Post
autor: Krzyśko! » sobota 22 lip 2006, 12:01
Też nie do końca zgadzam się ze wszystkimi wnioskami wspomnianego testu, ale nazywanie tej karty tanim gniotem to chyba przesada, to nie zbyt skomplikowane urządzenie więc stąd nie wygórowana cena. Zresztą miałem kiedyś kartę MIA (jeszcze nie midi) i wcale jak na tamte czasy i liczbę dostępnych we/wy nie była tania, a brzmiała rewelacyjnie.
Co do współpracy z płytą Abit (z całym szacunkiem dla Abita, podejrzewam, że to właśnie może być multimedialny gniot dla miłośników podkręcania wszystkiego co się da podkręcić), to chyba chyba znasz fundamentalną zasadę, że jeśli chcesz się zajmować dżwiękiem trochę bardziej niż amatorsko, to najpierw kupujesz kartę, a dopiero do niej dobierasz płytę.
Ale w jadnym się zgadzamy, też polecam RME.
Pozdrawiam...
**********************
MiaMIDI to nie wcale znowu taki gniot... Mówiłem ogólnie, że nie ma co kupować tanich kart, bo więcej w nich sloganów i okrzyczanych haseł niż dobrego brzmienia. Owszem kiedyś, to to brzmiało, ale mamy rok 2006... Świat idzie do przodu. Tylko takie wynalazki jak Lynx L22 czy HDSP9632 mimo upływu lat nie starzeją się technologicznie, bo brzmienie było i jest na najwyższym poziomie. Co do wyboru płyty, to wiem jaka jest kolejność, ale znowu - kupując markowy sprzęt mamy pewność, że z każdą dobrą płytą będzie to śmigało dobrze... Inaczej te karty nie kosztowałyby tyle ile kosztują...
A jak nie masz kasy, to kup jakąś E-MU i będzie dobrze...:)
Tam sięgaj, gdzie wzrost nie sięga... :-)