Witam.
mam taka mala informacje.
juz dawno temu zakupilem 2x SP B1...
jeszce wczesniej mialem akg c1000s
wszystkie uzytkowane tak samo czesto, w studio, bez przepiec, przesterow na sygnale itd...
i niestety B1 nie wytrzymaly, po 2 latach najpierw miesiac temu padl jeden, a dzisiaj padl mi drugi.
nie wiem dokladnie co jest przyczyna, gdyz pierwszy nie wrocil jescze z naprawy...
ale objawialo sie to tym, ze najpierw mikrofon, srednio co 3-4 minuty robil tzw jebs (tak jakby ktos wylaczyl i wlaczyl na nim phantom,
a na koncu ten "jebs" trwal ok 30 sekund, czyli wielkie bum, mikrofon sie sciasza, i po ok 15 sekundach przez kolejne 10 sekund dochodzl do siebie i znowu zaczynal dziala. za 2 minuty to samo i tak w kolko.
dodam, ze inne mikrofony w tym octava, joemeek, akg, shure nie maja takich problemow (odpada tez sprawa kabli, badz preampa, wszystko zostalo sprawdzone)
czy inni uzytkownicy, tez mieli takie problemy ?
Pozdrawiam
SP B1 - uszkodzony?
Proszę zanotować! "odmawia wypisania spisu sprzętu studyjnego w sygnaturce"
Re: SP B1 - uszkodzony?
czy ten problem był identyczny w obydwu przypadkach?
Ja moją pare spB1 uzytkuje juz z powodzeniem od początku jak sie pojawiły. Zadnych problemów nie licząc łapek co to gwinty im pusciły
Ja moją pare spB1 uzytkuje juz z powodzeniem od początku jak sie pojawiły. Zadnych problemów nie licząc łapek co to gwinty im pusciły