Trzymam tę płytę z dwóch powodów.
1. Interfejsy dźwiękowe działają mi na niej bezbłędnie :)
2. Aktywowałem na nią Windows-a :(
Problem z piskiem został rozwiązany przez wymianę płyty głównej na inny egzemplarz.
A co szwankuje a różne takie małe i nie małe głupoty np.
- Czasami zawiesza się podczas boot-owania zwłaszcza gdy komputer zimny. Objawy te ma cała seria płyt ASUS P5K.
- Źle pracuje nagrywarka na tym chipsecie jmicron, może tylko u mnie, psuje mi płyty, nigdy czegoś takiego nie miałem na 3 poprzednich płytach !, to mnie akurat wkurzyło dobitnie

Nagrywarka sprawna bo musiałem ją wypiąć i ratować się poprzez USB tu działa perfect.
- Te nieszczęsne porty USB, aktywne zaraz po włączeniu komputera do zasilania, na monitorze w porcie USB miałem coś w rodzaju trzasów "napięciowych" musiałem odłączyć ten kabel aby nie ryzykować spalenia monitora itp. o ile można o takim przypadku mówić Napięcia na tych portach USB to IMO podejrzana sprawa polecam na to uważać. To co tylko może mnie jeszcze niepokoić to fakt, że siedzą tu kluczyki.
Tutaj Intel P35 jest konstrukcyjnie spierdzielony. Średnio pocieszny jest fakt, że w Gigabyte jest niby tak samo.
Teraz gdy jakiś sklep odwiedzę i coś wspomnę o temacie Asus to jest mniej więcej taka akcja, "Asus oj oj współczuję" itp.
