to nieskomplikowany instrument ! Co do mojego zakupu to Kurzweila kupiłem u nas w Mega Musicm i jakos przez dwa lata nie mogłem sie doprosic instrukcji po Polsku, więc komentarze typu "ma obowiązek' mozna miedzy bajki wsadzić. Co do stazu , jakie to ma znaczenie? To ze ktos ma więcej wpisów o czyms świadczy? Forum to obserwuję od kilku lat, w koncu zdecydowałem sie zarejestrować, teraz żałuję. Naszczęście jest to moj ostatni wpis. Życzę wszystkim przemądrzałym wielopostowcom wielu bogatych wypowiedzi, a wszystkim wazeliniarzom doskonalenia swego fachu....
**********************
Dlatego być może Twoja ocena jest subiektywna, i tylko denerwujesz się że nikt się z Tobą nie zgadza... a ma prawo! Ze mną też się nie zgadzają, wręcz dają do zrozumienia że czasami piszę pierdoły, ale siła mocnych argumentów zawsze w cenie . Widzisz, ja podchodzę na luzie do tematu, nie muszę nikomu udowadniać swoich racji, Ty masz chyba taką potrzebę, no nie wiem, tak przynajmniej wynika z postu. K2600 to JEST skomplikowany instrument, ale zależy jeszcze dla kogo, jeden sobie radzi, inny nie.
Pytanie kiedy zakupiłeś, jak pisałem, dawniej ciężko było z instrukcją po polsku, a przepis że mają obowiązek, wyszedł w sumie nie tak dawno temu, więc mogłeś "minąć się" z ustawą no i klops. A przez 2 lata na pewno metodą prób i błędów idzie dojść do większości funkcji, no bo chyba instrument nie leżał w kącie.
Staż ma duże znaczenie;) forum jest społeczeństwem ludzi którzy wymieniają swoje poglądy, i nie wiem jak Ty, ja mam szacunek do każdego, nawet z jednym postem, a tymbardziej dla starego wygi. To się nazywa w pewien sposób, ale widzę że nie rozumiesz. Daleki jestem od wazeliniarstwa, jak zauważyłeś raczej piszę prawdę prosto w oczy, jak boli, cóż, widocznie ma boleć;-).
Jeśli czyjaś mądrość przytłacza Cię, to wtedy nie pozostaje mi nic innego jak w imieniu forumowiczów pożegnać Cię i życzyć dalszych sukcesów.

P.S.
Troszeczkę pokory na przyszłość, pewnie dublujesz mnie w wieku, ale mentalnie chyba nie... peace;)

P.S.2
Ludzie, to tylko głupi klawisz i jego OS, a tutaj dojrzali ludzie fochy strzelają z tego powodu gorsze rzeczy w życiu są...

Awatar użytkownika
mariuszek
Posty:81
Rejestracja:sobota 13 sie 2005, 00:00

Re: Motif ES6 a Kurzweil K2662

Post autor: mariuszek » wtorek 30 gru 2008, 23:01

moja przygoda z instrumentami Kurzweil zaczęła się od modelu k2500s poprzez k2500xs a obecnie k2600xs (ten ostatni zakupiony w Polsce i nie licze na instrukcję w języku polskim - jak ktoś ma namiary to poproszę bo dystrybutor zapomniał o obowiązkach), od samego początku te instrumenty mnie fascynowały i może dlatego nie sprawiały mi żadnych problemów czy to z obsługą czy z ewentualnymi wadami wrodzonymi, wcześniej używałem Instrumentów Yamaha'y (z poważniejszych S80) i rzeczywiście trzeba się troszkę przestawić na obsługę amerykańca ale dla muzyków znających się na tworzeniu i edycji brzmień nie będzie żadnego problemu, mnogość funkcji i możliwości może na początku troszkę przytłaczać ale to kwestia poukładania sobie menu instrumentu i po krzyku, jak poprzednio wspominali koledzy trzeba troszkę cierpliwości, myślę że brak instrukcji w języku polskim jest jednym z dużych problemów dla potencjalnych użytkowników i jak juz o czymś nie można przeczytać to od razu musi być beee... Co do używania tych instrumentów na chałturach (wesela, bankieciki,...) robię to od lat i jestem z nich bardzo zadowolony, doskonałe do gry na żywo (jak jakieś odtwarzanie mid'ów to sobie odpuście) wiele kontrolerów do których można dowolnie przypisywać parametry (ważna jest ilość), sprawdza się w każdym stylu muzycznym z użyciem samplera, minusy to cholernie ciężki i zajmuje dużo miejsca na malutkich scenach. Jeżeli zainteresowani chcą zapytać o jakieś konkretne szczegóły to zapraszam myślę że coś niecoś mogę wytłumaczyć i pomóc w wyborze.
P.S.
Yamaha, Korg, Roland też produkują dobre instrumenty :)
www.galeria-tbg.pl

ODPOWIEDZ