Adam S3A vs P33A

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00
Adam S3A vs P33A

Post autor: Bartos » poniedziałek 19 cze 2006, 11:55

Witam!
Rozglądam się za monitorami bliskiego/średniego pola do nowego (większego) pomieszczenia. Z tego co zauważyłem (chociażby gearslutz...) często polecane są adamy S3A. Układ tweetera pomiędzy dwoma wooferami jest podobny jak w monitorach Lipińskiego co zachęca do testowania takiegoż rozwiązania :)

Mam pytanie, czy ktoś słuchał S3A i czy porównywał je do P33A. Konstrukcje wydają się być podobne, natomiast różnica cenowa jest wręcz gigantyczna. Na e-muzyku test dużych adamów zakońcozny był konkluzją, że mniejsze modele o podobnych konstrukcjach potrafią brzmieć zupełnie inaczej. Czy P33A (których para i tak jest potwornie droga) grają dużo gorzej niż S3A?

pozdr.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: JoachimK » poniedziałek 19 cze 2006, 12:24

Mam pytanie, czy ktoś słuchał S3A i czy porównywał je do P33A. Konstrukcje wydają się być podobne, natomiast różnica cenowa jest wręcz gigantyczna. Na e-muzyku test dużych adamów zakońcozny był konkluzją, że mniejsze modele o podobnych konstrukcjach potrafią brzmieć zupełnie inaczej. Czy P33A (których para i tak jest potwornie droga) grają dużo gorzej niż S3A?
**********************

Mamy w studio S5A (te wielkie). Mamy tez P22A. Sluchalem chyba wszystkich ADAM w testach porownawczych oprocz S6 i masteriongowych.

S3A sa duuuzo lepsze od jakichkolwiek Pxx oraz od mniejszych S2.5. Sa to naprawde niezle glosniki i rzeczywiscie zasluguja na miano monitora - nie podbarwiaja (albo podbarwiaja bardzo malo). Wlasciwie, jesli mialbym krytycznie cos powiedziec, to S3A sa na poziomie jakosci brzmienia tejk klasy, co _wczesniejszy_ model S4 (nowsze S4 sa moim zdaniem nieudane) i wyzsze. Od S2,5 oraz seria P33 jest juz gorzej (pomijam P11 - te mi osobiscie zupelnie nie pasuja)

S3A sa wg mnie jednymi z najlepszych glosnikow w tych gabarytach, jakie kiedykolwiek slyszalem. Ze znanych mi podobnych jakoscia, S3A sa zblizone do Hafler TRM8, jesli chodzi o komfort pracy. Innych tej jakosci nie znam, wsrod podobnych z wyzszej polki, jak np. podobnych Genelec, Dynaudio itp. Problemem jest ich cena...
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: szkudlik » poniedziałek 19 cze 2006, 12:25

Na AES w Berlinie udało mi sie słyszeć porównanie P22A z S2.5A.
Niestety było to w hałaśliwej sali więc słychać było bardzo niewiele

Ale różnice były dość wyrażne.
- praktycznie identyczna góra
- bas się różnił wyrażnie - był nieco bardziej mulisty (P22 ma membranę papierową a nie Hexacone)

Podejrzewam że podobnie jest z S3 i P33 - różnią się własnie wooferami opartymi na papierze lub na HexaCone

niestety nic więcej nie mogę powiedzieć - ten "odsłuch" w hali wystawowej był koszmarny i nie daje żadnych możliwości rzetelnej oceny.

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: Bartos » poniedziałek 19 cze 2006, 16:23

Odpisując od razu na dwa posty: faktycznie S3A wydaje się być niemal wybitnym monitorem ( wszyscy o tym mówią :) ) - czy w takim razie modyfikacja tejże konstrukcji redukująca koszty nie jest tym bardziej atrakcyjną propozycją? Wiadomo - coś za coś. Kolega szkudlik podpowiada, że bas może być bardziej mulisty, ale może przynajmniej góra będzie podoba?
Wiadomo, że monitor to tak naprawdę "całość" i proporcje poszczególnych pasm powinny być zachowane - jednak P33A jest niemalże połowe tańszy!

Ahh - i jeszcze jedna kwestia: P33A na stronie adama jest w klasie monitory bliskiego pola, natomiast S3A - pole średnie. Wg. specyfikacji S3A schodzi o 2Hz niżej (do 32 - dość niesamowity wynik! Ciekawe jak wygląda krzywa charakterystyki częstotliwościowej - tzn. jak ostro opada....) - te monitory mają bardzo zbliżone wymiary - może to kwestia różnych wzmacniaczy i stąd inne grupowanie (bliskie/średnie?).

Na koniec taka refleksja: czy taki monitor jak S3A można traktować jak... inwestycje? Wiadomo, że tak naprawdę ceny sprzętu idą w dół (oprócz NS10 w stanach :D ) ponieważ pojawiają się nowe technologie, starsze tanieją, rynek powiększa się itd. .. Jedna kwestia to aspekt tego o ile więcej można nauczyć się działająć na dobrym monitorze, ale zastanawia mnie za ile realnie możnaby sprzedać taki monitor za kilka lat.

pozdr.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: JoachimK » poniedziałek 19 cze 2006, 17:13

czy w takim razie modyfikacja tejże konstrukcji redukująca koszty nie jest tym bardziej atrakcyjną propozycją?
***************
Nie pamietam, czy to jest tak, jak z wiekszymi ADAM o dwoch niskotonowych glosnikach, gdzie jeden glosnik niskotonowy gra tylko do pewnej czestotliwosci wspomagajac drugi (swego rodzaju subwoofer w tej samej obudowie ) Byc moze sa takie roznice miedzy nimi. Faktem jest, ze S3A sa duzo lepsze, wydaja sie znacznie rowniejsze w pasmie.


Wiadomo, że monitor to tak naprawdę "całość" i proporcje poszczególnych pasm powinny być zachowane - jednak P33A jest niemalże połowe tańszy!
***************
Posluchaj je, kazdy z tych mniejszych ADAM jest fajny. Ja co prawda od dwoch lat nie bardzoi umiem sie przyzwyczaic do P22, ale to juz ja tak mam P22, P33 to rowniez fajne glosniki. Ale S3A sa lepsze


Wg. specyfikacji S3A schodzi o 2Hz niżej (do 32 - dość niesamowity wynik!
***************
Na to nie patrz. Przykladowo P22 ma wg dokumentacji nizszy dol od Hafler TRM8. Bezposrednie porownanie tych dwoch wypada niekorzystnie dla P22. Gdy Haflery graja jeszcze w dole (i to dosc swobodnie graja), z P22 jest juz tylko duzy, ale juz _nieslyszalny_ albo bardzo slabo slyszalny podmuch z bass reflexu


Na koniec taka refleksja: czy taki monitor jak S3A można traktować jak... inwestycje? Wiadomo, że tak naprawdę ceny sprzętu idą w dół (oprócz NS10 w stanach :D )
***************
NS10 to hit, nie maja odpowiednika. Z kolei S3A tez sie moga okazac hitem, (choc juz nie takim jak NS-y, wszak te ostatnie sa specyficznym produktem i celowo odbiegajacym w brzmieniu w ogole od innnych glosnikow)
Jednak zauwaz, ze jesli jedno z najslynniejszych na swiecie studio kupuje S3A do surroundu, to cos w tym jest. Na pewno w Abbey Road nie sa one traktowane jako podstawowy odsluch, ale...
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: grembo » poniedziałek 19 cze 2006, 19:42

W s3a jest tak jak piszesz - ze drugi glosnik zalacza sie aby wspomoc pierwszy. Choc nie przypomina to w dzialaniu subwoofera :) troche to przez budowe glosnika i material z ktroego jest wykonany.

Od tygodnia jestem szczesliwym posiadaczem biednego brata wspomnianych przez Was modeli, ADAM A7. Glosnik z kevlaru , a nie z papieru - przyznam sie szczerze ze przejscie z papiera na kevlar wymaga troche czasu. Ale ja te kolumny kupilem dla ART i samo to juz jest wielka sprawa.

Jestem basista - na ogol gramy na piecach , sprzetach gdzie woofer jest papierowy. I przez wiele lat nie wyobrazalem sobie ze moze byc inaczej. W studio (jesli mozna unikam sluchawek) nagrywalem na ogol na NS10 i frajda byla rzadko (sila mnie powstrzymywali zebym basow nie dodal na instrumencie).

I tak bylo do czasu az zaczely sie pojawiac wlasnie S3A - bas z nich jest naprawde wspanialy i bogaty, nagrywalem na nich w odsluchu juz w 2 studiach i latwiej grac na nich w "punkt" bo stopka nie startuje a sie odzywa , sa bardzo szybkie - paier nie daje tej mozliwosci. Wiec uwazam ze te glosniki za wspaniale, Genelec ma chyba papier - w kazdym razie bas brzmial ladnie, okroglo - ale punkt lepszy w kevlarowych ADAM.


A co do moich ADAM a7 (z kevlarem) - bas mi moze z nich nie za bardzo poki co odpowowiada - ale juz na tym etapie sa 2 plusy:

-musialem znowu przysiasc do instrumentu i pracowac nad dzwiekiem (szczegolnie ze lubie dzwiek nieco starszych strun, co wymaga wiekszej dbalosci o artykulacje, ktorej braki na obnazajacym bledy glosniku slychac od razu)

-miksy zrobione na nich brzmia lepeij gdzie indziej (w aucie, na pierdziuszkach komputerowych i w TV) i to rowniez jesli chodzi o basy

Wczesniej pracowalem na papierze (EVENT TR8 oraz hi-fi PSB) ktore mialy basu baaardzo duzo (8cali w porownaiu do 6,5 teraz) lecz na ogol basy byly przewalone (zbyt duze podbicia) a o prawidlowym zastosowaniu kompresorow moglem jak sie okazuje wogole zapomniec.

Takze Kevlar wart cemy, ale do ich basow przyzwyczaic sie mozna co pozniej procentuje.

Nie mialem okazji bezposrednio porownac stojacych obok siebie p33 oraz s3a ale s3a poznalem podczas konkretnej pracy, a na p33 (stojacych w studyjku u dystrybutora) odsluchiwalem demo Motu strings (nie pamietam dokladnej nazwy). I to co zapamietalem to mniejsza jakbys szczegolowosc P33 - w s3a konkretne instrumenty mozna od razu wylowic - sluchac calego miksu orkiestrowego po jednym instrumencie,w p33 to chyba nie mozliwe bo znikaja czasem jeden pod drugim. Oczywiscie to bardzo subiektywne, ale owego dema sluchalem rowniez na s3a (3 dni pozniej).


Co do ceny S3A - odezwij sie do mnie - moze cos sie uda zdzialac - bo sie chyba pewien hurt szykuje :) i wtedy dystrybutor bardziej przychylny :)

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: grembo » poniedziałek 19 cze 2006, 19:58

A co do odsprzedazy odsluchow

-chyba lepiej przyzwyczaic sie do pracy na jednym sprzecie i do czasu nastepnych rewolucji (nie ewolucji, za rewolucje uwazam ten ART) w technologii lub odbiorze muzyki (np.znikna z niej wysokie tony, na co sie zapowiada :) pracowac wlasnie na nich

-mysle ze s3a wystarcza na dlugie lata, odpowiednikiem NS10 rynkowym raczej sie nie stana (cena, dla niektorych nieodpowiedni bas, gabarytym wymagania wobec pomieszczenia w ktorym stoja) - ale przeciez na tym sie pracuje - a specjalnie pod wizyty klienta mozna sobie dokupic kiedys subwoofer :)


No i jeszcze jedno - S3A nadaja sie do bliskiej (ale nie bardzo bliskiej!) pracy oraz do sredniego pola (choc ze jako spotkalem sie z tego rodzaju odsluchem (srednie pole!?) okreslam to jakos cos posredniego miedzy dalekim a bliskim polem :)

W studio w ITI odsluchiwalismy na nich to co na ogol sie odsluchuje na dalekim polu - jako dalekie sa tam Genelec (5.1) - i to co z siebie dawaly bylo bardzo wystarczajace, choc moze w wielkiej rezyserce (tam jest ok 25m2 ale jest to mocno przebudowane pod katem basow pomeiszczenie) bylby pewnie niedosyt

......., p33 sa raczej wielkimi odsluchami bliskiegho pola - choc nie mialem okazji w Audiotech bardzo sie cofnac ani poslcuhac ich bardzo glosno rozkreconych


Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: Bartos » wtorek 20 cze 2006, 00:42

Co do ceny S3A - odezwij sie do mnie - moze cos sie uda zdzialac - bo sie chyba pewien hurt szykuje :) i wtedy dystrybutor bardziej przychylny :)...
**********************

grembo - nie mam gdzie kliknąć aby dostać się na Twój priv. Jeśli chodzi o ceny to dystrybutor musiałby być baaaaaaaaardzo przychylny abym się skusi na S3A (a właściwie popadł w głębokie długi ;) )

pozdr.
bjortos ( jakby co moj emai to bjortos (na) o2.pl )

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Adam S3A vs P33A

Post autor: grembo » wtorek 20 cze 2006, 01:21

odpisalem cos :)

wole nie strzelac mailem - ale jak sie nie uda - to stworze konto do kontaktów :)

zaspamiony jestem niewiarygodnie i zauwazylem ze wiaze sie to z liczba moich adresow email podanych w roznych miejscch forach rowniez


Dzis mialem 70 spamowych listow

ODPOWIEDZ